rozrusznik pajero 2.5TD '87

[polaff]

Witam!!!

Prosze o pomoc w poszukiwaniu usterki rozrusznika. Efekt jest taki:

1. Słabo kręci w zasadzie bardzo słabo
2. Gigantyczny pobór prądu do tego stopnia duży że przewody są gorące z wnętrza rozrusznika wydobywa się dym. Dziś go zamontowałem ponieważ z powodu dużego poboru prądu odlutowały się szczotki podejrzewam, że musiała być niezła temperatura wewnątrz skoro do tego doszło.

Rozmontowałem rozrusznik, pooddzielałem działki komutatora, wyczyściłem komutator papierem ściernym, przylutowałem ponownie szczotki i założyłem go. Przed zamontowaniem elektromagnesu sprawdzałem działanie samego silnika podłączając do aku i daje radę - wyrywa się z rąk jak każdy rozrusznik.

Podejrzewam, że jest gdzieś przebicie tylko nie wiem jak je znaleźć w zasadzie to zastanawiam się czy nie kupić innego rozrusznika na alledrogo zamiast się z tym męczyć.


Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Polaff

[bromba111]

Zawieź rozrusznik do firmy regenerującej takie rzeczy i z głowy. z wymianą wirnika to ci wyjdzie max 300zł. i masz rozrusznik jak nowy. A kupisz używkę za te same pieniądze i nie wiadomo ile podziała.

[polaff]

w zasadzie to masz sporo racji.

[bromba111]

miałem to samo w listopadzie w PII 2,8 zrobili mi na cacy i teraz szarpie na mrozie i pali od strzała. nie ma się co certolić łożyska tuleje szczotki zrobić raz i spokój. Z tego co napisałeś to podejrzewam że masz zwarcie na komutatorze.

[polaff]

jeszcze jedno pytanie czy orientujecie sie ile powinno być zębów na kole zębnika w 2,5 TD? Ja mam 10 i cos mi się wydaje że za mało o 3. Dodam tylko, że mój rozrusznik jest złożony z co najmniej pięciu...

[Ajwen]

noo nie wiem ile ma być tych zembóff ale na forum jest protetyk.... wal jak w dym

[polaff]

wiesz ja mam kumpele która protetykiem jest ale ja wolę stałe zęby niż szufladę bo nie chcę 10 razy tego rozbierać

[Kajen]

Jak dojade na chate to napisze Ci ile zebow i jak sie sprawdza przebicie. EDIT. Dobra dotarlem. Zebow tez mam 10. Przebicie sprawdzamy tak. Ustawiamy miernik zeby piszczal kiedy jest polaczenie. Dotykamy jednym do oski, drugim jezdzimy tam gdzie pracuja szczotki. Ma nie piszczec. Poza tym jak chcesz juz napawiac za 300 pln to doloz 50 i kup nowy.Tyle.

[polaff]

Jak dojade na chate to napisze Ci ile zebow i jak sie sprawdza przebicie. EDIT. Dobra dotarlem. Zebow tez mam 10. Przebicie sprawdzamy tak. Ustawiamy miernik zeby piszczal kiedy jest polaczenie. Dotykamy jednym do oski, drugim jezdzimy tam gdzie pracuja szczotki. Ma nie piszczec. Poza tym jak chcesz juz napawiac za 300 pln to doloz 50 i kup nowy.Tyle.

dzięki wielkie za pomoc. Dowiem się ile będize kosztowala naprawa mojego bo może okazać się że nie 300, więc nie ma co gdybać. Dam znać co i jak.

[DamnIt!]

Możesz też kupić rozrusznik od silnika mitsubishi 2.0TD(Lancer, Galant, Space Runner). Są znacznie tańsze od tych "do Pajero" - a część elektryczna jest taka sama. Różnią się tylko tym, ile mm zębatka(też 10 zębów) wystaje w pozycji "off".

Ten wyżej jest od 2.0TD, ten niżej oryginalny "Pajerowy" od 2.5TDI(Pajero 2):


Zatem możesz śmiało kupić od 2.0TD i zrobić z 2 jeden.

[polaff]

Możesz też kupić rozrusznik od silnika mitsubishi 2.0TD(Lancer, Galant, Space Runner). Są znacznie tańsze od tych "do Pajero" - a część elektryczna jest taka sama. Różnią się tylko tym, ile mm zębatka(też 10 zębów) wystaje w pozycji "off".

Ten wyżej jest od 2.0TD, ten niżej oryginalny "Pajerowy" od 2.5TDI(Pajero 2):


Zatem możesz śmiało kupić od 2.0TD i zrobić z 2 jeden.

Ja w tej chwili ma zrobiony chyba z pięciu jeden i jesli to możliwe to prawdopodobnie część mechaniczną mam od lancera lub czegoś innego bo u mnie chyba nie wystaje.

[Kajen]

I ma nie wystawac bo jak wystaje to sie kreci i napier***a

[goszen]

A gdzie kupić szczotki i szczotko trzymacze do rozrusznika?

[polaff]

A gdzie kupić szczotki i szczotko trzymacze do rozrusznika?

pewnie u @goszen

[DamnIt!]

I ma nie wystawac bo jak wystaje to sie kreci i napier***a

no widzisz, u mnie wystaje a wcale nie kręci i nie napierd.la.

[polaff]

podejrzewam, że u mnie geneza problemu jest w wymianie koła zamachowego - zmieniłem skrzynię z manualnej na awtomat. Rozrusznik mam od manuala i ma 10 zębów tak jak @kajen pisze. Natomiast dzwoniłem do Pana Tomasza od którego kupiłem skrzynię i on ma rozruszniki z 13 zębami więc pewnie inna liczba zębów równoznaczna z innym modułem zęba spowodowała zwiększenie oporów przy napędzaniu silniki i dobiła już i tak slaby i kombinowany przez poprzedniego właściciela rozrusznik.

