www.forum4x4.pl

w zimie tylna klapa przymarzła. dało się nacisnąć przycisk i zaczynała świecić kontrolka od otwartych drzwi ale klapa była zamknięta. teraz, jak już odmarzła, próbowałem ją otworzyć to przycisk jest miękki/luźny, kontrolka się nie świeci a klapa jak była zamknięta, tak jest. próbowałem kilka razy ze środka, pryskałem WD, na centralnym zamykałem i otwierałem - zero efektu. a nie mam pojęcia jak dostać się do mechanizmu kiedy klapa jest zamknięta:/ ma ktoś jakaś propozycję co z tym zrobić ?

od zewnątrz : rozmontuj oświetlenie tablicy rejestracyjnej tam masz część mechanizmu jak zdejmiesz te plastiki - łatwo to rozmontować - wszystko tam jest zazwyczaj pordzewiałe więc może ci tylko cięgno spadło albo pękło , od wewnątrz : wejdź do środka i odchyl tapicerke tylnej klapy , odklej taką folie i też się dostaniesz do mechanizmów

Kicul pisze:wejdź do środka i odchyl tapicerke tylnej klapy , odklej taką folie i też się dostaniesz do mechanizmów

Myślałem że tylko ja mam tą przypadłość tylnej klapy Popsikanie Brunoxem pomogło

U mnie klapa ciężko chodzi na zawiasach, i trzeba użyć siły aby ją zamknąć, nie wiem czy smarowanie coś pomoże.
Czy ona może się opuścić, bo takie mam wrażenie?

Ja kiedyś wymieniałem (nie wiem jak to się dokładnie nazywa) sworznie (??) tych tylnych zawiasów... Później klapa chodziła jak nówka

O dzięki to pewnie to, ale jak próbowałem ją dzwignąć do góry to nie miała luzu

Z tego co pamiętam to na mojej też nie był wyczuwalny...

Dziś to robiłem u Montany w miśku. Zardzewiał element od klamki zewnętrznej po pociągnięciu zostawał w pozycji jak by ktoś cały czas trzymał klamkę.

Jak koledzy pisali. Tapicerkę od środka odchylić. (jedna śrubka trzyma wajchę od otwierania- pod zaślepką). Spryskać ulubionym siuwaksem typu "psiknik i zapomnij" i rozruszać.

KML1 pisze:U mnie klapa ciężko chodzi na zawiasach, i trzeba użyć siły aby ją zamknąć, nie wiem czy smarowanie coś pomoże.
Czy ona może się opuścić, bo takie mam wrażenie?

no mam tak od prawie 2 lat , wymiemniłem jeden zawias juz bo pękł ale wcale łatwiej nie chodzi , pozostaje chyba regulacja zawiasów przy ich zamocowaniu do nadwozia co łatwe nie jest

Kuszman pisze:Dziś to robiłem u Montany w miśku. Zardzewiał element od klamki zewnętrznej po pociągnięciu zostawał w pozycji jak by ktoś cały czas trzymał klamkę.

Jak koledzy pisali. Tapicerkę od środka odchylić. (jedna śrubka trzyma wajchę od otwierania- pod zaślepką). Spryskać ulubionym siuwaksem typu "psiknik i zapomnij" i rozruszać.

Mówiłam ci, że powinieneś warsztat lotny uruchomić. Wymiana klocków w tempie jak na pitstopie

Miałem to samo. Nie próbuj od zewnątrz bo to nic nie da. Od środka trzba odkręcić klamkę a następnie zdjąć tapicerkę, następnie (po otwarciu drzwi) dobrze nasmarować mechanizmy i wszystko powinno grać.

Pozdrawima
Sławek

dobra a jak ktos ma poprostu padniete zawiasy? klapa lata dobrze, jak ja otworze i poruszam gora dol to normalne luzy.... jak sie dostawał ktos do zawiasow? "rozwiercac"? czy jakis tam jest magiczny sposób? jak to w srodku wyglada? da rade cos dotoczyc na wymiar i bedzie grało? bo tokarki dostepne i bym to zrobił

Qpa_z_polski pisze:dobra a jak ktos ma poprostu padniete zawiasy? klapa lata dobrze, jak ja otworze i poruszam gora dol to normalne luzy.... jak sie dostawał ktos do zawiasow? "rozwiercac"? czy jakis tam jest magiczny sposób? jak to w srodku wyglada? da rade cos dotoczyc na wymiar i bedzie grało? bo tokarki dostepne i bym to zrobił

jak pogrzebiesz w "szukaj" to znajdziesz mgliste wytłumaczenie , że należy wybić trzpeń łączący obie części zawiasu - wcześniej chyba podgrzać , rozwiercić i wbić nowy ze śruby ampulowej , mi się nie udało wybić pękniętego trzpienia , wymieniłem cały jeden zawias z jakiejś rozbiórki

Bardzo wam dziękuje, klapa sie otwiera! Faktycznie,BigYeti miał racje - z zewnatrz nie ma co grzebać...Klapa działa jak nalezy!

no a mi własnie porzed pół godzina klapa padła
KARWA MAĆ

Baba wrócila ze sklepu i daje mi kluczyki i mówi ze klapy nie da sie otworzyć i zebym zakupy do chaty przytargał
a akurat dzis chyba wykupiła cały sklep

tyle ze u mnie klamka w klapie rusz sie bez oporów

scood74 pisze:no a mi własnie porzed pół godzina klapa padła
KARWA MAĆ

ja robiłem klapę w sobotę, bo ciepło było
a klamka na początku też normalnie chodziła, tylko później się przycięła

scood74 pisze:no a mi własnie porzed pół godzina klapa padła
KARWA MAĆ

Baba wrócila ze sklepu i daje mi kluczyki i mówi ze klapy nie da sie otworzyć i zebym zakupy do chaty przytargał
a akurat dzis chyba wykupiła cały sklep

tyle ze u mnie klamka w klapie rusz sie bez oporów

Bo zacina się dźwigienka, którą klamka tylko popycha. Nie są połączone dlatego klamka dalej chodzi jak normalnie a zamek jest zablokowany.

no i po sprawie

kilka soczystych kur..... i duzo WD-40000 i dziala a jak ta lala