L200 2,5 TDI - problem ?
Moderator: Kosiarz
L200 2,5 TDI - problem ?
Na początek przywitam się na forum Mitsubishi (nie zaglądałem tutaj z racji "powożenia" Hilem) ale czasy się zmieniają i wózki taż. Niedawno zanabyłem L200 z motorkiem jeszcze poprzedniej generacji tzn. 2,5 TDI bez elektroniki (100 KM) no i w związku z tym pytanie - W zakresie obrotów 2800-3000 wyczuwalny jest wyraźny spadek mocy taki "dołek". Nawet jak próbuję go kręcić wyżej - idzie ale z oporami. Ciekawe jest to, że zjawisko nie występuje jak silnik jest zimny. No i co Wy na to? Normalka czy ...
Pozdrawiam
Fox
Pozdrawiam
Fox
Wszyscy jesteśmy psychiczni - tylko nie wszyscy zdiagnozowani ...
-
- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
ymm ja nie smialem pytac starej wygi o takie rzeczyHacjenda pisze:a filtr powietrza wymienił?



BTW ja mam ten sam motor( pajeroII ) i rowno plynnie sie w kreca do 4 tys obr/min sumie pod domem stoi mi

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
-
- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Turbina ymm u mnie jedynym i pierwszym problem był lekko pekniety wąż na drodze turbo-kolektorfox100 pisze:Wcześniej nie dopisałem - filtry (powietrza, oleju, paliwa) oczywiście powymieniane. Turbo? Zapomniałbym o jeszcze jednym - Ile to pali, bo narazie jestem lekko przerażony - wyszło mi po mieście jakieś 16l. Trasę dzisiaj sprawdzę.



A moze ty masz dwie płyty granitowe na pace


Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
Re: L200 2,5 TDI - problem ?
Na początek przywitam się na forum Mitsubishi (nie zaglądałem tutaj z racji "powożenia" Hilem) ale czasy się zmieniają i wózki taż. Niedawno zanabyłem L200 z motorkiem jeszcze poprzedniej generacji tzn. 2,5 TDI bez elektroniki (100 KM)...
Mam pytanie, który rocznik i ile zapłaciłeś. Możesz również pochwalić się zdjęciem autka? Babska ciekawość...
Mam pytanie, który rocznik i ile zapłaciłeś. Możesz również pochwalić się zdjęciem autka? Babska ciekawość...


Eskapada, a działa u Ciebie kontrolka Check Engine? Nie mam pojęcia czy to ma działać czy nie - serwis mówi, że nie, bo silnik nie ma modułu (elektroniki). Nie świeci też kontrolka 4x4.
Wszyscy jesteśmy psychiczni - tylko nie wszyscy zdiagnozowani ...
mam wrazenie ze kontrolki sygnalizujące włącznie lub też nie napedów w Mistsubishi to pieta achilesowa tej że marki bo co chwile ktos na forum pisze ze ta czy inna kontrolka nie robi
ymm u mnie swieci sie tylko jak mam dołączony przód oraz jak mam załaczoną blokade tylnego mostu ( PajeroII) tył nie jest sygalizowany -moze dla tego ze na pewno robi
Natomiast w L200 z 1999 roku o dziwo swiecą sie wszytskie
generalnie to albo żaróweczka albo kableczek.
W pajero to zadnej kontroli czek endziń nie mam bo to prosty dizel jak bez elektroniki a w L 200 nie zwrocilem uwagi czy jest czy nie ale jak jest to nie wiem po co bo to ten sam motor 4D56 roll:
@ Ewa czyżby nowa offroadówka na forum




W pajero to zadnej kontroli czek endziń nie mam bo to prosty dizel jak bez elektroniki a w L 200 nie zwrocilem uwagi czy jest czy nie ale jak jest to nie wiem po co bo to ten sam motor 4D56 roll:
@ Ewa czyżby nowa offroadówka na forum


Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
- dark_zdzich
- Posty: 384
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 6:55 pm
- Lokalizacja: Krapkowice
co do spalania tom profesjonalista i przy spokojnej jezdzie czyli wszyscy cie odstawiają z pod świateł to musi palić grosze powyżej 10 i nie ma bata jak jest inaczej to jest źle .
fakt raz mi spalił 18 po mieście ale to było katowanie niemiłośierne po asfalcie
natomiast zadziwiające jest ostatnie obliczenie czyli 1 litr na roboczogodzinę czyli
wyrywałem nim drzewa takie do 10cm grubości tak po 4, 5 na raz owijałem stalówką i heja autko szło bez oporów
tylko na tył napęd i przez 5h bezustannej pracy spalił trochu ponad 5 litrów (były dwie przerwy 15 min a tak pozatym to silnik przez 5h bezustannie pracował) wydaje mi sie ze fajny wynik
fakt raz mi spalił 18 po mieście ale to było katowanie niemiłośierne po asfalcie
natomiast zadziwiające jest ostatnie obliczenie czyli 1 litr na roboczogodzinę czyli
wyrywałem nim drzewa takie do 10cm grubości tak po 4, 5 na raz owijałem stalówką i heja autko szło bez oporów
tylko na tył napęd i przez 5h bezustannej pracy spalił trochu ponad 5 litrów (były dwie przerwy 15 min a tak pozatym to silnik przez 5h bezustannie pracował) wydaje mi sie ze fajny wynik
wtyczeczka na bankżaróweczka albo kableczek
Pain is temporary, pride is forever
- Kiełbasa
- jestem tu nowy...
- Posty: 61
- Rejestracja: ndz sie 07, 2005 10:34 pm
- Lokalizacja: wiecznie w podróży ;-)
;-)
co do spalania...
dokładnie cały bak starcza mi na 600km (pózniej wchodzi na rezerwę) czyli około 700 przejechalby gdyby nie Kielbasiany stres że stanie w drodze...
wydaje mi sie ze pali ok 10-11 l...
jeżdze w 80% w trasie... szybkość do 120km... średnio 80 km...
dokładnie cały bak starcza mi na 600km (pózniej wchodzi na rezerwę) czyli około 700 przejechalby gdyby nie Kielbasiany stres że stanie w drodze...
wydaje mi sie ze pali ok 10-11 l...
jeżdze w 80% w trasie... szybkość do 120km... średnio 80 km...
Re: ;-)
dewiańciKiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...

moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
aspołeczny ciśnieniowiec
SREĆAN PUT
SREĆAN PUT
Re: ;-)
zmien koncowki wtryskiwaczy,zamontuj magnetyzer tankuj na BP super power i bedzie palił 6 l /100 kmmajcher pisze:dewiańciKiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
![]()
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33

GSM 501 44 66 33
Re: ;-)
a to nie ja sie skarże że za duzo mi paliEskapada pisze:zmien koncowki wtryskiwaczy,zamontuj magnetyzer tankuj na BP super power i bedzie palił 6 l /100 kmmajcher pisze:dewiańciKiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
![]()
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
aspołeczny ciśnieniowiec
SREĆAN PUT
SREĆAN PUT
Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną
. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?

Macie jeszcze jakieś pomysły?
Wszyscy jesteśmy psychiczni - tylko nie wszyscy zdiagnozowani ...
Zmierz kompresje ale raczej nastaw się na 1000 szelestów i porządną regenerację tubiny ( -nki raczej w tym modelu )fox100 pisze:Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?

Ćwiczyłem to kiedyś, pewno oleum przecieka w turbince
A tak btw kopci czarnym mocno czy w normie

Higway to hell
Sprawdziłbym szczelność przewodu turbina -> pompa, działanie waste-gate no i mozna podpiac manometr zeby sprawdzic czy turbo ładuje jak trzeba. Aha i jak twój silnik ma zawór EGR to podobno lepiej go zaślepić, angole w swoich Siogunach tak robią gdy dużo pali a nie jedzie. 

LR Discovery 300tdi '96 - Sprzedany!
Właśnie wróciłem z garażu i po 14 godz. walki i kombinowania przy nowym nabytku niewiele się zmieniło. Od początku - na pierwszy ogień poszedł filtr powietrza i powiedzmy oględziny całości. Oczywiście wszystko OK -100% drożności żadnych oporów filtr nowy. Skęcam całość i wypinam wąż przed intercoolerem odpalam motor i obroty w górę turbina gwiżdże aż miło powietrze wali jak cholera (oczywiście wydatek proporcjonalny do obrotów). Jest minimalna ilość oleju w wężu (zaraz po turbinie) nie wiem czy to źle. Jak pisałem wcześniej, nie za bardzo wiem gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy - do tej pory nie miałem doczynienia z turbinami, EGR(?), waste-gate(?), podciśnieniami itp .... W desperacji postanowiłem w ponidziałek uderzyć do jakiegoś wtrysko-pompiarza (zastanawia mnie to spalnie 16-18l/100 - może wtryski leją). Ma ktoś jakiś pomysł jeszcze .... 

Wszyscy jesteśmy psychiczni - tylko nie wszyscy zdiagnozowani ...
Re: ;-)
Teges... wydaje się być lekko podpicowany ten wynikmajcher pisze:dewiańciKiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
![]()
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej


"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
- Kiełbasa
- jestem tu nowy...
- Posty: 61
- Rejestracja: ndz sie 07, 2005 10:34 pm
- Lokalizacja: wiecznie w podróży ;-)
Re: ;-)
qwa... ponizej 10 nie zejdzie ale 18 to juz matrix!!misman pisze:Teges... wydaje się być lekko podpicowany ten wynikmajcher pisze:dewiańciKiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
![]()
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniejTen silnik nie zejdzie poniżej dychy, w autobusie zwłaszcza
ja jezdze ciulowato, po babsku...ale Dark-Zdzich to chyba facet i jemu tez srednio 10 pali;-)
-
- Posty: 320
- Rejestracja: sob kwie 02, 2005 3:08 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Ja bym obstawiał poważny przeglad turbinyfox100 pisze:Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Złoty Lis w budowie (będzie jednak czarny)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość