L200 - płyta pod wyciągarkę
: pt mar 09, 2007 1:12 pm
Proszę o podpowiedź gdzie mogę wykonać/kupić płytę? Ewentualnie może ma ktoś zwymiarowane cuś takiego? (2003r)
- samochodowe rajdy terenowe - forum serwisu www.rajdy4x4.pl -
http://www.forum4x4.pl/
A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości
pancziki pisze:500 zł kosztuje idź np. do maćka majchrzaka...
Czytasz czasem co piszesz?AveCezar pisze:A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości i samemu coś wyrzeźbić? Dzien roboty i winda zamocowana.
Ja to wincha mocuje w 5 min.AveCezar pisze:Dzien roboty i winda zamocowana.
Miałem tak w dwóch Defach zamontowane i robiłoTwardy pisze:Czytasz czasem co piszesz?AveCezar pisze:A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości i samemu coś wyrzeźbić? Dzien roboty i winda zamocowana.![]()
obawiam się, że Fekator to inna bajka, zapomnieli tam ramę schowaćIgor909 pisze:Miałem tak w dwóch Defach zamontowane i robiłoTwardy pisze:Czytasz czasem co piszesz?AveCezar pisze:A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości i samemu coś wyrzeźbić? Dzien roboty i winda zamocowana.![]()
I co się ciśnieniujesz? Ząb Cię boli, okres czy co? Jak coś piszę to z własnego doświadczenia, a nie dlatego, że coś mi się wydaje - zrobiłem tak, zajęło mi to 1 dzień pracy i winda robi. Tzw. oryginalna płyta niby z czego jest? Z plexi?Twardy pisze:Czytasz czasem co piszesz?AveCezar pisze:A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości i samemu coś wyrzeźbić? Dzien roboty i winda zamocowana.![]()
Chyba, że Ty rzeźbiarz ludowy jesteś?
życzę powodzenia, a następnym razem pomyśl też o szynie tramwajowejAveCezar pisze:I co się ciśnieniujesz? Ząb Cię boli, okres czy co? Jak coś piszę to z własnego doświadczenia, a nie dlatego, że coś mi się wydaje - zrobiłem tak, zajęło mi to 1 dzień pracy i winda robi. Tzw. oryginalna płyta niby z czego jest? Z plexi?Twardy pisze:Czytasz czasem co piszesz?AveCezar pisze:A nie lepiej kupić ceownik 1 cm grubości i samemu coś wyrzeźbić? Dzien roboty i winda zamocowana.![]()
Chyba, że Ty rzeźbiarz ludowy jesteś?
Widocznie jestem rzeźbiarz ludowy - lubię sam coś zmotać. Sprawia mi to większą przyjemność niż pójście na łatwiznę i wywalenie zyliona złotych na chiński szmelc z nalepką oryginała.