Strona 1 z 8
Najlepszy pickup w terenie to ...
: pt cze 20, 2003 8:49 am
autor: Bartek 4.7
Panowie, koledzy, uzytkownicy pickup'ow i inni
Od jakiegos czasu nosze sie z zamiarem zakupu pickupa no i doszedlem do wniosku ze w gre wchodzą 3 modele
Mitsubishi L200
Toyota Hilux
Nissan Pickup
Chodzi mi o samochod do pracy (jestem farmer wiec trasy mieszane szutry+zaorane pole+betonowe plyty+asfalt w sumie ok 100km dziennie). Jeśli chodzi o komfort to wygodne siedzenie mi wystarczy. Pierdoly typu el.szyby mnie nie interesują.
Kola 31' lub 33' wyciągarka mile widziane.
Predkosc podróżna na trasie ok 100km/h
najważniejsze aby auto bylo max niezawodne. Czyli leje paliwo, zmieniam olej i możliwie rzadko odwiedzam stacje serwisowe.
Planuje kupic 3-4 letnie auto ewentualnie dokonac kilku modyfikacji i pojeżddzic nim ze 7 lat.
Prosze o rady na temat wyższosci ktoregos z modeli
: pt cze 20, 2003 9:23 am
autor: BĄKU
To misuzbuszu L 200 to sobie od razu podaruj.
Ja widziałem Hile w akcji i dają sobie wszędzie radę nissana trudno mi oceniać ale nissany są awaryjne.

: pt cze 20, 2003 9:33 am
autor: Biały
Fakt, bym sobie podarował Mitsubishi, jakoś nie mam przekonania do tych samochodów a Nissan Pickup też jakoś mnie nie przekonuje byłem kiedyś z w terenie z kolesiem który jechał Nissanem pickupem mało miał tam inowacji ale autko raz że co chwilka siadało w terenie a na koniec posypało się praktycznie doszczętnie!!! Jak bym był na Twoim miejscu to wybrał bym w 100% Toyotę Hilux.
Wybaczcie mi wszyscy posiadacze Mitsu oraz Nissanów ale to tylko moje zdanie

: pt cze 20, 2003 10:02 am
autor: zbig
BĄKU pisze:..nissana trudno mi oceniać ale nissany są awaryjne.

Nie da się ukryć..przez rok zdążyła mi się "odkształcić" poprzeczka podtrzymująca i osłaniająca skrzynię biegów, "zgubić" tylni chlapacz (wyrzuciłem pozostałe), "zdeformować" lusterko (dało się pokleić epoxydami a szkło niestety kupić), "zniekształcić" plastikowy przedni zderzak (ten udało się naprawić małym kosztem za pomocą młotka) no i blacha taka trochę słaba (wgniata się po każdym oparciu o drzewo

), no i mechanizm przyśpieszenia przeszedł w skrajne maksymalne położenie..

: pt cze 20, 2003 10:10 am
autor: zbig
GD290 pisze:..a Nissan Pickup też jakoś mnie nie przekonuje byłem kiedyś z w terenie z kolesiem który jechał Nissanem pickupem mało miał tam inowacji ale autko raz że co chwilka siadało w terenie a na koniec posypało się praktycznie doszczętnie!!!
Taa..Byłem kiedyś w terenie konno, wyścigowy koń to co prawda nie był ale raz po raz przewracał się aż w końcu nie wstał..tak że generalnie konie nie nadają się w teren..
Ktoś, kiedyś, komuś, czymś..Napisz jaki to był rocznik, w jakim stanie, w jakim stanie był prowadzący..

: pt cze 20, 2003 10:38 am
autor: Biały
Taa,,, a co chcesz się upewnić czy to przypadkiem nie byłeś Ty

