Strona 1 z 5

Resory nad most - czyli SPOA w Pajero I

: wt sty 22, 2008 2:27 am
autor: Wczasowicz
Pozwoliłem sobie napisać w nowym temacie, żeby nowi użytkownicy nie musieli się przebijać przez stertę mało znaczących wypowiedzi. :wink:

Operację przełożenia resorów na górę mostu uważam za udaną.

Jednak w moim przypadku priorytetem jest zachowanie auta i jego właściwości podczas jazdy w terenie.

Walory wizualne... to sprawa drugorzędna, "lans na mieście"... zupełnie bez znaczenia.

Uważam, że w aucie używanym codziennie w dojazdach do pracy lub sporadycznie podczas weekendowych wyjazdów na łąkę za miastem, taka przeróbka nie ma sensu.

Prędzej pomyślałbym nad przedłużeniem wieszaków.

Ale do rzeczy....


Głównym celem, było zwiększenie prześwitu w tylnej części ramy oraz pozbycie się niepotrzebnie wystających elementów pod mostem.


Obrazek


Jak widać w tej chwili nic oprócz główki mostu nie ogranicza samochodu.


Wykonałem nowe blachy, na których leżą resory, skorodowane szczątki starych i tak się do niczego nie nadawały.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Całość po zmontowaniu wyglądała tak:

Obrazek Obrazek

Problemy, które powstały podczas przeróbki to: za krótki wał oraz brak pomysłu na zamocowanie oryginalnych amortyzatorów.

Obrazek

W pierwszym przypadku poszło gładko.
Jako, że miałem u siebie wał od wersji long, odciąłem przedni krzyżak od mojego (niestety long miał inne wyjście reduktora) i po odpowiednim skróceniu pospawałem w jedną całość.

W drugim przypadku niestety poległem... Nie mam pomysłu... poproszę o pomoc fachowca.
Na razie zamontowałem w jedynym dostępnym położeniu, ale nie jest to docelowe rozwiązanie.
Amortyzatory nie działają tak skutecznie jak poprzednio.
Co nie znaczy, że nie da się jechać 100-120 km/h :wink:

Po założeniu nadwozia:

Obrazek Obrazek


W związku z nienaturalnym kątem pochylenia nadwozia zdecydowałem zmienić wysokość liftu.
Wcześniej było podniesione o 6 cm w celu zamontowania progów.
W tej chwili jest to 6 cm z przodu i fabryczne 0 cm z tyłu.

Progi zrobię nowe, będą trochę inaczej spawane do blach okalających ramę.

Oprócz przełożenia resorów podkręciłem "trochę" mocniej drążki skrętne.
(Wiąże się to z ponownym ustawieniem geometrii)

W związku z małym wykrzyżem (właściwie powinno być - brakiem wykrzyżu :wink: ) z przodu, postanowiłem postawić na prześwit.

Nie jest to zalecane i optymalne ustawienie, ale uważam, że sensowne w moim przypadku.

Postaram się w ciągu dnia zrobić jakieś fotki i pomierzyć wysokości dla porówniania z seryjnymi wymiarami.

Na dzień dzisiejszy auto zaliczyło bez strat jedną imprezę i wycieczkę w góry (2.500 km).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam.

P.S.
Chętnie odpowiem na mądre pytania... dotyczące tematu.

: wt sty 22, 2008 9:38 am
autor: donica
Na dzień dzisiejszy auto zaliczyło bez strat jedną imprezę i wycieczkę w góry (2.500 km).


bieszczady ?? ?? ??

: wt sty 22, 2008 10:00 am
autor: Harry
Mogles Slawek zmienic kat osiowy mostu przy wspawywaniu loza resoru. Krzyzaki mialyby o wiele lzej. Poza tym - dobra robota :)2

Chyba jednak tak zrobiles - nie przyjzalem sie za pierwszym razem - sorki.

: wt sty 22, 2008 12:02 pm
autor: Wczasowicz
donica pisze:
Na dzień dzisiejszy auto zaliczyło bez strat jedną imprezę i wycieczkę w góry (2.500 km).


bieszczady ?? ?? ??
Tak, Bieszczady...

Kalwaria Pacławska, Wołosate itp.

