Strzelanie w napędzie

Pajero, Montero, Shogun, L200

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Strzelanie w napędzie

Post autor: kurczak2 » czw lut 21, 2008 8:48 pm

Panowie pomóżcie bo mi się pomysły kończą.
W telegraficznym skrócie, przy zapiętym napędzie na 4 łapy, na skręconych kołach przy próbie ruszenia gdzieś z przodu dobiegają metaliczne stuki. Dźwięk... coś jakby cuś się gdzieś napinało i strzelało. Jakieś dziwne naprężenie i stuknięcie. Walenie nieregularne niezależne od prędkości kół.

Wg. serwisówki stuki przy skręcie to uszkodzony dyfer ale po jego rozebraniu, przynajmniej organoleptycznie nie zauważyłem nic dziwnego poza tym, że olej zleciał z niego siwy.

Samochód to Pajero I 89 rok, 3.0 V6 na wahaczach z tyłu. Sprzęgiełka niby automaty ale są wybebeszone więc zapięte na stałe.
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40595
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » czw lut 21, 2008 8:59 pm

a przeguby? krzyżaki?

na twardym czy na miękkim? może geometrii nie masz..

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Post autor: kurczak2 » czw lut 21, 2008 9:18 pm

Sprawdzałem na twardym.
Krzyżaki ok.

Da się ustawić geometrię na takich balonach jak mam? 33 cale MT.
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Misiek Cypr » czw lut 21, 2008 9:24 pm

No, jak na twardym to chyba ma prawo strzelac, bo nie ma dyfra centralnego.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Adas » czw lut 21, 2008 9:31 pm

może łańcuch w reduktorze , ale to już ostateczność , nie życzę Ci tego

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40595
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » czw lut 21, 2008 9:34 pm

jeśli na zapiętym 4x4 strzela na twardym... to nic dziwnego
generujesz kosmiczne naprężenia w układzie przeniesienia napędu

a co do geometrii - oczywiście, że da. Zrób to jak najszybciej to wydłużysz życie opon, zmniejszysz spalanie i poprawisz komfort i bezpieczeństwo jazdy

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Post autor: kurczak2 » czw lut 21, 2008 9:34 pm

Pytanie czy powinno strzelać nawet przy prędkości ok.5 km/h.
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
Misiek Cypr
 
 
Posty: 13258
Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Misiek Cypr » czw lut 21, 2008 9:35 pm

Na czarnym, jak najbardziej.
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044

Awatar użytkownika
chiquito83
Posty: 2321
Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
Lokalizacja: Bytów, Gdynia

Post autor: chiquito83 » czw lut 21, 2008 9:35 pm

kurczak2 pisze:Pytanie czy powinno strzelać nawet przy prędkości ok.5 km/h.
oczywiscie

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Adas » czw lut 21, 2008 9:39 pm

kurczak2 pisze:Pytanie czy powinno strzelać nawet przy prędkości ok.5 km/h.
to jest strzelanie czy przeskakiwanie ? Sprawdź co sie dzieje jak wjedziesz na teren lub asfalt pokryty piaskiem .

Awatar użytkownika
kurczak2
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 27
Rejestracja: śr lis 28, 2007 7:39 am
Lokalizacja: Żabia Wola

Post autor: kurczak2 » czw lut 21, 2008 9:45 pm

Musze poskładać samochód i jeszcze pojeździć.
Teraz jak sobie przypominam w terenie chyba też potrafi walić. Pierwszy raz usłyszałem to jak wjechałem przednim kołem na wysoki krawężnik chyba... przegub od tej strony nie ma luzów ;/
Pozdrawiam Tomek,
misiek 3.0 V6

Awatar użytkownika
Adas
 
 
Posty: 5932
Rejestracja: wt cze 05, 2007 7:01 pm
Lokalizacja: Bielkówko/Gdańsk
Kontaktowanie:

Post autor: Adas » czw lut 21, 2008 9:49 pm

pamiętaj , że auto ma 19 lat i pewnie z ponad 300 tyś. przebiegu to niektóre elementy są już zmęczone życiem . Znam to z autopsji wiec , jak sie nie rozleci to nie będziesz wiedział co to :wink:

Awatar użytkownika
Greentop
 
 
Posty: 243
Rejestracja: pn maja 22, 2006 10:36 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Greentop » pt lut 22, 2008 1:33 pm

kurczak2 pisze:...Pierwszy raz usłyszałem to jak wjechałem przednim kołem na wysoki krawężnik chyba...
A smarujesz zawieszenie przez kalamidki?
Też miałem takie objawy, po przesmarowaniu znikneły.
dętki sucks! a dotacja z Funduszu Pracy vivat!

Awatar użytkownika
KLforest
 
 
Posty: 118
Rejestracja: sob lut 24, 2007 11:42 pm
Lokalizacja: GARWOLIN
Kontaktowanie:

Post autor: KLforest » ndz mar 02, 2008 12:36 pm

niestety takie strzelanie u nas zakończyło się wymianą reduktora ale może to coś innego :(
klforest długi miś z 89roku

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Post autor: Wczasowicz » pn mar 03, 2008 12:41 am

Łańcuch umarł...

Zapytaj Adasia 8) do dzisiaj też myślał, że to coś innego. :D

Trzeba skrócić albo kupić reduktor.

Awatar użytkownika
KLforest
 
 
Posty: 118
Rejestracja: sob lut 24, 2007 11:42 pm
Lokalizacja: GARWOLIN
Kontaktowanie:

Post autor: KLforest » pn mar 03, 2008 8:05 am

poczytaj na forum było o tym pisane nawet ktoś go skracał u nas się nie nadawał do niczego praktycznie cały popękany reduktor kosztował 950 zeta używka i robi ok :wink: :)2
klforest długi miś z 89roku

mblaszcz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: czw sty 31, 2008 11:56 pm
Lokalizacja: Płock
Kontaktowanie:

Post autor: mblaszcz » pn mar 10, 2008 9:39 pm

KLforest pisze:poczytaj na forum było o tym pisane nawet ktoś go skracał u nas się nie nadawał do niczego praktycznie cały popękany reduktor kosztował 950 zeta używka i robi ok :wink: :)2
Cześć Kolego od trzeszczącego napędu, ja też mam takie objawy przy wpiętym 4x4. Nie wiem słyszałem, że to normalne, podobno to różnica obracania się kół itp.
mokro, ale przepłynie....

bartas 4x4
 
 
Posty: 905
Rejestracja: wt mar 04, 2008 5:13 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bartas 4x4 » pn mar 10, 2008 9:43 pm

Wczasowicz pisze:Łańcuch umarł...

Zapytaj Adasia 8) do dzisiaj też myślał, że to coś innego. :D

Trzeba skrócić albo kupić reduktor.
kolega też tak miał... skrócił łańcuszek ale po kilku dniach pojawiło się to samo... najlepiej od razu wymienić reduktor i :)2
student

mblaszcz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: czw sty 31, 2008 11:56 pm
Lokalizacja: Płock
Kontaktowanie:

Post autor: mblaszcz » pn mar 10, 2008 9:50 pm

bartas 4x4 pisze:
Wczasowicz pisze:Łańcuch umarł...

Zapytaj Adasia 8) do dzisiaj też myślał, że to coś innego. :D

Trzeba skrócić albo kupić reduktor.
kolega też tak miał... skrócił łańcuszek ale po kilku dniach pojawiło się to samo... najlepiej od razu wymienić reduktor i :)2
Ale to pewnie duży koszt? Poza tym u mnie w Płocku to chyba nikt tego nie umie....
mokro, ale przepłynie....

bartas 4x4
 
 
Posty: 905
Rejestracja: wt mar 04, 2008 5:13 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bartas 4x4 » pn mar 10, 2008 9:55 pm

no reduktoz gdzieś z 700-900 zł powinien kosztować
co do Płocka to musisz poczukać... w każdym mieście jest ktoś kto siedzi w terenówkach :)2 :D
student

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Post autor: Wczasowicz » pn mar 10, 2008 9:55 pm

bartas 4x4 pisze:kolega też tak miał... skrócił łańcuszek ale po kilku dniach pojawiło się to samo... najlepiej od razu wymienić reduktor i :)2
Ja kupiłem reduktor ze skróconym łańcuchem i jeżdzę bezawaryjnie od sierpnia ub. roku.