?
Rajd Kaszubia koleś nawet sympatyczny tylko kobieta (pilot) chyba go w lekki nerwy wpędzała gości był na nogach bez snu prawie 40 godzin z tego 28 w terenie zmagając się w samotności ze swoją wyciągarką i twardziel nawet nie chciał aby mu nikt pomógł a po wszystkim jego "ukochana" zarzyczyła sobie natychmiastowy powrót do Wawy bo cyt: "nie bawi jej takie błoto, takie warunki noclegowe a i towarzystwo tutaj jest jakieś dziwne"
Jeśli chodzi o fure to już dokładnie nie pamiętam bo było to już jakiś czas temu ale nie był to jakiś zawrót głowy...
Re: Najlepszy pickup w terenie to ...
: pt cze 20, 2003 10:42 am
autor: zbig
Bartek 4.7 pisze:Panowie, koledzy, uzytkownicy pickup'ow i inni
Od jakiegos czasu nosze sie z zamiarem zakupu pickupa no i doszedlem do wniosku ze w gre wchodzą 3 modele
Mitsubishi L200
Toyota Hilux
Nissan Pickup
Chodzi mi o samochod do pracy (jestem farmer wiec trasy mieszane szutry+zaorane pole+betonowe plyty+asfalt w sumie ok 100km dziennie). Jeśli chodzi o komfort to wygodne siedzenie mi wystarczy. Pierdoly typu el.szyby mnie nie interesują.
Kola 31' lub 33' wyciągarka mile widziane.
Predkosc podróżna na trasie ok 100km/h
najważniejsze aby auto bylo max niezawodne. Czyli leje paliwo, zmieniam olej i możliwie rzadko odwiedzam stacje serwisowe.
Planuje kupic 3-4 letnie auto ewentualnie dokonac kilku modyfikacji i pojeżddzic nim ze 7 lat.
Prosze o rady na temat wyższosci ktoregos z modeli
Wyższości modeli nie podejmuję się oceniać ponieważ żeby być uczciwym, to powinienem wszystkimi trzema jeździć i to dużo a eksploatuję tylko Nissana (2002). Poza tym duzo zależy od rocznika.
Jak przymierzałem się do swojego pickupa, to zapoznałem się z parametrami technicznymi wszystkich trzech i stwierdziłem, że są porównywalne. Chyba że trafisz taki model Hiluxa jaki ma Maniek (ale to rarytas). Jeżeli jesteś farmerem

, to L200 ma największą skrzynię (wszystkie modele z podwójną kabiną) a Hilux ma najsłabszy silnik. Koła 31" lub 33" jak sobie założysz i zrobisz lift

Po co Ci wyciągarka przy"szutry+zaorane pole+betonowe plyty+asfalt ", to nie wiem.. Jeżeli wygodne siedzenie Ci wystarczy, to Hilux ma kanapę..(chyba że model luksusowy)
Tak na serio, to przeczytaj w dziale "samochody" opis L200 autorstwa Globo. Jak wpadnie tu Maniek, to też zapewne napisze o swojej "Białej Damie".

Nissan Pickup, niebieski, nie jeżdżony w terenie..

: pt cze 20, 2003 10:47 am
autor: zbig
GD290 pisze:..a i towarzystwo tutaj jest jakieś dziwne"
Z tym się zgodzę..
GD290 pisze:
Jeśli chodzi o fure to już dokładnie nie pamiętam bo było to już jakiś czas temu ale nie był to jakiś zawrót głowy...
I o tym właśnie mówiłem..

: pt cze 20, 2003 11:33 am
autor: Silvestr
zbig pisze:Nie da się ukryć..przez rok zdążyła mi się "odkształcić" poprzeczka podtrzymująca i osłaniająca skrzynię biegów, "zgubić" tylni chlapacz (wyrzuciłem pozostałe), "zdeformować" lusterko (dało się pokleić epoxydami a szkło niestety kupić), "zniekształcić" plastikowy przedni zderzak (ten udało się naprawić małym kosztem za pomocą młotka) no i blacha taka trochę słaba (wgniata się po każdym oparciu o drzewo

), no i mechanizm przyśpieszenia przeszedł w skrajne maksymalne położenie..

A co z poważną awarią w postaci urwanej tablicy rejestracyjnej???

: pt cze 20, 2003 11:54 am
autor: zbig
Silvestr pisze:A co z poważną awarią w postaci urwanej tablicy rejestracyjnej???

Faktycznie, sorry, zapomniałem, to była pierwsza "awaria" ale nie obciążam tym Nissana, ponieważ była mocowana na kangurze (firma nieautoryzowana

)
: pt cze 20, 2003 3:45 pm
autor: BĄKU
No dobra, zostańmy przy Hiluksie

, teraz parę rad od posiadaczy Hilów i pozostało szukać czegoś nie za bardzo zardzewiałego.

: pt cze 20, 2003 4:00 pm
autor: zbig
BĄKU pisze:No dobra, zostańmy przy Hiluksie

, teraz parę rad od posiadaczy Hilów i pozostało szukać czegoś nie za bardzo zardzewiałego.

