www.forum4x4.pl

Słyszałem opinie, że silniki 3.2 diesla z początku produkcji lubią zaskoczyć (pęknięte tłoki) gdy silnik popracuje na pełnym ciągu - prawda li to? Jak się mają automaty w tych modelach?
Auto only na czarne.

Automat ma się dobrze i do awaryjnych nie należy. Oponie na temat motoru w tym aucie mogą być wynikiem traktowania diesla jak auta benzynowego oraz dużych przebiegów niezgadzających się ze stanem licznika. Motor w tym aucie jest poprawny awaryjny nie jest ,wysoką kultura pracy osiągami nie grzeszy ale za to spalanie na poziomie 8 /10 realnym jest.

Znaleźć auto z milenijnego okresu w dobrym stanie technicznym do łatwych nie należy wręcz przeciwnie

w PIII z początku produkcji problemem może byc korozja, niestety.

no i jak Bartek pisał łatwo trafic na wlatany egzemplarz.

przy czym silnik to najmniejszy problem
łożyska (całe piasty przód), przeguby, reduktor i jego sterowanie, pompy wtryskowe przy 200tkm,
spalanie rzeczywiste około 14

auto przyjemne w eksploatacji, tandetne i obleśne w środku niczym daewoo leganza (plastikowe drewno rulez ) ale kaprysne i cholernie drogie w utrzymaniu

wolałbym poszukać.. disco 3, pipa wk, toyoty 100..

o żesz... trzy odpowiedzi bez kasztanów

o korozji słyszałem, słabych łożyskach również. pompy wtryskowe? paliwo 14l? myślę o krótkiej wersji...
co jeszcze podnosi koszty utrzymania?
plastiki w środku mi nie przeszkadzają, są stokroć lepsze od tapicerki J7, pajero II czy innych modeli z tamtych lat

polecać mi innych aut nie proszę - prowadzi to do nieuchronnych waśni i polemiki o wyższości jednych świąt nad drugimi

co do pomp to rzeczywiście zdarzają się awarie , co do w/w opinii to są chyba jakieś jaja PIII to godne auto porównywalne z toyotą no ale do Patrola ma się ni jak .

Jedynie słuszną wiarygodną opinię poda Ci @goszen , zadzwoń do niego lub wyślij mu info na pw , chłop zapracowany jest ,więc dzwoń w godzinach pracy , coby popołudniami mógł odpocząć.

Mroczny pisze:(...) toyoty 100..

w cenie P3 z okolicy 2000 roku... to raczej zanabył byś nieruchomość z planem inwestycyjnym w kwocie równej cenie kupna

Adas pisze:PIII to godne auto porównywalne z toyotą no ale do Patrola ma się ni jak

fakt, ale o parchu słowa nie napisalem

@Videlec... mało Ci było konwersacji w innych porównawczych tematach o PIII?

aha... toyoty ani patrola nie chcę

ale że co... mam się nie odzywać?

Karson stara się ożywić niedzielne przedpołudnie na forum

Videlec pisze:ale że co... mam się nie odzywać?

skądże?! nie śmiałbym tak pisać! chyba Cię nie uraziłem?
po prostu uważam, że lepiej trzymać się tematu niż dyskutować o wyższości/niższości innych samochodów, bo takie polemiki prowadzą do... niczego

Mroku... Ty mnie tu pod włos nie czesz
Niedzielne przedpołudnie to jedyny czas, gdy bez nadmiernego kasztanienia można pogadać o konkretach
I na marginesie.... DIII w tej kasie nie kupisz

Być może w niedługim czasie będę miał krótkie P3 przed domem(a przynajmniej taki jest plan i takiego szukamy) - tak więc troszkę znajomych pytałem i oglądnąłem sztuk kilka i:

- spalanie: rozbieżności od 10L(krótki + starszy łącznik ) do 15(long + nerwowy łącznik ). Średnia wychodzi 12L dla longa i z literek mniej dla krótkiego. Tak więc nie ma tragedii.

- na 5 egzemplarzy które dosyć dokładnie oglądałem - 4 były po dzwonie. Może to pech, ale warto zwrócić uwagę na przeszłość pojazdu - bo ponoć dużo króciaków przywleczono z zagranicy po różnych przygodach.

- pompy wtryskowe - ponoć komuś tam padła. Nic więcej na ten temat nie wiem - a już raczej nie jest to jakiś nagminny problem. Więcej będę wiedział jutro jak będę u diesel-mecheca.

No to pogadałem przed chwilą tel. z fachurą co to diesle kocha miłością żywą, żarliwą bez względu na markę. Czyli obiektywny jest i dane są takie
Pompa jest mocna, zdrowa i bezawaryjna ale.... nie toleruje tandetnego paliwa a u nas Panie. Opał rzondzi. Silniki nie padają same z siebie. Nawet silniki z wadą fabryczną traktowane tak jak należy pojone czym trzeba a nie paliwem ze stacji Marcinex oil jeżdżą długo. katastrofą tego silnika jest cholerne koło dwumasowe i nie dlatego żeby jakieś awaryjne było ale gdy nadchodzi wymiana..... Ło matko 6 kafli nie wyjęte a do tego jeszcze robocizna a ta do łatwych nie należy. mało kto chce się podjąć wymiany. U nas niestety Polak potrafi a że mamy wielu nowobogackich co na mineralnym oleju benzyniaki zawsze pędzili to jadą takim Pajero na mineralu bo auto ma 100kkm i siada pojazd.
Moje silniki nigdy nie widziały minerala nawet przy przebiegu 484kkm. raz kupiłem Mobil delvak i mam do dziś nówkę.

