Po wymianie dolnych sworzni wahaczy świeci lampka ABS. Tzn po włączeiu zapłonu zapala się i po uruchomieniu silnika gaśnie- niby wszystko ok , ale do przejechania pierwszych centymetrów. Po ruszeniu z miejsca zapala się i swieci cały czas.Mechanik który wymieniał mi sworznie, mówi że nic nie robił przy czujniku. A i sam czujnik wygląda normalnie ( na moje oko) Pojechałem do elektryka na sprawdzenie. Podłączył przyrząd i stwierdził że przedni prawy przód coś nie tego.
Czujnik ?-pytam się .. On: podrapał sie za uchem i powiedział- prawdopodobnie, ale może i nie?
Ja na to : To może sprawdzi pan czujnik w tym kole?
Wjechałem na kanał. Elektryk odpiął kabel od czujnika i zmierzył. Multimetr pokazał 960 om. Mówi że niby ok., ale że ponoć rezystancja czujnika się z mienia



Zanim zacznę się rozglądac za czujnikiem może ktoś coś podpowie?
Dodam że jak czujnik odpięty od instalacji to lampka zapala się i już nie gaśnie. Jak podłączony normalnie-,,po załadowaniu "ABS gasnie , ale zaświeca się tuz po ruszeniu.
Z góry dzięki za informacje.