[Kajen]

Szczotki w byle motoryzacyjnym. Tyle ze trzeba lutowac a oryginalnie sa zgrzewane co jest pewniejszym rozwiazaniem bo nie puszcza przy zlapaniu temperatury. Pewniejsze jest tez ze ciezej je wymenc...

[polaff]

Szczotki w byle motoryzacyjnym. Tyle ze trzeba lutowac a oryginalnie sa zgrzewane co jest pewniejszym rozwiazaniem bo nie puszcza przy zlapaniu temperatury. Pewniejsze jest tez ze ciezej je wymenc...

a firmy rozrusznikowe też lutują czy może zgrzewarki mają jakieś fajne?

[Kajen]

Osobiscie sam lutowalem bo zgrzewarke mam u tescia a rozrusznik zawsze mi sie spie***li na Slasku... Dlatego tez woze na zapas drugi. Podobnie jak i alternator. Bo jak jebnie to wymienie od reki a nie stoje jak kolek na drodze

[polaff]

to moze kup sobie lawete i drugie pajero na podmiankę jak coś poszo nie tak po drodze...

[Przemy]

a firmy rozrusznikowe też lutują czy może zgrzewarki mają jakieś fajne?

Maja zgrzewarki. W tamtym roku mi zgrzewali ale już nie pamiętam ile to kosztowało.




BTW
@Kajen co Ty tam jeszcze w tym bagażniku wozisz na wymianę?? Ja mam tylko line i koszyk a i tak przeszkadza mi ze to lata wszystko.
Kiedyś w trasie padł mi alternator jak do tego miałem lawetę podpiętą i noc była to bez ładowania zrobiłem 60km do domu, a rano pojechałem jeszcze na szrot po drugi. Oczywiście ogrzewanie, radio itp powyłączane. Aaaa i mam 2akumulatory.

[polaff]

i co nikt nie orientuje się czy jest różnica w rozrusznikach między automatem a manualem mój manual był z roku '87 a skrzynia auto wraz z kolem zamachowym z rocznika '91?

[Kajen]

No jezdzi troche badziewia na stanie. Na stale woze lewarek, alternator + pasek, rozrusznik, line 8m, tasme 8m, z 5 szekli sie znajdzie, pasy do spinania ladunku 2 x 2m, szpadel fiskarsa, saperke jako ew. pomoc, dwa koce, spiwor, podusia tez jest, gasnica, trojkat, dwie apteczki, kamizelka odblaskowa, skrzynka z pierdolami typu mlotki i klucze, druga z elektrycznymi typu miernk, zaciskarka do konektorow. Poza tym latarka, plyty cd i nie pamietam co jeszcze. O dziwo z takim zestawem da sie wygodnie jezdzic, spac, i co tam kto sobie wymysli. Polaff tak jak sie umawialismy, zabierz swoj rozrusznik i wpadaj na kawe Poza tym 60 km to zaden wyczyn, mi jak jebnal altek w sobote to przejezdzilem niedziele a stanal w poniedzialek rano gdzies za Czestochowa = 160 km od chaty. Swiatel nie wylaczylem bo byla noc i mam jeden akumulator. Ale bedzie drugi

[Browning]

No jezdzi troche badziewia na stanie. Na stale woze lewarek, alternator + pasek, rozrusznik, line 8m, tasme 8m, z 5 szekli sie znajdzie, pasy do spinania ladunku 2 x 2m, szpadel fiskarsa, saperke jako ew. pomoc, dwa koce, spiwor, podusia tez jest, gasnica, trojkat, dwie apteczki, kamizelka odblaskowa, skrzynka z pierdolami typu mlotki i klucze, druga z elektrycznymi typu miernk, zaciskarka do konektorow. Poza tym latarka, plyty cd i nie pamietam co jeszcze. O dziwo z takim zestawem da sie wygodnie jezdzic, spac, i co tam kto sobie wymysli. Polaff tak jak sie umawialismy, zabierz swoj rozrusznik i wpadaj na kawe Poza tym 60 km to zaden wyczyn, mi jak jebnal altek w sobote to przejezdzilem niedziele a stanal w poniedzialek rano gdzies za Czestochowa = 160 km od chaty. Swiatel nie wylaczylem bo byla noc i mam jeden akumulator. Ale bedzie drugi

No ale Ty masz longa, nie każdy może sobie na taki bagaż pozwolić

[polaff]

No jezdzi troche badziewia na stanie. Na stale woze lewarek, alternator + pasek, rozrusznik, line 8m, tasme 8m, z 5 szekli sie znajdzie, pasy do spinania ladunku 2 x 2m, szpadel fiskarsa, saperke jako ew. pomoc, dwa koce, spiwor, podusia tez jest, gasnica, trojkat, dwie apteczki, kamizelka odblaskowa, skrzynka z pierdolami typu mlotki i klucze, druga z elektrycznymi typu miernk, zaciskarka do konektorow. Poza tym latarka, plyty cd i nie pamietam co jeszcze. O dziwo z takim zestawem da sie wygodnie jezdzic, spac, i co tam kto sobie wymysli. Polaff tak jak sie umawialismy, zabierz swoj rozrusznik i wpadaj na kawe Poza tym 60 km to zaden wyczyn, mi jak jebnal altek w sobote to przejezdzilem niedziele a stanal w poniedzialek rano gdzies za Czestochowa = 160 km od chaty. Swiatel nie wylaczylem bo byla noc i mam jeden akumulator. Ale bedzie drugi

Ale wiesz, że przy DMC większym niż 3,5 tony musisz mieć tachograf