Karson pisze:(...) chyba Cię nie uraziłem? (...)

a co ja baba jestem?

o opiniach na temat PIII możesz poczytać na http://forum.mitsumaniaki.pl

tam jest więcej takich co mają, używają a nie gdybają

acinski pisze:No to pogadałem przed chwilą tel. z fachurą co to diesle kocha miłością żywą, żarliwą bez względu na markę. Czyli obiektywny jest i dane są takie
Pompa jest mocna, zdrowa i bezawaryjna ale.... nie toleruje tandetnego paliwa a u nas Panie. Opał rzondzi. Silniki nie padają same z siebie. Nawet silniki z wadą fabryczną traktowane tak jak należy pojone czym trzeba a nie paliwem ze stacji Marcinex

Zgadza się co do joty. Trzeba lać porządne paliwo i nie będzie problemu.

acinski pisze: oil jeżdżą długo. katastrofą tego silnika jest cholerne koło dwumasowe i nie dlatego żeby jakieś awaryjne było ale gdy nadchodzi wymiana..... Ło matko 6 kafli nie wyjęte a do tego jeszcze robocizna a ta do łatwych nie należy. mało kto chce się podjąć wymiany.

I dlatego warto rozważyć automat- zwłaszcza, że w PIII to całkiem dobra skrzynia.

Ja tam automaty kocham. Idealne na wszystkie warunki. Wystarczy kumate użytkowanie i jest wieczna. Oliwę wymieniać, nie upalać automatu do granic jego możliwości i będzie służył bezawaryjnie laaaata. Jeśli się wpadnie w bagno i trochę automat pomęczy dobrze jest mu wymienić oliwę bo ściemnieje od męczenia na bank. No i raz na jakiś czas dobrze jest mu zapodać wymianę dynamiczną

Videlec pisze:

Karson pisze:(...) chyba Cię nie uraziłem? (...)

a co ja baba jestem?

o opiniach na temat PIII możesz poczytać na http://forum.mitsumaniaki.pl

tam jest więcej takich co mają, używają a nie gdybają

chyba raczej tu http://www.pajero.org.pl/index.php?id=1

Adas pisze:chyba raczej tu http://www.pajero.org.pl/index.php?id=1

tam to są sami fanatycy Pajeruf

Karson pisze:Auto only na czarne.

Tak naprawde to dobry wybor. Komfort i wygoda z automatem nie do przecenienia. Moze ze zrywnoscia gorzej ale ja jezdzac nigdy nie odczulem jakiegos "zamulenia". Silnik glosny, glosniejszy niz w Sporcie.

+ wygodne
+ pojemne
+ przyjemnie się jeździ (jeśli chodzi o komfort)
+ dużo miejsca, z przodu i z tyłu (gdzie masz na przykład również regulację pochylenia oparć foteli), osobną regulację klimatyzacji (również na tył)
+ osiągami nie ustępujesz czy to w mieście czy na trasie (gdzie przelotowe 140-160 na autostradzie nie jest czymś niebotycznym).

o truizmach w stylu SS-II nie będę wspominał.

- głośne, głośne, głośne
- stosunkowo dużo pali (nie liczyłbym na mniej niż 10-12l, czy to w trasie czy mieście)
- stosunkowo drogie w serwisie, jeśli padnie coś niestandardowego (brak zamienników). Piszę to na podstawie własnego doświadczenia związanego z awarią klimy i akumulatora ciśnienia

Powyższe dotyczy każdego z nowych terenowców. Awaria np takiej gumowo stalowej tulei w układzie kierowniczym LC znajomego, która na oko kosztuje 10zł kosztowała go 7 kafli i wymianę magla bo ta część nie występuje jako odrębna. Na tylnej kanapie zaś nie da się siedzieć dłużej jak 15min. Ciasnota gigantyczna i bardzo wysoko podłoga. Moje kolana kończyły się 10cm poniżej górnej krawędzi przednich foteli i troszkę pod moją brodą. Idiotyzm. W mojej jedynce na tylnej kanapie placu co na stadionie.

Mikrusek pisze: ...
o truizmach w stylu SS-II nie będę wspominał.
...

w niektórych autach to cel nie do osiągnięcia , bo albo mają stały napęd albo brak centralnego mechanizmu .

Karson pisze:Słyszałem opinie, że silniki 3.2 diesla z początku produkcji lubią zaskoczyć (pęknięte tłoki) gdy silnik popracuje na pełnym ciągu - prawda li to? Jak się mają automaty w tych modelach?
Auto only na czarne.

jeśli Cię interesuje krótka wersja z automatem , to koło dwumasowe nie jest ci straszne bo go nie ma a autko wygląda , ale wiem nie chodzi o wygląd

acinski pisze:Ciasnota gigantyczna i bardzo wysoko podłoga. Moje kolana kończyły się 10cm poniżej górnej krawędzi przednich foteli i troszkę pod moją brodą. Idiotyzm. W mojej jedynce na tylnej kanapie placu co na stadionie.

A jechales kiedyś w krótkiej Fronterze Sport??

albo w vitarce ?