Strona 1 z 3
L200 2,5 TDI - problem ?
: czw paź 20, 2005 8:34 pm
autor: Fox
Na początek przywitam się na forum Mitsubishi (nie zaglądałem tutaj z racji "powożenia" Hilem) ale czasy się zmieniają i wózki taż. Niedawno zanabyłem L200 z motorkiem jeszcze poprzedniej generacji tzn. 2,5 TDI bez elektroniki (100 KM) no i w związku z tym pytanie - W zakresie obrotów 2800-3000 wyczuwalny jest wyraźny spadek mocy taki "dołek". Nawet jak próbuję go kręcić wyżej - idzie ale z oporami. Ciekawe jest to, że zjawisko nie występuje jak silnik jest zimny. No i co Wy na to? Normalka czy ...
Pozdrawiam
Fox
: czw paź 20, 2005 9:07 pm
autor: Bałabuszka
a filtr powietrza wymienił?
: czw paź 20, 2005 9:20 pm
autor: Eskapada
Hacjenda pisze:a filtr powietrza wymienił?
ymm ja nie smialem pytac starej wygi o takie rzeczy

ale coż: a filtr paliwa jest GIT or not GIT

moze woda jest w odstojniku
BTW ja mam ten sam motor( pajeroII ) i rowno plynnie sie w kreca do 4 tys obr/min sumie pod domem stoi mi

L200 z tym samym 100 konnym silnikiem i tez równo plynnie wkreca sie na obroty
: czw paź 20, 2005 9:31 pm
autor: Bałabuszka
ja właśnie łapałem taki dół przy 3000 obr i okazało się, ze filtr syf i po wymianie turbo znowu grało
: pt paź 21, 2005 5:51 am
autor: Fox
Wcześniej nie dopisałem - filtry (powietrza, oleju, paliwa) oczywiście powymieniane. Turbo? Zapomniałbym o jeszcze jednym - Ile to pali, bo narazie jestem lekko przerażony - wyszło mi po mieście jakieś 16l. Trasę dzisiaj sprawdzę.
: pt paź 21, 2005 6:40 am
autor: Eskapada
fox100 pisze:Wcześniej nie dopisałem - filtry (powietrza, oleju, paliwa) oczywiście powymieniane. Turbo? Zapomniałbym o jeszcze jednym - Ile to pali, bo narazie jestem lekko przerażony - wyszło mi po mieście jakieś 16l. Trasę dzisiaj sprawdzę.
Turbina ymm u mnie jedynym i pierwszym problem był lekko pekniety wąż na drodze turbo-kolektor

o fuck to pali Ci przy normalnej jedzie biorąc pod uwagę średnie z użycie to o 6 za dużo

a przy wyczonowej ( jesli to wogule możliwe ) lub miasto,korki,miasto rura na światłach o 4 za dużo.
A moze ty masz dwie płyty granitowe na pace

Re: L200 2,5 TDI - problem ?
: pt paź 21, 2005 7:21 am
autor: EWA
Na początek przywitam się na forum Mitsubishi (nie zaglądałem tutaj z racji "powożenia" Hilem) ale czasy się zmieniają i wózki taż. Niedawno zanabyłem L200 z motorkiem jeszcze poprzedniej generacji tzn. 2,5 TDI bez elektroniki (100 KM)...
Mam pytanie, który rocznik i ile zapłaciłeś. Możesz również pochwalić się zdjęciem autka? Babska ciekawość...
: pt paź 21, 2005 7:21 am
autor: Fox

Póki co jeszcze nie jestem kamieniarzem - granitu nie wożę.

Czyli sugerujesz niedrożność układu dolotowego - za mało powietrza? Jutro rozbieram to na kawałki i szukam co jest nie tak. Nie mam zbytniego doświadczenia, bo w Hilu turbiny brak i dolot jest prosty jak cep. Czekam na dalsze sugestie.
Eskapada, a działa u Ciebie kontrolka Check Engine? Nie mam pojęcia czy to ma działać czy nie - serwis mówi, że nie, bo silnik nie ma modułu (elektroniki). Nie świeci też kontrolka 4x4.
: pt paź 21, 2005 8:00 am
autor: Eskapada
mam wrazenie ze kontrolki sygnalizujące włącznie lub też nie napedów w Mistsubishi to pieta achilesowa tej że marki bo co chwile ktos na forum pisze ze ta czy inna kontrolka nie robi

ymm u mnie swieci sie tylko jak mam dołączony przód oraz jak mam załaczoną blokade tylnego mostu ( PajeroII) tył nie jest sygalizowany -moze dla tego ze na pewno robi

Natomiast w L200 z 1999 roku o dziwo swiecą sie wszytskie

generalnie to albo żaróweczka albo kableczek.
W pajero to zadnej kontroli czek endziń nie mam bo to prosty dizel jak bez elektroniki a w L 200 nie zwrocilem uwagi czy jest czy nie ale jak jest to nie wiem po co bo to ten sam motor 4D56 roll:
@ Ewa czyżby nowa offroadówka na forum

: pt paź 21, 2005 8:19 am
autor: dark_zdzich
co do spalania tom profesjonalista i przy spokojnej jezdzie czyli wszyscy cie odstawiają z pod świateł to musi palić grosze powyżej 10 i nie ma bata jak jest inaczej to jest źle .
fakt raz mi spalił 18 po mieście ale to było katowanie niemiłośierne po asfalcie
natomiast zadziwiające jest ostatnie obliczenie czyli 1 litr na roboczogodzinę czyli
wyrywałem nim drzewa takie do 10cm grubości tak po 4, 5 na raz owijałem stalówką i heja autko szło bez oporów
tylko na tył napęd i przez 5h bezustannej pracy spalił trochu ponad 5 litrów (były dwie przerwy 15 min a tak pozatym to silnik przez 5h bezustannie pracował) wydaje mi sie ze fajny wynik
żaróweczka albo kableczek
wtyczeczka na bank
: pt paź 21, 2005 8:32 am
autor: EWA
Niestety, nie. Jestem zmuszona sprzedać mojego Misia, dlatego jestem ciekawa cen.
: pt paź 21, 2005 8:49 am
autor: SławekXJ
: pt paź 21, 2005 10:18 am
autor: Kiełbasa
już nie... już nie....
Kiełbasofob;-)
;-)
: pt paź 21, 2005 10:22 am
autor: Kiełbasa
co do spalania...
dokładnie cały bak starcza mi na 600km (pózniej wchodzi na rezerwę) czyli około 700 przejechalby gdyby nie Kielbasiany stres że stanie w drodze...
wydaje mi sie ze pali ok 10-11 l...
jeżdze w 80% w trasie... szybkość do 120km... średnio 80 km...
Re: ;-)
: pt paź 21, 2005 10:33 am
autor: majcher
Kiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
dewiańci
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
Re: ;-)
: pt paź 21, 2005 10:48 am
autor: Eskapada
majcher pisze:Kiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
dewiańci
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
zmien koncowki wtryskiwaczy,zamontuj magnetyzer tankuj na BP super power i bedzie palił 6 l /100 km

Re: ;-)
: pt paź 21, 2005 11:21 am
autor: majcher
Eskapada pisze:majcher pisze:Kiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
dewiańci
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
zmien koncowki wtryskiwaczy,zamontuj magnetyzer tankuj na BP super power i bedzie palił 6 l /100 km

a to nie ja sie skarże że za duzo mi pali
: pt paź 21, 2005 11:49 am
autor: Fox
Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną

. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
: pt paź 21, 2005 9:14 pm
autor: Francek
fox100 pisze:Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną

. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Zmierz kompresje ale raczej nastaw się na 1000 szelestów i porządną regenerację tubiny ( -nki raczej w tym modelu )
Ćwiczyłem to kiedyś, pewno oleum przecieka w turbince
A tak btw kopci czarnym mocno czy w normie

: pt paź 21, 2005 9:38 pm
autor: cianbo
Sprawdziłbym szczelność przewodu turbina -> pompa, działanie waste-gate no i mozna podpiac manometr zeby sprawdzic czy turbo ładuje jak trzeba. Aha i jak twój silnik ma zawór EGR to podobno lepiej go zaślepić, angole w swoich Siogunach tak robią gdy dużo pali a nie jedzie.

: sob paź 22, 2005 7:21 pm
autor: Fox
Właśnie wróciłem z garażu i po 14 godz. walki i kombinowania przy nowym nabytku niewiele się zmieniło. Od początku - na pierwszy ogień poszedł filtr powietrza i powiedzmy oględziny całości. Oczywiście wszystko OK -100% drożności żadnych oporów filtr nowy. Skęcam całość i wypinam wąż przed intercoolerem odpalam motor i obroty w górę turbina gwiżdże aż miło powietrze wali jak cholera (oczywiście wydatek proporcjonalny do obrotów). Jest minimalna ilość oleju w wężu (zaraz po turbinie) nie wiem czy to źle. Jak pisałem wcześniej, nie za bardzo wiem gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy - do tej pory nie miałem doczynienia z turbinami, EGR(?), waste-gate(?), podciśnieniami itp .... W desperacji postanowiłem w ponidziałek uderzyć do jakiegoś wtrysko-pompiarza (zastanawia mnie to spalnie 16-18l/100 - może wtryski leją). Ma ktoś jakiś pomysł jeszcze ....

: ndz paź 23, 2005 1:30 am
autor: cianbo
Poszukaj na pajero.dn.ru serwisówki do Montero Sport. Silnik ten sam, a wszystko ładnie opisane po angielsku z obrazkami.
Re: ;-)
: ndz paź 23, 2005 9:05 am
autor: misman
majcher pisze:Kiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
dewiańci
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
Teges... wydaje się być lekko podpicowany ten wynik

Ten silnik nie zejdzie poniżej dychy, w autobusie zwłaszcza

Re: ;-)
: ndz paź 23, 2005 7:38 pm
autor: Kiełbasa
misman pisze:majcher pisze:Kiełbasa pisze: stres że stanie w drodze...
dewiańci
moja glisda z tym silnikiem to tak śrdenio 9-10/100km. Teraz mam swięzutko pompe wyregulowaną jeszcze nie sprawdzałem ale mam wrażenie że jeszcze mniej
Teges... wydaje się być lekko podpicowany ten wynik

Ten silnik nie zejdzie poniżej dychy, w autobusie zwłaszcza

qwa... ponizej 10 nie zejdzie ale 18 to juz matrix!!
ja jezdze ciulowato, po babsku...ale Dark-Zdzich to chyba facet i jemu tez srednio 10 pali;-)
: ndz paź 23, 2005 8:12 pm
autor: Bałabuszka
fox100 pisze:Nie żebym się skarżył, że dużo pali (choć szczęśliwy z tego powodu nie jestem) ale martwi mnie utrata mocy w zakresie najbardziej efektywnej pracy motoru. Prywatne śledztwo wskazuje na problem z turbiną

. Czas pokaże ...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Ja bym obstawiał poważny przeglad turbiny