www.forum4x4.pl

Witam!
Jako że muszę nabyć coś z paką, padło ze bedzie to l200 ok. 2002-2003r.
Śledzę troche rynek zagraniczny i musze przyznać ze z 30% tych aut ma najczęściej walniętą głowicę, lub inne problemy z silnikiem. Czy te motorki są aż tak awaryjne, delikatne na przegrzanie?? Na forum czytalem dosc dobre opinie na ich temat ale widze ze coś z nimi chyba nie tak...

Pozatym jak l200 sprawdza się jesli chodzi o przyczepę, czasami musze pociągnąc jakies 1.5 tony a 116 koni to nie demon mocy a jak to jest w praktyce?

Ja swoim benzyniakiem 2.6 targam przyczepę 2.5 tony i daje radę a ma trochę ponad 100 kucyków, więc 116 do 1.5 t napewno sobie poradzi

L200 to wół roboczy , silnik 2,5 daje sobie radę , można go zczipować do około 140koni. Zobacz ,że na rynku nie ma zbyt dużo tych aut , po prostu nikt ich nie sprzedaje , jak już raz go zakupi . To ,że są auta z jakimiś uszkodzeniami głowicy to nic nie znaczy ,silnik jest tak toporny ,że pewnie miał już po 500tyś przebiegu ,albo więcej i po prostu ktoś go zajechał .
Uwierz, łatwo się do niego przyzwyczaić i można zapomnieć gdzie się otwiera maskę .
Bardzo trudno jest kupić dobry egzemplarz, bo jest ich mało na giełdach.

Adas pocieszyłes mnie bo nie ukrywam ze to auto z pickupów z tego rocznika podoba mi się najbardziej
Akurat auta które widziałem z walnietymi głowicami miały przebiegi 150-200tys, przy czym udokumentowane przebiegi i ksiązki serwisowe
A jak wygląda sprawa silników 2.8 Tdi, chyba są trwalsze od 2.5? Idzie to w razie W wrzucic do takiego L200 bez wiekszych problemów?
pozdr.

Te l200 2.5 tdi to miały po 115KM ?
Jeden gosciu mi tłumaczył że czipowanie 2.5 did ze 136 na 170 zabija głowicę.W tych mocniejszych 17coś jest mocniesza głowica?.