Na razie nic się nie dzieje.

Jak dobrze zrobiony to wytrzyma trochę...

Nigdy nie wiesz w jakim stanie jest łańcuch w reduktorze, który kupujesz.

Wystarczy, że jakis baran pojeździ trochę po czarnym z włączonym napędem i może się okazać, że na Ciebie wypadnie naprawa "nowego" reduktora.

bartas 4x4
 
 
Posty: 905
Rejestracja: wt mar 04, 2008 5:13 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bartas 4x4 » pn mar 10, 2008 9:59 pm

Wczasowicz pisze:
bartas 4x4 pisze:kolega też tak miał... skrócił łańcuszek ale po kilku dniach pojawiło się to samo... najlepiej od razu wymienić reduktor i :)2
Ja kupiłem reduktor ze skróconym łańcuchem i jeżdzę bezawaryjnie od sierpnia ub. roku.

Na razie nic się nie dzieje.

Jak dobrze zrobiony to wytrzyma trochę...

Nigdy nie wiesz w jakim stanie jest łańcuch w reduktorze, który kupujesz.

Wystarczy, że jakis baran pojeździ trochę po czarnym z włączonym napędem i może się okazać, że na Ciebie wypadnie naprawa "nowego" reduktora.
oczywiście prawda :)2 jak dobrze zrobiony przez człowieka który umie to robić to pojeździ drugie tyle gdy bedzie używany z głową
student

mblaszcz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: czw sty 31, 2008 11:56 pm
Lokalizacja: Płock
Kontaktowanie:

Post autor: mblaszcz » pn mar 10, 2008 10:07 pm

bartas 4x4 pisze:
Wczasowicz pisze:
bartas 4x4 pisze:kolega też tak miał... skrócił łańcuszek ale po kilku dniach pojawiło się to samo... najlepiej od razu wymienić reduktor i :)2
Ja kupiłem reduktor ze skróconym łańcuchem i jeżdzę bezawaryjnie od sierpnia ub. roku.

Na razie nic się nie dzieje.

Jak dobrze zrobiony to wytrzyma trochę...

Nigdy nie wiesz w jakim stanie jest łańcuch w reduktorze, który kupujesz.

Wystarczy, że jakis baran pojeździ trochę po czarnym z włączonym napędem i może się okazać, że na Ciebie wypadnie naprawa "nowego" reduktora.
oczywiście prawda :)2 jak dobrze zrobiony przez człowieka który umie to robić to pojeździ drugie tyle gdy bedzie używany z głową
Panowie, a może wiecie dlaczego moj pajerek nie wchodzi na obroty tak jak potrzeba, ma 3.0 V6 i wymienione: wysokie napięcie, uszczelniony jka nowy, zrobiony rozrząd, pompa wody. Silnik się trzesie i kiepsko wchodzi w obrotach 900-2000. Czy to cewka?
mokro, ale przepłynie....

Wczasowicz
Posty: 509
Rejestracja: ndz wrz 02, 2007 7:09 pm

Post autor: Wczasowicz » pn mar 10, 2008 10:18 pm

mblaszcz pisze:Panowie, a może wiecie dlaczego moj pajerek nie wchodzi na obroty tak jak potrzeba, ma 3.0 V6 i wymienione: wysokie napięcie, uszczelniony jka nowy, zrobiony rozrząd, pompa wody. Silnik się trzesie i kiepsko wchodzi w obrotach 900-2000. Czy to cewka?
Nie pomogę, ale cewkę to chyba byle elektryk zdiagnozuje...

Awatar użytkownika
goszen
 
 
Posty: 1165
Rejestracja: wt cze 07, 2005 10:42 pm
Lokalizacja: Bytów

Post autor: goszen » pn mar 10, 2008 10:27 pm

Może być przepływomież.
GG 3597101 tel. 602-673-905

ODPOWIEDZ

Wróć do „Mitsubishi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość