www.forum4x4.pl

Nie wiem już co z tym zrobić więc walę do Was.
Wymieniłem automat bo poprzedni był zajeżdżony. Wszystko było OK przez rok. Dbam całuje i głaszcze a skubany zaczął traciś 4 i lock up. Niby zapnie jak zdejme nogę z gazu ale wystarczy lekko dotknąć pedału i wypina schodząc na bieg niższy tak lekko, że nie czuć zmiany. Olej jest itd.

Teraz pytanie. Przerabiać kolejny automat? Cholera wie na co trafię czy zapodać mu manual.

Za:
Uwielbiam automat, jazda to bajka, mam do niego uszczelki na połączenie skrzynia reduktor (ASO)
Mam do niego reduktor SS więc koszt zdecydowanie mniejszy przy zmotaniu jedynki z SS.

Przeciw:
Trochę mnie to irytuje, druga skrzynia. Jak kolejna padnie nie w domu a pod Rzymem?
Pali więcej niż manual. Mam zamiar wykorzystać go przy budowie domu.


Manual będzie droższy przy przekładce. Więcej do kupienia i do przełożenia ale za to spokój i niższe spalanie plus lepsze przyśpieszenia i możliwość poruszania się na niższych obrotach.

Ech napiszcie coś bo kołowrót we łbie.

acinski pisze:.



Ech napiszcie coś bo kołowrót we łbie.

podziwiam Twoje zmagania z 23 letnim autem. Masz pasje jak właściciele Land Roverów seria I, II and III

Kurde uwielbiam go. Mało tego moja małża też woli go od dwójki choć byłoby pewnie mniej kłopotu i mniej do zrobienia. Tu blachy tapicerka itd ale jest genialny. Tylko cholera te główne awarie.

Sam napisałeś: ...jazda to bajka...

a do tego, taniej Tobie wyjdzie przeróbka na SS (moje marzenie, bo tak jak Ty kocham stare graty ).

do Rzymu i tak pewnie Miśkiem nie pojedziesz, a skoro masz fun z jazdy to olej usterki.

Ja bardzo żałuję, że nie mam ASB w Misiu, bo mam w "Maleństwie" i wiem jaka to wygoda...

Jednym zdaniem: "Zostaw automat"

Pzdr

A tam do Rzymu. Toż to betka. Byłem już w Dubrovniku, W Bibione. Nad lago di Garda to do Rzymu nie zajadę?
Tylko ten cholerny dylemat Zobaczymy jak to w kosztach wyjdzie.

@acinski: skrzynia sterowana jest w zasadzie 4 kabelkami. Zatem jeśli dzieją się rzeczy o których piszesz to poszukaj przyczyny w "oprzyrządowaniu" elektrycznym - bo sama skrzynia "nie ma nic do gadania".

@acinski: skrzynia sterowana jest w zasadzie 4 kabelkami. Zatem jeśli dzieją się rzeczy o których piszesz to poszukaj przyczyny w "oprzyrządowaniu" elektrycznym - bo sama skrzynia "nie ma nic do gadania".

Powiadasz, że to może być taka pierdoła? Gdzie siedzi jakiś sterownik. Skąd bierze sygnały. Nie jest to czysto mechaniczne ustrojstwo? Cholera może faktycznie się coś rozpięło? Zaśniedziało? Byłoby zajebiście.

acinski pisze:Powiadasz, że to może być taka pierdoła? Gdzie siedzi jakiś sterownik. Skąd bierze sygnały. Nie jest to czysto mechaniczne ustrojstwo? Cholera może faktycznie się coś rozpięło? Zaśniedziało? Byłoby zajebiście.

prawdę mówiąc to nie wiem jaką masz skrzynię w miśku ale podejrzewam, że zasada będzie podobna we wszystkich automatach. O ile dobrze kumam, to sterownik bierze dane z "położenia pedału gazu" i prędkości obrotowej wału wyjściowego. Na podstawie tych wartości oraz ich zmian decyduje o tym, który bieg zapiąć lub czy można "T/C lock" załączyć. Może są jakieś przekłamania w samych czujnikach, lub okablowaniu?

Wiesz, to bardziej takie gdybanie, bo żadnym specem od skrzyń nie jestem. A i tak pewnie najlepiej by było, jakbyś pojechał do machera jakiegoś co w tym siedzi.

Tu mam ból w mojej okolicy.
Czujników u mnie brak. Silnik diesel, linka z gazu pociąga za sobą linkę kickdown i cześć. Czysto mechaniczny pojazd. Pokombinuję jeszcze. Dzięki za sugestie.

acinski pisze:Tu mam ból w mojej okolicy.
Czujników u mnie brak. Silnik diesel, linka z gazu pociąga za sobą linkę kickdown i cześć. Czysto mechaniczny pojazd. Pokombinuję jeszcze. Dzięki za sugestie.

nie poddawaj się , ASB , pomyśl sobie , że kupując manual możesz trafić na minę . Manual znacznie bardziej katuje silnik , manual ma sprzęgło , które jak tarcze hamulcowe trzeba czasem wymienić .
W Pajero I mam ASB i jest , wcześniej miałem manual i same kłopoty były z nią

Znajdź jakiegoś zdolnego magika od automatów , nawet w innym mieście i pojedź na diagnozę

Może trzeba po prostu wyregulować linkę kickdown ?

Wczoraj zauważyłem, że wyleciała z mocowania przy pompie. Uszczęsliwiony dokręciłem myśląc, że będzie ok ale nic to nie dało poza tym, że pedał gazu stawia opór więc chyba coś pod spodem siedzi. Znaczy linka bez powodu z mocowania nie wyskoczyła. Dziś zapakuję się pojarze pod brzuch i zobaczymy.

Witam, moim zdaniem automat to fajne urządzenie, ja też mam automata z 87 i jeździ super. Jak jest rozgrzany to zmianę biegów można wyczuć tylko po głośnie silnika lub obrotomierzu.
Masz instrukcję do automatu? Jest tam opisany algorytm diagnozowania usterek.
Pozdrawiam

Nie mam. Posiadasz coś takiego? Chętnie wszedłbym w posiadanie. Klamka zapadła, że będzie to jednak automat. Paliwożerność nadrabia spokojem współpracy na parkingach w korkach itd. Nie bez kozery pozostaje fakt możliwości spokojnego popijania herbaty z termosu w czasie podróży , że o trzymaniu za kolano nie wspomnę

acinski pisze: Klamka zapadła, że będzie to jednak automat.

Masz rację, popieram Twoją decyzję.
Nie pozbywaj się pasji i wygody, nawet 23 letniej.

Faktem jest, że pomimo ogólnie wywoływanej wesołości w biurze zdominowanym przez A4, Passaty i Bejce, Pojara jest najczęściej przyjeżdżającym pojazdem no i daje mi najwięcej radochy ze wszystkich wozideł jakie miałem pomimo wieku Zdjęcie z awatara to na przykład Limski Kanał, Chorwacja. Połowa kasy na wakacje poszła do baku ale z jaką radochą.

acinski pisze:Faktem jest, że pomimo ogólnie wywoływanej wesołości w biurze zdominowanym przez A4, Passaty i Bejce, Pojara jest najczęściej przyjeżdżającym pojazdem no i daje mi najwięcej radochy ze wszystkich wozideł jakie miałem pomimo wieku Zdjęcie z awatara to na przykład Limski Kanał, Chorwacja. Połowa kasy na wakacje poszła do baku ale z jaką radochą.

trzymam kciuki za kolejny zakup