Urwany zawór

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Urwany zawór

Post autor: Rekwizytornia » śr lut 15, 2006 7:23 pm

Przede wszystkim chciałby powitać wszystkich w swoim nowym życiu.
W poprzednim nazywałem się na literkę "f" i nie zawsze zdawałem sobie sprawę z wagi swoich wykroczeń :). To tak dla wyjaśnienia, żeby nikt nie pomyślał, że jestem całkiem nowy, a posty kupiłem na allegro. 8)

Ale pytanie mam całkiem poważne.
Po przejechaniu 1000 km od remontu kapitalnego silnika (2,5td) urwał się w nim zawór, robiąc normalną(?) masakrę. Czy mógł na to mieć wpływ jakiś błąd przy remoncie (planowanie głowicy, regeneracja wałka roz.?), czy to na pewno zbieg okoliczności? Czy warto powoływać jakiegoś biegłego, który by to ocenił z wagą dowodu sądowego? Bo po dzisijszej gadce mechanika boję się, że coś takiego będzie mi potrzebne. Chyba, że można odrzucić hipotezę o związku remontu z urwaniem zaworu, to wtedy nie będę pienił bez sensu...

Pozdrawiam wszystkich jeżdżących szczęśliwców :wink:
Michał

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11914
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Post autor: Zbowid » czw lut 16, 2006 9:47 am

No że zawór urwałeś to normalne w dislach - one przecież nie mają świec !! a wiadomo, że świeca w silniku to po to jest co by tłok po ciemku nie zaj.bał w głowicę :)21

Tak samo brachu mogło być z zaworem, tłok po ciemku zasunął jak nic :D
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » czw lut 16, 2006 11:09 am

No tak, na to nie wpadłem :oops:
A żarowe nie świecą wystarczająco?
Może powinienem jeździć z uchyloną maską, żeby do silnika dochodziło światło dzienne?
Miałem dziś jechać do warsztatu po szczegóły, ale jestem totalnie zawiany :)21
śniegiem.
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
luceklucky
 
 
Posty: 1235
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: luceklucky » czw lut 16, 2006 11:27 pm

Podaj więcej szczegółów tego remontu , co konkretnie było dłubane i dlaczego, jakie części (czy nowe) były wymieniane, które krzywki na wałku były wydarte (na którym cylindrze) i jak to się ma do cylindra na którym urwał się ten zawór. Czy w ogóle wymieniałeś te zawory przy okazji tego „remontu” czy to stare zawory. (Rozumiem że rozrząd stroi w fazach a urwany zawór to nie konsekwencja przestawionego rozrządu np. zerwanego paska lub jego przeskoku , luźnego napinacza itp.)
GG 4024655

www.lodz4x4.pl

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » pt lut 17, 2006 10:34 am

Dziś obiecali, że przyjedzie "dmuchawa" i odsypie moją wiochę, wtedy dopiero pojade do warsztatu i czegoś więcej się dowiem. Wieczorem postaram się to jakoś ściśle opisać. Ale wiem, że zawory były wsadzane stare, mech. mówił, że są dobre.
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » pt lut 17, 2006 7:07 pm

odkopałem się i już wiem więcej.
Przeskoczył pasek o ząbek i wystarczyła chwila i są dziury w tłokach.
Mechanik nie stawiał się za bardzo, obiecał, że zrobi w ramach rękojmi, tylko mam mu dowieźć bebechy z poprzedniego silnika i dokupić usczelki.
Gość tłumaczył, że mogło coś podejść pod pasek, np kawałek śniegu!:lol:
( wtady w Wawie nie było śniegu :evil:)
Nienawidzę zepsutych samochodów i kiedy ktoś usiłuje mi wciskac kit.
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
luceklucky
 
 
Posty: 1235
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: luceklucky » pt lut 17, 2006 11:17 pm

No, to już masz odpowiedź, a z tym śniegiem to koleś pojechał na maxa. Ty się lepiej rozejrzyj za nowym mechanikiem do swojego misia. A swoją drogą to ciekawe dlaczego przeskoczył pasek – czy pan mechanik źle ocenił stan kół (raczej wątpliwe) czy może źle wyregulował napinacz.
To nigdy nie jest żaden przypadek a mechanik to ostatnia osoba której można zaufać - to oczywiście tylko moje subiektywne zdanie.
GG 4024655

www.lodz4x4.pl

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » pn lut 20, 2006 5:10 pm

Koła i napinacz były wymieniane, mechanikom nie ufam, bo wciąż mnie zawodzą i udają mądrali. Oczywiste jest, że stałego klienta sobie w ten sposób nie zdobędzie. Ogólna porażka. Może samochody były by wieczne, gdyby nie psuto ich w warsztatach? :-?
Pozdrawiam

Michał
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » pn lut 20, 2006 5:15 pm

Koła i napinacz były wymieniane, mechanikom nie ufam, bo wciąż mnie zawodzą i udają mądrali. Oczywiste jest, że stałego klienta sobie w ten sposób nie zdobędzie. Ogólna porażka. Może samochody były by wieczne, gdyby nie psuto ich w warsztatach? :-?
Pozdrawiam

Michał
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
luceklucky
 
 
Posty: 1235
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: luceklucky » pn lut 20, 2006 11:01 pm

Współczuje Ci , bo to chyba najgorszy scenariusz z możliwych kiedy tłoki doganiają zawory. .Myślę że najprawdopodobniej mechanik niewłaściwie wyregulował napinacz i zbyt luźny pasek po prostu przeskoczył
GG 4024655

www.lodz4x4.pl

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » pn lut 20, 2006 11:52 pm

luceklucky pisze:.Myślę że najprawdopodobniej mechanik niewłaściwie wyregulował napinacz
tiaaaaaa :roll:
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » wt lut 21, 2006 3:33 pm

