pozytywnie
Moderator: Kosiarz
pozytywnie
Aby nie było że na forum tylko ciągle sa zapytania w stylu pomóżcie bo sie z... to ja się pochwalę.
Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.
Zapakowana gratami na 20 dni pod namiotem i czteram załogantami spaliła srednio 10l/100km dzielnie pokonując słowackie górskie premie
I tylko ten dzisiejszy kontakt z rzeczywistoscią... tfu cholera
Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.
Zapakowana gratami na 20 dni pod namiotem i czteram załogantami spaliła srednio 10l/100km dzielnie pokonując słowackie górskie premie
I tylko ten dzisiejszy kontakt z rzeczywistoscią... tfu cholera
aspołeczny ciśnieniowiec
SREĆAN PUT
SREĆAN PUT
Re: pozytywnie
No to piękniemajcher pisze:Aby nie było że na forum tylko ciągle sa zapytania w stylu pomóżcie bo sie z... to ja się pochwalę.
Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.
Zapakowana gratami na 20 dni pod namiotem i czteram załogantami spaliła srednio 10l/100km dzielnie pokonując słowackie górskie premie
I tylko ten dzisiejszy kontakt z rzeczywistoscią... tfu cholera

Co do kontaktu z rzeczywistością.
Wynaleźli ostatnio takie choróbsko, syndrom jakowyś o nazwie dziwnej, w skrócie:
Jak człek wraca z urlopu i myśli o powrocie do tyry to jest taki jakiś, że jeszcze parę dni musi odpocząć.
Spróbuj, może jest na to L4.
Ziemia jest płaska, każdy to widzi. Za wyjątkiem mojej wiochy gdzie jest ewidentnie wypukła.
Re: pozytywnie
BooBoo pisze:No to piękniemajcher pisze:Aby nie było że na forum tylko ciągle sa zapytania w stylu pomóżcie bo sie z... to ja się pochwalę.
Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.
Zapakowana gratami na 20 dni pod namiotem i czteram załogantami spaliła srednio 10l/100km dzielnie pokonując słowackie górskie premie
I tylko ten dzisiejszy kontakt z rzeczywistoscią... tfu cholera![]()
Co do kontaktu z rzeczywistością.
Wynaleźli ostatnio takie choróbsko, syndrom jakowyś o nazwie dziwnej, w skrócie:
Jak człek wraca z urlopu i myśli o powrocie do tyry to jest taki jakiś, że jeszcze parę dni musi odpocząć.
Spróbuj, może jest na to L4.
ja to nazywam syndrom powrotu do matrixa

a odkrylem to juz dosc dawno, wiec jacys pseudonaukowcy wcale mnie nie zaskoczyli

Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).
Re: pozytywnie
majcher pisze: Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.






"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: pozytywnie
zazdrośnikmisman pisze:majcher pisze: Moja pojarka dokulała się przez Słowacki Raj do Budapesztu i z powrotem przez Tatry Niżne do domu nad morzem bez awarii i niespodzianek.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
aspołeczny ciśnieniowiec
SREĆAN PUT
SREĆAN PUT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości