Dobór ogumienia

[speedy]

Mam pytanie odnośnie profilu i szerokości opony na felgach 15 do Pajero I. Kolega zakupił takowe auto i zastanawia się nad oponą, która podniosła by jego auto w terenie (oczywiście maksymalnie jak to jest możliwe) i była typowo terenową oponą na błoto, śniegi itp. Kiedyś gdzieś tu na forum spotkałem się z rysunkiem, który przedstawiał obliczenia z konkretną numeracją opon do Pajero I ale teraz cieżko to odnaleźć. Może koledzy polecili by mi jakąś konkretną markę, taką żeby naprawdę była bardzo dobra w terenie i mocno nie przeszkadzała przy przemieszczaniu się po asfalcie. Z góry dziękuję Oczywiście zależy też na tym, żeby nie wyrządzały one szkody silnikowi 2,4 TD i skrzyni

[Kabal]

Jeśli ma to być do seryjnego pajero, to więcej niż 31 cali bym nie wkładał. Wyżej to raczej wymiana zawieszenia i lift budy, co warto rozważyć, bo auto w tym wieku może i 31 nie zdzierżyć. Kwestia szerokości, to kwestia tego jakie masz felgi, rozmiar 15 cali to za mało, szerokość felgi, odsadzenie... Ja w PII na oryginalnych alu miałem 31x10,5 i nic nie tarło, do zdrowego zawieszenia podobno wchodzą 32 cale, po lifcie 33, a jeden z forumowych kolegów ma w PI 35 cali, wszystko kwestia determinacji.
PS. Jakich MT kolega by nie założył, to już niech zbiera na łańcuch do reduktora, kwestia rozmiaru jest tylko kwestią czasu zgonu.

[speedy]

Czyli rozumiem, że każda opona MT będzie powoli zarzynać skrzynię?? Czy to kwestia profilu tylko??

[Kabal]

Wiesz, każda opona MT to dużo większa masa, dużo większe opory toczenia, w terenie dużo lepsza przyczepność, a co za tym idzie duże obciążenia. Akurat o skrzynie bym się nie kłopotał. Mi co prawda tydzień po założeniu MTków klękło sprzęgło i to na czarnym, ale okazało się, że miało dość, a zmiana opon tylko przyspieszyła agonię i uczyniła ją bardziej spektakularną (zablokowałem ruch tramwajów na najwęższym moście we Wrocławiu ). Ja bym się obawiał o łańcuch w reduktorze ES, który nie należy do najmocniejszych i się wyciąga (w tak leciwym aucie już pewnie swoje ma za sobą). Pewnie nieduże Mteki, zbliżone rozmiarem do fabrycznego, używane z głową nie będą robiły żadnych problemów, ale jak założy kolega 33 cale i będzie pałował w terenie (o co przy silniku 2.3 nie tak znowu łatwo) to coś w końcu klęknie:) Niemniej nie demonizowałbym i nie przekreślał tym samym długiego i spokojnego używania auta na kołach MT.

[speedy]

To co byś proponował, żeby rozmiarem było jak najlepiej dopasowane do fabrycznych opon i nie skutkowało zajechaniem czegokolwiek :d

[Kabal]

Jeśli auto stoi poprawnie to 31x10,5, najlepiej, żeby nie były to nalewki. Jakieś BF Goodrich MT, Czy Wrangler MT/R, zasadniczo marka nie ważna. Odpuściłbym nalewki i simexopodobne, bo komfort na czarnym będzie mocno zachwiany.