Pozostało małe ale.. Hiluxa z z mostem z przodu nie kupi (większy popyt niż podaż

a tak naprawdę to ich nie ma..) pozostaje Hilux z drążkami, wachaczami i słabym silnikiem

: pt cze 20, 2003 4:02 pm
autor: BĄKU
A chłop nie chce upalać czasówek w terenie, tylko dojazdówki polne i czasem po orce obsiew zrobić, wahacze dadzą radę.

: pt cze 20, 2003 4:10 pm
autor: zbig
BĄKU pisze:A chłop nie chce upalać czasówek w terenie, tylko dojazdówki polne i czasem po orce obsiew zrobić, wahacze dadzą radę.

A wyciągarką chce się przeciągać z miedzy na miedzę ?
Poza tym jak wachacze, to już może być też Nissan Pickup..

: pt cze 20, 2003 4:16 pm
autor: BĄKU
No właśnie po co mu wyciągarka w pikapie może kónia pociągowego na pace wozić tak na wszelki słuczaj, niech będzie nissan z tym kóniem panie.

: pt cze 20, 2003 4:23 pm
autor: zbig
: pt cze 20, 2003 4:30 pm
autor: BĄKU
: pt cze 20, 2003 4:34 pm
autor: zbig
: pt cze 20, 2003 4:37 pm
autor: BĄKU
Życie panie Janie, temat jest fajny więc nie kasztańmy, dobry temat się wybroni.

: pt cze 20, 2003 9:40 pm
autor: Bartek 4.7
Czy którys z tych sprzetów ma miedzyosiowy mechanizm różnicowy?
A po opisach to najbardziej mnie przekonuje L200. Nissan jakby ciut za komfortowy=za duzo moze sie popsuc. A Hile, no coż jak mi ktos pisze ze na 33' ma hila i maluch mu plecy pokazuje to ja taki zlom wale. Ja mam to na codzien uzywac i to w pracy, a nie stac mnie na to zeby 25km trase bujac sie godzine. Jakbum potrzebowal czolgu to bym sie za hummerem ogladal. auto powinno byc bardzo sprawne w terenie i rownie sprawne na trasie.
: pt cze 20, 2003 9:43 pm
autor: Bartek 4.7
a wyciagarka mi po to zeby szybko line rozwinac i konia do niej podpiac coby mnie z blota i innego ślamu wybawil
: pt cze 20, 2003 10:06 pm
autor: tybero
miedzyosiowego dyfra niet, bo takie prasowane ryze maja zazwyczaj przod dolaczany.

: pt cze 20, 2003 10:08 pm
autor: tybero
a z tych yrzech tez bym toyote obstawial.
no chyba ze defendera 110 i 35''

: pt cze 20, 2003 11:08 pm
autor: Maniek
nooooooo...proszę jaki ładny temat sie pojawił....chłopaki

każdy swoje chwali i koniec.....ja moją "Białą Damę" tez powinienem ale po co??...trafiło mi sie (jak łysemu łupież

) takie auto i jestem zadowolony...coż, na drodze nie szaleję bo sie nie da ale w terenie to jest mimo słabiutkiego dizelka moooocny samochód....nie wiem dokładnie jak wygląda sprawa z wahaczowymi hiluxami ale wiem jedno: toyota to toyota.....a hilux to jedna z mocniejszych i prostszych konstrukcji pick-upów....mało co można tam zepsuć....zresztą poza Zbigiem to nie słyszałem o terenowym upalaczu pick-upa który miałby inne auto niż toyota hilux...a o hiluxach kilku wiem.....ale sprawiedliwie trzeba powiedzieć że ten pick-up nissana też sobie nieżle radzi...o L-200 wiem niewiele....znam pewnego osobnika który ma L-200 ale choruje na hiluxa....nie powiem kto to

....
Silniki Hila
: sob cze 21, 2003 12:17 pm
autor: Bartek 4.7
To mnie jeszcze wtajemniczcie w silniki i moce jakimi dysponuja Hiluxy. Wiem ze jest silnik 2.4D, 2.4TD i jeszcze podobno jakas benzyna. Ale jakie to ma konie i co chyba wazniejsze moment obrotowy, jak sie te silniki spisuja na "wiekszych" gumach. Ogolnie wady i zalety silników HILA