Strona 1 z 3

biały dym z wydechu ,silnik padł

: wt maja 15, 2007 8:41 pm
autor: Nestor
Witam i proszę o pomoc . mam Pajero 2,5 TDI ./ produkcja 05-06-1991r / .V24W / 4D56 /.
Dzisiaj jechałem wolno około 30 km/dz. coś zaczęło piszczeć z rury wydechowej pokazał się biały dym { w dużej ilości }i silnik zgasł , próbowałem zapalić ,rozrusznik nie przekręcił.
-objaw zatartego silnika – ubyło wody w chłodnicy około 0,7 l .Po 15 minutach rozrusznik kręcił silnik nie zapalił i biały dym wychodził z rury wydechowej i w okolicy chłodnicy interkulera . Sprawdziłem pasek rozrządu – cały.{{ przypuszczam że padła pompa wodna ,przegrzał się silnik i poleciała uszczelka pod głowicą oby , obyło się bez pęknięcia -- ale to moje przypuszczenia nie jestem fachowcem }} Proszę o rady co mam sprawdzić i jak .Mieszkam w małej miejscowości w Lubelskim woj. brak części i fachowców ,za pomoc będę wdzięczny ,pozdrawiam.

: śr maja 16, 2007 6:29 am
autor: BooBoo
Biały dym z rury to niestety najczęściej para wodna. Twoje przypuszczenia mogą być niestety prawdziwe - zwłaszcza wariant pesymistyczny.

Bez rozebrania góry pieca się nie obejdzie - i do diagnostyki i do ewentualnej naprawy.

Ale takie objawy nie wróżą dobrze, rokowanie raczej złe.

: śr maja 16, 2007 6:59 am
autor: RAFAL 3000
biały dym w dieslu to też pompa wtryskowa jak padna w niej sprzęgiełka to to się konty zapłonu przestawiają i dymi na biało,
ostatnia opcja to stary pasek rozrządu i jak przeskoczy na zębach to objaw jest podobny tez dymi na biało ale jak ci płynu ubyło to padła uszczelka abo głowica pękła w okolicy zaworów ssacych jakl rozbierzesz to
widać ja cholera że uszczelka pękła jeśli tego nie zauważysz to głowica do roboty u nas w świętokrzyskim robota gło0wicy na gotowo z zaworami i uszczelniaczami tpo koszt 150 pln + nowa uszczelka

: śr maja 16, 2007 4:02 pm
autor: Nestor
silnika nie mogę uruchomić / nie pali /,pasek był zmieniany pół roku temu, a jak mogę reszte sprawdzić?

: śr maja 16, 2007 4:44 pm
autor: BooBoo
jak nie da się obrócić to czarno widzę.
Lepiej faktycznie nie szukaj diagnozy na forum tylko się bierz za ściąganie głowicy.

Daj znać co i jak.

: śr maja 16, 2007 6:04 pm
autor: Videlec
przy wywalonej uszczelce pod glowicą plyn chlodzący mogl dostac sie pod zawory i nie da rady zakrecic/odpalic.

: śr maja 16, 2007 6:26 pm
autor: Nestor
obraca i chodzi lekko ,Zrobiłem test nalałem wody do chłodnicy pod korek i zostawiłem otwarty przekręciłem rozrusznikiem i chlusneło z chłodnicy , czyli uszczelka na pewno a może się myle :roll:

: śr maja 16, 2007 6:39 pm
autor: Videlec
jesli chlusnelo to moze oznaczac ze pompa wody jednak zyje... :wink:

: śr maja 16, 2007 9:00 pm
autor: Nestor
zle ujołem ,,chluśnięcie '' ten ,,prysk '' odbił się od klapy i oblał silnik - takie ciśnienie to z cylindrów się wydostaje , czyli uszczelka :(

: śr maja 16, 2007 9:53 pm
autor: Pikaś
na poczatek rozkręc pokrywę , potem dopiero dalej.Sprawdź bagnet sprawdź wodę w wyrównawczym czy nie widać w niej oleju itd,pokolei wszystko.U mnie były podobne objawy ale silnik odpalał,okazało sie że rozpieprzyło wszystko na ostatnim garze,bo jakis pajac nie dokręcił srub mocowania wałka rozrządu,a dwie przeciągnął i sie urwały.no i zrobiła sie kaszana na maxa.Ale u Ciebie raczej uszczelka , w gorszym przypadku głowica.

: śr maja 16, 2007 10:37 pm
autor: zurma35
Nestor pisze:zle ujołem ,,chluśnięcie '' ten ,,prysk '' odbił się od klapy i oblał silnik - takie ciśnienie to z cylindrów się wydostaje , czyli uszczelka :(
Po tym co pisales to wskazuje ze faktycznie uszczelki, wszystko na to wskazuje, jak mowisz ze miales gejzer z chlodnicy po przekreceniu rozrusznikiem, to wskazuje ze cala kompresja poszla w chodnice. Choc tez podobny jest obiaw jak peknie glowica, ale miejmy nadzieje ze to uszczelka. Trzymam kciuki

: śr maja 16, 2007 10:56 pm
autor: Nestor
odkręciłem kolektory ssący i wydech - woda w pierwszym i drugim cylindrze,jutro biorę się za głowice // trzeba szlifować głowice przed założeniem jak Uważacie ? //

: czw maja 17, 2007 5:31 am
autor: zurma35
Jezeli to uszczelka to musisz sprawdzic dlaczego tak sie stalo (a jak dlugo masz ten samochod?) czy to nie jest pierwszy raz, ja bym na twoim miejscu bym przeszlifowal glowice, dla swietego spokoju, bo moze cie okazac ze za jakis czas bedzie to samo,

: czw maja 17, 2007 9:46 am
autor: chudzielec
Nestor pisze:odkręciłem kolektory ssący i wydech - woda w pierwszym i drugim cylindrze,jutro biorę się za głowice // trzeba szlifować głowice przed założeniem jak Uważacie ? //
ale najpierw dobrze jest sprawdzic czy niestrzelona

: czw maja 17, 2007 1:22 pm
autor: BooBoo
Nestor pisze:odkręciłem kolektory ssący i wydech - woda w pierwszym i drugim cylindrze,jutro biorę się za głowice // trzeba szlifować głowice przed założeniem jak Uważacie ? //
Jak zadajesz takie pytania to lepiej sie sam za to nie bierz, jeżeli masz dobry zaufany, porządny warsztat (taki biały kruk) to lepiej niech oni sprawdzą głowice, tłoki i parę inych rzeczy.

Głowica to jednak nie tylna wycieraczka (u mnie nie robi). :D

: czw maja 17, 2007 2:23 pm
autor: Nestor
samochód mam 2,5 roku przejechałem prawie 30 tys.km. zaufanego warsztatu brak ,a uszczelka musiała być wymieniana bo widacz po urwanych śrubach na kolektoże, albo będzie moja pierwsza naprawa poważna ,albo zrobimy sekcje zwłok .

: czw maja 17, 2007 3:27 pm
autor: zurma35
Wymiana uszczeli to nie jest az taka wielka filozofia, ale trzeba pamietac o kilku najwazniejszych sprawach:
po pierwsze jak bedzie zakladal nowa uszczelke to zaloz ja prawidlowa strona,zebys czasem nie przyslonil jakiegos kanalu (powinno byc oznaczone na uszczelce ktora strona do gory)
po drugie sprawdz a moze nech ci ktos sprawdzi czy nie jest peknieta(golym okiem tego nie zobaczysz)
po trzycie jak juz bedziesz wszystko skladal dobrze jest posmarowac uszczelke smarem grafitowym (stara szkola)
a po czwarte sroby od glowicy trzeba dokrecac wedlug ustalonej kolejnosc

No i pytanie czy ustawisz sobie rozrzad po zalozeniu glowicy??
jak by co to sluze ci dokladnym opisem tego silnika, nawet jest opisane w jakiej kolejnosc dokrecac glowice

: czw maja 17, 2007 4:22 pm
autor: BooBoo
Nestor pisze:samochód mam 2,5 roku przejechałem prawie 30 tys.km. zaufanego warsztatu brak ,a uszczelka musiała być wymieniana bo widacz po urwanych śrubach na kolektoże, albo będzie moja pierwsza naprawa poważna ,albo zrobimy sekcje zwłok .
Jakby nie patrzeć to wszyscy wybitni chirurdzy zaczynali do zwłok :D .

Powodzenia i daj znać co i jak.

Korzystaj z manuala.

: czw maja 17, 2007 9:22 pm
autor: Nestor
Zdiołem głowice jest walnięta uszczelka między 1a2 cylindrem , wyrwało parę milimetrów uszczelki . połączył się 1cylinder rowek z wodą i 2 cylinder .głowica do szlifu – jest znak .
Przed zdjęciem głowicy ,ustawiłem koła na trzech znakach ,pasek zaznaczyłem z kołem i spiąłem drutem z kołem pompy wtryskowej, zamówiłem uszczelki – pod głowice i ssąco-wydechową .i czekam. Dzięki za podpowiedzi , jak będę składał to się odezwę . POZDRAWIAM

: pt maja 18, 2007 6:36 am
autor: chudzielec
Nestor pisze: .głowica do szlifu ? jest znak .
Przed zdjęciem głowicy ,
Prześwietl głowice czy nie pęknięta, głowica w 2,5 lubi se pęknąć. :cry:

: pt maja 18, 2007 8:18 am
autor: zurma35
Powinienes miec znaczek na uczczelce ktora strona do gory,

: pt maja 18, 2007 10:22 am
autor: HUSKYTEAM
Z tego, co wiem wymiana wypalonej uszczelki na nową bez splanowania głowicy nie na wiele się zda - to znaczy będzie ok, ale na krótko. Miałem analogiczny problem w Nissanie Sunnym 2.0D. Śladów oleju w płynie chłodzącym nie było śladu, na bagnecie nie widać też było sladów płynu i olej się nie "szklił". Jednak zastanawia mnie, dlaczego silnik nie chce odpalić - uszczelka pod czapką nie ma tu wiele do powiedzenia - rzadko jest tak, żeby się wypaliła cała na raz. Nie miałeś wcześniej problemów z chłodzeniem? Nie miałeś objawówó "pływającego" wskaźnika płynu chłodzącego? To by zdradzało powolne wypalanie uszczelki, jak było w moim przypadku.

: sob maja 19, 2007 10:27 pm
autor: Nestor
Witam, jest ,ok. , silnik chodzi bez zarzutu ,pali na dotyk , zeszlifowali mi 0, 20 głowicy ,uszczelka z 4 dziurki na przodzie / takie oznaczenie / przy okazji wymieniłem uszczelniacze do zaworów { 8szt x 8 zł. = 64 zł ] i znalazłem trzy źródełka wycieku oleju pierwsze to smarowanie turbosprężarki – złącze przy głowicy , rurka od bagnetu to drugie i półkole z gumy pod deklem klawiatury – nie wiem po co to chyba żeby gdzieś ciek olej.
A tu kolega ,,HUSKYTEAM ;;ma racje były problemy z chłodnicą ,jest wymieniona na lepszą , ale to nie koniec myślę że i wiatrak szwankuje , bo silnik jest fest nagrzany a wiatrak wolno chodzi po wyłączeniu silnika on jeszcze obraca się bezwładnie , a powinien z kleić się z osią . Może ktoś wie kiedy powinien się sprzęgnąć z osią . i ja go sprawdzić . dzięki za zainteresowaniem się moim problemem
:lol:

: ndz maja 20, 2007 6:27 am
autor: Pikaś
Nie znam Pajero na tyle żeby snuć tu wątki jak mrechanik stajni Mitsubishi,ale wydaje mi się że może być coś z wisko,bo chyba taki jest napęd wiatraka w pajero.Jeśli sie mylę to nie linczujcie mnie.Ale jedyny na to sposob to albo wymiana albo kombinacje z wiatrakiem na czujnik temp. i osobne zasilanie.

: ndz maja 20, 2007 8:57 am
autor: BooBoo
Z wniosków to wisko szlag trafił. na 100%.