Jak z całą pewnością stwierdzic, że sprzęgło wiskotyczne jest uszkodzone?
Objaw:
silnik grzeje się jak stoi w korkach, najlepiej po długiej jeździe i w słoneczku. Idzie dość wysoko, później z wiadomych względów wyłączam silnik zanim dojdzie na czerwone. W trakcie jazdy pracuje idealnie.
Chłodnica (kamienie, syfy w płynie, zły płyn) OK

Termostat OK

Czujnik temperatury OK

I teraz wiatrak na zimnym silniku można zatrzymać, na pracującym w normalnej temperatzurze też. W wysokiej nie próbowałem bo nie było jak, a wyjeżdżać specjalnie w korki żeby se pogrzać to minie się troszkę nie uśmiecha.

Wiatru na zimnym siniku echo i przy normalnej temperaturze też echo.

Więc pytanie przy jakiej temperaturze wisko powinno się usztywnić i czy proces usztywniania jest stopniowy czy na raz poprostu jest sztywne lub nie. Czy przy normalnej temperaturze powinno już być sztywne czy jakoś ciężej się dawać zatrzymywać?
No i na koniec monologu czy może być jakiś inny powód przegrzewania płynu?