www.forum4x4.pl

Witam.Mam problem z półośką z lewej strony która lata lużno.Z forum udało mi sie wydobyć że jest tam łożysko igiełkowe.Moje pytanie to jaki jest rozmiar tego łożyska albo lepiej nr katalogowy mb. lub gdzie to zamówić. W serwisie firmowym i inter cars nie potrafili mi pomóc.Samochód to l200 1995r K34T. Za info z góry dziękuje.

chyba trzeci post od góry --> http://forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=25388&start=100

na aledrogo znajdziesz jeśli nie chce Ci sie tyłka ruszać a jak nie to popytaj w hurtowniach łożysk bo tam też jest.

Dzięki za szybką odpowiedz.

i jeszcze poszperaj sobie bo z tysiac razy sie pojawia numer zamiennika B2012 jak sie nie myle

tak racja orginalne mb 160670 kosztuje ponad 300zł i trzeba zamawiać a zamiennik b-2012 torrington 80zł i jest dostępne od ręki w zwykłej hurtowni łożysk.jeszcze raz dzięki.

Czasem dobrze popytać, poszukać...

U nas ci takich łożysk dostatek.

Fajnie. Podpowie ktos jak sie wyciaga bieznie rzeczonego lozyska ? Pogubilem gdzies igielki no...

Kajen pisze:Fajnie. Podpowie ktos jak sie wyciaga bieznie rzeczonego lozyska ? Pogubilem gdzies igielki no...

robię to na aucie i zajmuje mi to 2 minuty , wbijasz śrubokręt z pobijakiem między zwrotnice a bieżnie łożyska i go zginasz do wewnątrz , wyciągasz i po sprawie

Nie mow ze robisz to bez wyciagania polosiek

Kajen pisze:Nie mow ze robisz to bez wyciagania polosiek

półośkę trzeba wyjąć tu są fotki z akcji serwisowej http://www.facebook.com/photo.php?pid=3 ... 0062321044 na jednym z rajdów , wymiana półośki w zależności od głębokości bagna na jakim stoję zajmuje około 40minut , dodaj na wymianę łożyska 2 minuty to wychodzi 42 minuty . A propos widać tu jak wyskakuje półośka z kielicha po lewej stronie.

No tak. To co rozpinasz ? Na pewno koncowke drazka kierwniczego (moja juz chyba nie wytrzyma kolejnego demontazu ) i jeden wahacz, dolny latwiej chyba... Tez powoli zaczna Ci sie skladac druga pojara na pace ?

Adas pisze:

Kajen pisze:Nie mow ze robisz to bez wyciagania polosiek

półośkę trzeba wyjąć tu są fotki z akcji serwisowej http://www.facebook.com/photo.php?pid=3 ... 0062321044 na jednym z rajdów , wymiana półośki w zależności od głębokości bagna na jakim stoję zajmuje około 40minut , dodaj na wymianę łożyska 2 minuty to wychodzi 42 minuty . A propos widać tu jak wyskakuje półośka z kielicha po lewej stronie.

Jaki Majcher śliczny na tej fotce

bo jak jak wino - z wiekiem coraz lepszy

Kajen pisze:No tak. To co rozpinasz ? Na pewno koncowke drazka kierwniczego (moja juz chyba nie wytrzyma kolejnego demontazu ) i jeden wahacz, dolny latwiej chyba... Tez powoli zaczna Ci sie skladac druga pojara na pace ?

rozpinam amorek, górny sworzeń i zawleczkę na zewnętrznym przegubie.

gebels pisze: Jaki Majcher śliczny na tej fotce

to zdjęcie to rybie oko strasznie go wyszczupliło na żywo straszny jest ,że można nim dzieci straszyć

Wlasnie odebralem torringtony b2012. 91.50 brutto za dwa Tylko nie ma czasu wymienic...

Kajen pisze:Wlasnie odebralem torringtony b2012. 91.50 brutto za dwa Tylko nie ma czasu wymienic...

wklej fotkę pupełka, będzie dla potomnych i będzie można temat zamknąć

@acinskiemu zostawie bo akurat jestem u Niego. A Moj net z komorki jakos ma ograniczone funkcje... A wymiary podawal @orzeh77 w zamennikach...

Wymienione Jakos sie z dolaczonym przodem cicho zrobilo

No i miałem wziąć to pudełko ale chyba lepiej nr katalogowy wkleić. jak chcecie to to pudełko choroba zapodam. Co mi tam.

Cicho sie zrobilo ale nie na dlugo, jak widac... Prawy wewnetrzny przegub sie zweryfikowal. Zabezoieczenie kiedys chyba wylecialo bylo no i teraz juz go nie ma gdzie wlozyc... Kurde czasem mam taka chec wziac palnik i pociac strucla za zlom...

Kajen pisze: Kurde czasem mam taka chęć wziąć palnik i pociąć strucla na złom...

@Kajen nie jesteś sam Tyle mogę Cię pocieszyć. Chyba większość z nas to przechodziła, przechodzi, lub będzie przechodzić....
Pomyśl że jak już wreszcie wydasz X kasy to się już nie będzie psuło ................ bo sie zepsuje co innego

Zamienil stryjek siekierke na kijek. Oczywiscie ze na zlom. Kurde od pewnego czasu jak cos mi jebnie w pajero to sie juz nie denerwuje. Przecwiczyl mnie juz niezle i chyba cos jest w powiedzeniu "prwktyka czyni mistrza"

z Tych wszystkich MINUSÓW jest jedna pozytywna rzecz!!

Nauczysz sie sam naprawiać całe pajero i z kolejnym nie będziesz mial kłopotów albo będziesz mógł się zatrudnić w serwisie

Juz umiem. Z tego calego smietnika to tylko jeszcze nie rozbieralem skrzyni i reduktora... Wszystko inne bylo juz ruszane od lozysk i uszczelniaczy przez zawieszenie na tapicerce konczac. Mowia tez ze gowno jak lezy to nie smierdzi do poki sie go nie ruszy