
Przyznam, że większość czasu spędzałem na suzukowym forum męcząc tamtejszą społeczność pytaniami nt. zalet i wad długiej Vitarki 95-96 i któregoś dnia Eskapada skierował moje myśli na Pajero


Czy ktoś wozi dzieciaki krótkim Pajero II

Moderator: Kosiarz
Bezpośrednio na podłodze stoją dwa czy cztery słupki skrzynek i czy przylegają do oparcia dłuższą czy krótszą stroną ?byczy pisze:mieści się 8 plastikowych skrzynek - takich co są składane sprzedawane w każdym hipermarkecie budowlanym
Hmmm .... przy złożonym to się domyslam się, że można przeprowadzki organizowaćMariobros pisze:przy złozonym tylnym siedzeniu
Ja bym brał autobus. Krótki ze swoją (nikczemną) przestrzenią bagażową w końcu zacznie wqrwiać, zwłaszcza gdy zamierzasz go wykorzystywać w sposób normalny, jako auto - a nie topić w gnojówceMariobros pisze:no i po kłopocie - wniosek nasuwa się sam - krótki wystarczy
I tu masz rację - krótki tylko jako druga terenówka w rodzinie - do topienia lub dla małżonkimisman pisze:Ja bym brał autobus. Krótki ze swoją (nikczemną) przestrzenią bagażową w końcu zacznie wqrwiać, zwłaszcza gdy zamierzasz go wykorzystywać w sposób normalny, jako auto - a nie topić w gnojówceMariobros pisze:no i po kłopocie - wniosek nasuwa się sam - krótki wystarczy
Po paru latach posiadania krótkiego Pajero już bym go nie kupił (chyba że jako drugie/kolejne auto, np. dla kobity). Tylko autobus.
W sumie racjaEskapada pisze:Hef ja rozmumiem ze z forum sie mozna dowiedziec dużo ale z tymi zdjeciami i to lekkie przegięcieMieszkasz w Pruszkowie, na peryferiach wawy masz kilka komisów i na pewno gdziesz stoi tam Pajero - weź rusz szanowana pupę i sam sie przekonaj co Ci odpowiada a co nie. Jako potencialny klient masz prawo otworzyc sobie 5 drzwi i rozłożyć tylną kanapę celem sprawdzenia czy mechnizm rozkładania działa.... Równie dobdrze mozesz poszukać w gazecie lub necie gdzies koło Ciebie takich aut do sprzedania ....
powodzenia
Brajdak jest mechaniorem i to niezłym, a miejsce to by się znalazło awaryjnie na czas remontu i auto zastepcze moze bym tez wybłagał od kogoś z rodzinki na czas remontu miśka tak by na wariata nie robićmisman pisze:Jeśli się umie, i ma warunki ku temu - lepiej robić samemu
Co do tego masz 100% racji choć i tak po rozmowach z bratem dochodzę do wniosku, że z autami terenowymi jest jak z motorami tzn. wiek jest ważny, ale chyba nie najważniejszy co mocno dziwi ludzi nie interesujących się tematem, z plaskaczami jest jakby inaczej choć znam wyjątek od tej reguły. Mój znajomy jeździł nówką Seatem Leonem z oszczędnym dieslem, kupił go w salonie na kredyt ... a po roku sprzedał i kupił ..... stare sportowe BMW za 30 tys z potwornym motorem spalającym 20-25 etyliny na 100 kmEskapada pisze:jedyną regułą w zakupie leciwych aut jest to że nie ma reguł
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość