Chciałbym miśkiem mojej ślubnej przejechać kilka szybszych imprez
(typu H-6, jakieś runndy w kjst w rmpst).
Stąd moje pytanie.
Jakie kroki poczynić aby nasz drążkowco-wahaczowiec wytrzymał
ostrzejszą jazdę.
Na chwilę obecną wymieniłem wszystkie płyny, rozrząd, założyłem
(nie ja tylko Nadmistrz) komplet polibuszy, jest robiona "blacha".
Co robić dalej. (Fundusze są, ale nie nieograniczone).
Trawolta, LR'Olka, Klucza i innych kasztaniarzy proszę o spokój.