Nawet nie wiedziałem, że tam się coś reguluje, myślałem, że po to się wymienia napinacz, żeby było dobrze. Kurczę, ale gdybym wszystko umiał sprawdzić, to sam bym go sobie wyremontował! Dobrze, że wiedziałem, że po 400km trzeba dociągnąć głowicę, bo facio nie miał zamiaru mi tego mówić. Pełno takich kwiatków, aż szkoda pisać.
Było by to wszystko do kupy dość zabawne, gdyby nie świadomość kto jest fundatorem tego cyrku :-?
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » wt lut 21, 2006 5:00 pm

Rekwizytornia pisze:Nawet nie wiedziałem, że tam się coś reguluje,
tiaaaa :roll:
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
luceklucky
 
 
Posty: 1235
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: luceklucky » wt lut 21, 2006 10:57 pm

Eskapada pisze:
luceklucky pisze:.Myślę że najprawdopodobniej mechanik niewłaściwie wyregulował napinacz
tiaaaaaa :roll:
W radzieckich manualach jest opisana ta procedura ...
GG 4024655

www.lodz4x4.pl

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » śr lut 22, 2006 9:59 pm

Eskapada pisze:
Rekwizytornia pisze:Nawet nie wiedziałem, że tam się coś reguluje,
tiaaaa :roll:
Czy muszę się znać na wszystkim?!!
Czy mechanikowi z dwustanowiskowym warsztatem, wystawiającemy faktury i mającemu remonty silników na szyldzie mam zanosić manuala po rosyjsku? Jeśli bym wiedział, że facet jest partaczem, to nie holowałbym mu samochdu, który lubię. Gość nie robił złego wrażenia, raczej przeciwnie. :-? Każdy czasem da się przerobić...
Spijcie dobrze :wink:
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » śr lut 22, 2006 11:42 pm

luceklucky pisze:
Eskapada pisze:
luceklucky pisze:.Myślę że najprawdopodobniej mechanik niewłaściwie wyregulował napinacz
tiaaaaaa :roll:
W radzieckich manualach jest opisana ta procedura ...
procedura czego ??
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » czw lut 23, 2006 1:56 pm

Eskapada pisze:
luceklucky pisze:
Eskapada pisze: tiaaaaaa :roll:
W radzieckich manualach jest opisana ta procedura ...
procedura czego ??
Eskapada, nie bądź taki tajemniczy, oświeć mnie maluczkiego: reguluje się tam coś, czy nie? Nic nie umiem wywnioskować z Twoich "tiaaaa" :D
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » czw lut 23, 2006 7:26 pm

terefere :)21
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Rekwizytornia
 
 
Posty: 258
Rejestracja: wt kwie 19, 2005 8:11 pm
Lokalizacja: Beskid Niski

Post autor: Rekwizytornia » czw lut 23, 2006 9:13 pm

Dobra, kiedyś Ty bądziesz chciał się dowiedzieć czegoś o ceramice, a wtedy ja powiem "terefere" 8)
Dodge Durango 5,9
Mitsubischi L-200

http://wielodzietni.net

płaski
 
 
Posty: 225
Rejestracja: wt mar 22, 2005 7:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: płaski » czw lut 23, 2006 9:32 pm

Regulacja napinacza ?? Jeden ząbek i już ?? Śnieg pod paskiem ?? Niech poprawi co spaprał i niejedz tam więcej !!

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » czw lut 23, 2006 11:42 pm

Rekwizytornia pisze:Dobra, kiedyś Ty bądziesz chciał się dowiedzieć czegoś o ceramice, a wtedy ja powiem "terefere" 8)
ależ ja żartuje - ten temat mnie rozbraja :wink:
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
luceklucky
 
 
Posty: 1235
Rejestracja: pn wrz 26, 2005 3:55 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: luceklucky » pt lut 24, 2006 5:55 pm

Eskapada pisze:
luceklucky pisze:
Eskapada pisze: tiaaaaaa :roll:
W radzieckich manualach jest opisana ta procedura ...
procedura czego ??
wymiany rozrządu i jego ustawienia
GG 4024655

www.lodz4x4.pl

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » pt lut 24, 2006 7:52 pm

luceklucky pisze:
Eskapada pisze:
luceklucky pisze: W radzieckich manualach jest opisana ta procedura ...
procedura czego ??
wymiany rozrządu i jego ustawienia
a procedura regulacji napinacza tez jest ??
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

Awatar użytkownika
cianbo
 
 
Posty: 265
Rejestracja: pt lut 07, 2003 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: cianbo » pt lut 24, 2006 8:37 pm

Eskapada pisze:
luceklucky pisze:
Eskapada pisze: procedura czego ??
wymiany rozrządu i jego ustawienia
a procedura regulacji napinacza tez jest ??
Tak. Poluźnia sie śrubę, napinacz napina pasek i dokreca sie ją spowrotem. ;)
LR Discovery 300tdi '96 - Sprzedany!

Awatar użytkownika
Eskapada
 
 
Posty: 6434
Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Eskapada » pt lut 24, 2006 8:44 pm

cianbo pisze:
Eskapada pisze:
luceklucky pisze: wymiany rozrządu i jego ustawienia
a procedura regulacji napinacza tez jest ??
Tak. Poluźnia sie śrubę, napinacz napina pasek i dokreca sie ją spowrotem. ;)
no to jeszcze mi powiedz jak ten napinacz sie reguluje bo rozumiem ze mozna regulować siłe naciagu paska tak żeby nie przeskoczył :roll:
Dżip z lebiodką :)21
GSM 501 44 66 33

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość