Strona 1 z 1
reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: ndz paź 25, 2009 3:08 pm
autor: szubi54
może mi ktoś odpowiedzieć czy możliwa jest reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89, czy lepiej od razu kupić nowe manuale? Proszę o wyrozumiałość kolegów dla laika motoryzacyjnego, który niedawno kupił Miśka.
Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 3:33 pm
autor: Browning
Co rozumiesz przez reanimacje?? Rozkręć je, dokładnie wyczyść, prawidłowo skręć... Jeżeli nadal nie będą robiły, będą hałasowały to kupuj nowe manuale...
Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 6:18 pm
autor: polaff
szubi54 pisze:może mi ktoś odpowiedzieć czy możliwa jest reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89, czy lepiej od razu kupić nowe manuale? Proszę o wyrozumiałość kolegów dla laika motoryzacyjnego, który niedawno kupił Miśka.
może na moim przykladzie?
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=70259 masz tu link do mojego wątku.
Ja zrezygnowałem z prób naprawienia - @majcher wyjaśnił mi co jest nie tak.
Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 6:33 pm
autor: Browning
A tak w ogóle to popraw tytuł tematu bo nie wiadomo o co chodzi

Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 10:07 pm
autor: szubi54
koledzy nie złoście się za brak sprecyzowania pytania. Po prostu gdzieś widziałem na tym forum opis naprawy uszkodzonych sprzęgiełek automatycznych w piastach kół i mój znajomy mechanik prosił aby ktoś wytłumaczył krok po kroku jak to można zrobić bo 600 PLN-ów to trochę kasy jak dla mnie

ale jeśli trzeba to zakupię tylko, że tym razem to będą to manuale.
Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 10:15 pm
autor: szubi54
Polaf dzięki za link.
Widzę, że brutalnie zostałeś potraktowany na forum, ale jak widać nowicjusze muszą być kopani po tyłku.
Wobec powyższego nie będę się dłużej zastanawiał tylko kupię nowe manuale.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów "Pażdżeraków"

Re: Teraz Ja
: ndz paź 25, 2009 11:10 pm
autor: acinski
Albo wyszabruj od jakiegoś rozbieracza za 100 i po krzyku. Angoli jest od cholery. mamy w okolicy faceta z rozsądnymi cenami to go zapytam w okolicach 10-tego listopada.
Re: Teraz Ja
: pn paź 26, 2009 12:15 am
autor: polaff
szubi54 pisze:Polaf dzięki za link.
Widzę, że brutalnie zostałeś potraktowany na forum, ale jak widać nowicjusze muszą być kopani po tyłku.
Wobec powyższego nie będę się dłużej zastanawiał tylko kupię nowe manuale.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów "Pażdżeraków"

Trzeba się uodpornić i się nie obrażać:)
Re: Teraz Ja
: wt paź 27, 2009 8:42 pm
autor: szubi54
Acinski
miałeś na myśli używki od angoli ale manuale, czy automaty???
Moja praca to ciągłe jeżdżenie po lesie i potrzebowałbym czegoś w miarę wytrzymałego na przednie piasty, gdyż już mam problemy z przemierzaniem tras po lesie a wody w kałużach przybywa.
A nawiasem pytając, to czy przy braku przedniego napędu prócz sprzęgiełek mogło się w pojarce coś jeszcze zepsuć???
Pytam, bo jak obracałem przednim wałem to kręciła się tylko jedna prawa półoś

.
A cienki bolek jestem z mechaniki i nie wiem co w 100 % mogło klęknąć w moim aucie. Proszę o wyrozumiałość i jakieś cenne wskazówki.
Re: Teraz Ja
: wt paź 27, 2009 8:46 pm
autor: polaff
zasada działania mechanizmu różnicowego...
Zaqwsze kręci się ta półoś (półłoś

) która ma lżej czyli w Twoim przypadku pewnie ta przy której sprzęg jest uwalony
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: śr paź 28, 2009 12:04 am
autor: marcyb3
zakup sobie automaty,jeśli dbasz czyli odczasu do czasu je przesmarujesz to bedą działać długo,ja miałem manuale i też potrafiły się posypać teraz mam automaty i jest dobrze,a decyzja należeć bedzie tylko i wyłącznie do ciebie co sobie zakupisz i na czym bedziesz jeździł.pozdrawiam

Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: śr paź 28, 2009 7:27 am
autor: BooBoo
U mnie automaty padły po trzech sezonach upalania i to raczej ciężkiego. Przy zachowaniu paru środków ostrożności do lajtowej jazdy po lesie wystarczają na bardzo długo. Co ciekaweo padło tylko lewe i akurat się nie rozpina, więc jest ok.
Co nie zmienia faktu, że manuale są znacznie pewniejsze
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: śr paź 28, 2009 9:23 am
autor: DUDAS
jeżeli niewiele jeździsz po czarnym to można założyć flansze od dwójki, przód można rozłączyć lewarkiem reduktora, z tym że wszystkie mechanizmy się kręcą (półośki, dyfer, wał), będziesz miał trochę większe spalanie na czarnym, trochę gorsze prowadzenie, ale za to zawsze będziesz mógł załączyć przód w czasie jazdy. Tak mają niektóre samuraje, do jazdy typowo terenowej zawsze wymontowuję sprzęgiełka i mam święty spokój.
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 6:32 pm
autor: szubi54
Koledzy
jeśli chodzi o wymiar śrub mocujących sprzęgiełka, to podajemy rozmiar śrub na klucz ampułowy???
Pytam, bo zadano mi takie pytanie a ja się zbłaźniłem i nie potrafiłem na nie odpowiedzieć na miejscu
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 8:18 pm
autor: polaff
szubi54 pisze:Koledzy
jeśli chodzi o wymiar śrub mocujących sprzęgiełka, to podajemy rozmiar śrub na klucz ampułowy???
Pytam, bo zadano mi takie pytanie a ja się zbłaźniłem i nie potrafiłem na nie odpowiedzieć na miejscu
nie stresuj się nie wszyscy muszą się znać na wszystkim.
Klucz imbusowy który jednocześnie należy do grupy kluczy ampułowych.
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 8:50 pm
autor: szubi54
Polaf
Chodziło mi o to czy mierzymy wymiar śrub imbusowych mocujących sprzęgiełka czy też są jeszcze jakieś inne śruby do których mogłem jeszcze nie dotrzeć? Odpisz proszę i z góry dzięki.

Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 8:55 pm
autor: polaff
tu masz link do kolejnego założonego przeze mnie wątku o sprzęgielkach...

(oberwalo mi się za dwa wątki na ten sam temat jak już zauwazyłes... )
Zwróć uwagę na wypowiedź @majchra - tam jest wszystko napisane:
polaff napisał(a):
do mojego to chyba będa te:
http://www.sklep4x4.pl/sklep/produkt/37/343.html
bo ja mam rocznik '87/88
1) nie kupuj 428 a 443
http://www.sklep4x4.pl/sklep/produkt/37/325.html
bład w orginalnym katalogu AVM jest powielany w naszych sklepach internetowych - 428 są do tritona a nie pajero i maja inny rozstaw srub mocujacych (a nie średnice)- trzeba później rozwiercać

!!
2) manualne nie sa upierdiliwe w uzywaniu - sam sie o tym z czasem przekonalem uzytkijac codziennie dwie pojarki jedna z automatami druga z manualami - rzadko kiedy musisz co chwile wpinac i wypinac przód - a jezeli taka sytuacja wystepuje to mozesz jeżdzić cały czas z zapiety przodem i swobodnie mozesz w bieuu wrzucić z 2h na 4h

! np zimą i nie trzeba sie martiwuc brakiem SS - natomiast w w automatach trzeba pamietac czy sie nie cofneło po ostatnim przejściu z 4h na 2h
3) wskazywane przez was objawy swiaiczą o nie wypięciu sie jednago ze sprzegiełek wtedy mechanizm róznicowy wariuje i charakteryustycznie strzela przy zatrzymywaniu - a brzecznie które pojawia sie i zanika to zabezpieczenie które spada z półosi w sprzęgiełku
4) automaty bardzo łatwo sprawdzić - nalezy sprawdzić sumaryczna grubosc dwóch wspólpracujacych ze soba piescieni (jeden jest ten z zebem) jeżeli ich grubosc razem przekracza pewien wymiar sprzegiełko przestaje działać - wymiar podaje serwisówka (nie mówi o urwaniu zęba) orginalnie oba te piescienie wystepuja jako zamiennik razem ale kosztuja milony - możan natomiast ze stanów sciagnac zamiennik
5) przy automatach podstawowa jest kontrola luzu półoski na łozysku igiełkowym - latająca półoska masakruje sprzegiełko

!
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:04 pm
autor: polaff
moim zdaniem z wypowiedzi @majchra wynika, że chodzi o średnicę srób na imbus.
Zapomniałem o tym wspomniec:)
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:11 pm
autor: szubi54
Polaf
serdeczne dzięki!!!
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:13 pm
autor: szubi54
zapomniałem zapytać
Czy uszkodzone sprzęgiełka powinny hałasować?
wiele osób na forum właśnie w ten sposób stwierdza uszkodzenie przedniego napędu.
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:15 pm
autor: polaff
Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:21 pm
autor: szubi54
Bardzo dziękuję za pomoc i wyrozumiałość.

Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: czw paź 29, 2009 9:48 pm
autor: polaff
ja również

Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: pt paź 30, 2009 8:04 am
autor: BooBoo
szubi54 pisze:zapomniałem zapytać
Czy uszkodzone sprzęgiełka powinny hałasować?
wiele osób na forum właśnie w ten sposób stwierdza uszkodzenie przedniego napędu.
Z natury hałasują i to w sposób charakterystyczny - coś jakby "trrrrrrrrrr" w odróżnieniu od "łup łup" przegubów czy "chrupu chrupu" różnicy

Re: reanimacja automatycznych sprzęgiełek przy Pojarce '89
: pt paź 30, 2009 8:33 am
autor: polaff
BooBoo pisze:szubi54 pisze:zapomniałem zapytać
Czy uszkodzone sprzęgiełka powinny hałasować?
wiele osób na forum właśnie w ten sposób stwierdza uszkodzenie przedniego napędu.
Z natury hałasują i to w sposób charakterystyczny - coś jakby "trrrrrrrrrr" w odróżnieniu od "łup łup" przegubów czy "chrupu chrupu" różnicy

polinista pewnie powiedział by "cudownie dźwiękonaśladownictwo"