: wt sty 22, 2008 12:04 pm
autor: Wczasowicz
Harry pisze:Mogles Slawek zmienic kat osiowy mostu przy wspawywaniu loza resoru. Krzyzaki mialyby o wiele lzej. Poza tym - dobra robota :)2

Chyba jednak tak zrobiles - nie przyjzalem sie za pierwszym razem - sorki.
Kąt wału ustawiałem po założeniu nadwozia, czyli obciążeniu ramy.
Jest inny, niż widoczny na fotce.
Na tym zdjęciu jeszcze niczego nie spawałem.

: wt sty 22, 2008 12:15 pm
autor: acinski
Chylę czoła. Zazdroszczę możliwości zdjęcia budy i wyczyszczenia ramy. Zrobiłbym to chętnie w moim bo rama zdrowa ale miejsca i możliwości brak.

: wt sty 22, 2008 12:26 pm
autor: donica
Kalwaria Pacławska, Wołosate itp.

tak myślałem spotkałem cię bod moim barem 'niedzwiadek'' w Ustrzykach D.

: wt sty 22, 2008 1:01 pm
autor: Wczasowicz
donica pisze:
Kalwaria Pacławska, Wołosate itp.

tak myślałem spotkałem cię bod moim barem 'niedzwiadek'' w Ustrzykach D.
Takie granatowe Pajero z metalowym zderzakiem z przodu ?
Witaj.
Dam znać następnym razem, co jakiś czas bywam w tych stronach.
Jemy tylko " u Ciebie" :)2
Ostatnio kucharz zrobił trochę inną pizzę, niż zamawiałem.
Pani kelnerka odpowiedziała: nie ma problemu, kucharz nie umie czytać, to kucharz zrobi nową.

Możesz dać jej premię, albo pochwałę chociaż :wink:

Pozdrawiam.

: wt sty 22, 2008 1:05 pm
autor: Wczasowicz
acinski pisze:Chylę czoła. Zazdroszczę możliwości zdjęcia budy i wyczyszczenia ramy. Zrobiłbym to chętnie w moim bo rama zdrowa ale miejsca i możliwości brak.
Do wyczyszczenia ramy nie musisz chyba ściągać budy ?
Ja robiłem połowę swojej ramy prawie od nowa....
Ale o tym będzie następny post.

A po czym wnosisz, że taka zdrowa.... ? 8)

: wt sty 22, 2008 1:07 pm
autor: acinski
Obstukałem chyba gdzie tylko się dało. Jedynie okolice tylnego zderzaka i troszkę z przodu. Poza tym jest w bardzo fajnym stanie. Rdzy ani nie widać ani nie słychać stąd chciałbym ją jakoś zabezpieczyć póki cała.

: wt sty 22, 2008 2:45 pm
autor: Adas
Wczasowicz pisze:
acinski pisze:Chylę czoła. Zazdroszczę możliwości zdjęcia budy i wyczyszczenia ramy. Zrobiłbym to chętnie w moim bo rama zdrowa ale miejsca i możliwości brak.
Do wyczyszczenia ramy nie musisz chyba ściągać budy ?
Ja robiłem połowę swojej ramy prawie od nowa....
Ale o tym będzie następny post.

A po czym wnosisz, że taka zdrowa.... ? 8)
zdjęcie budy to dobry pomysł żeby zrobić sobie auto na lata , sam wiesz , że przy okazji wychodzi kilka rzeczy do zrobienia .
Polecam wszystkim , którzy chcą zakonserwować i mieć pewność ,że z ramą jest wszystko ok , zdjęcie budy , sam to zrobiłem tak jak Wczasowicz i nie żal mi tej pracy .

: wt sty 22, 2008 3:08 pm
autor: acinski
Tylko jak tę francę zdjąć z longa? Toż to trochę waży. Trzeba całość rozbebeszać czy da się jakoś compaktowo?

: wt sty 22, 2008 3:44 pm
autor: Adas
acinski pisze:Tylko jak tę francę zdjąć z longa? Toż to trochę waży. Trzeba całość rozbebeszać czy da się jakoś compaktowo?
wszystko jest do zrobienia , tylko czas i miejsce trzeba mieć . Tył budy nie musisz podnosić wysoko , no a przód tak żeby silnik minął przednią belkę . Knara , hilift , kilka pasów, kilku kumpli , 5 godzin i zdjęta .

: wt sty 22, 2008 4:19 pm
autor: Balu-Balu
Ten Typ sam ściąga takie budy patrząc Tobie w oczy :)21 :)21 :)21 :)21



Obrazek

: wt sty 22, 2008 5:30 pm
autor: Damian
a jak dla mnie to to wydumka pomnikowa jest...sorry...no, ale najważniejsze żeby właścicel był zadowolony

chcę zobaczyć ten samochód na trawersie, chcę zobaczyć jak przód pracuje (nawet nie chodzi o wykrzyż, ale zwykłą jazdę po wertepach) itd. itp.

pomijam kwestię różnej wysokości liftu budy z przodu i z tyłu
ogólnie bezpieczeństwo tej fury jest na najniższym możliwym poziomie
bałbym się tym rodzinę wozić

: wt sty 22, 2008 6:10 pm
autor: Eskapada
Daaamian, Twój komentarz nie jest politycznie poprawny :)21

@ Wczasowicz Jaka jest odległość od środka tylnej piasty do nadkola ..pytanie 2 : czy nadkole było podcięte czy nie ?? Jak było to jaka jest odległość w cm od środka piasty do krawędzi szyby ??

: wt sty 22, 2008 6:17 pm
autor: Misiek Bielsko
No no... bodylift o zmiennej wysokosci - "gratulacje"....

: wt sty 22, 2008 6:27 pm
autor: TomaszRT
Ale dlaczego kolega twierdzi, że dzięki tej operacji Mu się prześwit zwiększył ?

Poza tym latanie tą wydumką 120km/h.. gratuluję

: wt sty 22, 2008 6:51 pm
autor: N2O
ciekaw jestem jak ten silnik oddycha przez taką cienką kibelrurkę :)21

a jak miałeś budę zdjętą to trzeba było od razu sprężyny motać :wink:

: wt sty 22, 2008 6:55 pm
autor: Mroczny
po co sprężyny do drążkowahaczowca?
:)21
dobre resory, dobre drążki, dobre amortyzatory, budy-lift, podcięcie i dobra opona - czegoż chcieć więcej

: wt sty 22, 2008 6:58 pm
autor: N2O
innego samochodu :)21

: wt sty 22, 2008 7:02 pm
autor: Piernik
Adas pisze:
acinski pisze:Tylko jak tę francę zdjąć z longa? Toż to trochę waży. Trzeba całość rozbebeszać czy da się jakoś compaktowo?
wszystko jest do zrobienia , tylko czas i miejsce trzeba mieć . Tył budy nie musisz podnosić wysoko , no a przód tak żeby silnik minął przednią belkę . Knara , hilift , kilka pasów, kilku kumpli , 5 godzin i zdjęta .
zdjęcie budy to nie jakaś wielka filozofia..
odrobinę pomyślunku.. wszystko się daje - nawet w pojedynkę, bez użycia dźwigu
a warto sobie tę odrobinę trudu zadać. Ja rozebrałem auto na czynniki pierwsze - totalnie - ramę piaskowałem do gołego żelastwa, wyspawałem co się pokazało (sposób spawania to osobna sprawa), podobnie z budą (no już bez piaskowania) i pozostałym. Warto - bo robisz wtedy wszystko i bez kompromisów. Teraz niestety się tego auta pozbywam, choć związany z nim emocjonalnie znacznie jestem. Ale to już inna bajka ;)

: wt sty 22, 2008 7:14 pm
autor: Eskapada
Mroczny pisze: dobre resory, dobre drążki, dobre amortyzatory, budy-lift, podcięcie i dobra opona - czegoż chcieć więcej
:)2
Mroczny pisze: - czegoż chcieć więcej
nieczego. Zdjecie z forum outerlimits4x4 - bez kontrowersyjnych modyfikacji identyczny efekt

Obrazek

: wt sty 22, 2008 8:27 pm
autor: Misiek Cypr
Zaraz dostane opier...l, ale dla mnie roznicowanie liftu budy jest "oryginalnym" pomyslem, jak Tofik z jakiegos tam kabaretu.

Jestem mocno zdziwiony, ze mozna bylo uzyskac, jako taka geometrie tego wynalazku, ale skoro to dziala, gratuluje determinacji.

Lift przodu, podkrecajac drazki, wyprobowalem na sobie, jezdzilem takim autem i kontakt z nawierzchnia byl chwilowy i wykorzystywany natychmiast do korekty kierunku jazdy. Nie wiem jak daleko @Wczasowicz podkrecil te drazki, moze do oryginalnego poziomu, to wtedy OK.

: wt sty 22, 2008 8:36 pm
autor: Adas
Eskapada pisze:...
widać auto robione w suchy i nie drzewiasty terem
- halogeny lipa
- brak poszerzeń nadkoli