Nietypowy problem z odpalaniem pajero 3.2 did

[ATON]

W moim Pajero 3.2 DID, w trakcie mojego objazdowego urlopu (ponad 7 tys km) pod koniec, w trakcie maratońskiego powrotu, pojawiły się problemy z zapalniem. Problem pojawiał sie tylko gdy auto było gorące, tzn np jazda autostradą, ze stosunkowo dużymi prędkościami ( 120-160) i postój na tankowanie. Próba odpalenia, zawsze wymagała dłuższego kręcenia rozrusznikiem, albo ponownego kręcenia. Czasem silnik kilka razy szarpnął po odpaleniu, ale nie dymił. Co ciekawe na zimno tego problemu nie było. Co wiecej po powrocie, sytuacja nie powtórzyła sie wiecej ( z tym że nie miałe okazji dłużej gnać po autostradzie). Poza tym silnik pracuje bezproblemowo , nie odczuwam zadnej utraty mocy, nie kopci.
Auto jest z 2004 r (produkcji 2003), obecny przebieg 130 tys km ( raczej autentyczny bo sprawdzałem w servisie przy zakupie)
Boję się że to pompa, ale mam nadzieje bo to mniejsze koszty, że to zawór EGR. One nie lubią gnanania po autostradzie, a mam złe doświadczenia z laguny 1.9 dci, w której podczas szybkich przelotów autostradowych, włączał się tryb awaryjny i dało sie podróżować góra 100 km/h. Wystudzenia auta na parkingu wyłączało tryb awaryjny i znowu można było szybciej jechać. Przyczyną tych perturbacji był wałśnie zawór EGR.
No i żeby pompa padła po 130 tys km! Przjechanych w Niemczech, tam paliwo jest raczej OK. A moja wycieczka była po północnej europie, tam też paliwo jest raczej OK.
Jak to zdiagnozować ? Z góry dziękuję za konstruktywne sugestie.

[N2O]

Najpierw sprawdź czujniki obrotów w pompie wtryskowej - na wolnych obrotach mają dawać sygnał coś pomiędzy 1,5-2,5V - obydwa muszą pokazywać mniej więcej to samo bo inaczej cuda się dzieją.

[ATON]

Ale gdzie ich szukać, ja ledwo lokalizuje pompe pod całym tym szpejstwem wokół silnika.
A podpięcie do komputera w serwisie coś da, czy trzeba wykręcać pompę i na jakis stanowisko pomiarowe wstawiać?

[N2O]

Podpięcie do kompa w serwisie nie koniecznie musi coś pokazać.
Ściągnij sobie serwisówkę do PIII i tam jest napisane jak sprawdzać wszystkie czujniki.
Jeśli przeraża cię to co jest pod maską to lepiej tam nie grzeb.
Poszukaj kogoś co się na tym zna.

[ATON]

No żeby mnie to przerażło to za dużo powiedziane - nic co stworzyło człowiek nie jest nie do rozebrania, gorzej ze złożeniem tego do kupy . Ale nie siedze w tym na codzień, więc drążenie tematu metodą prób i błędów jest zbyt czasochłonne i uperdliwe. Ale zasugeruje to moim zaufanym mechanikom. problem w tym że nie specjalizują się w Pajero, więc muszę ich naprowadzić na problem. Napewno nie mają kompa diagnostycznego do Pajero, więc zanim wdepnę do serwisu mitsubischi i mnie skasują , chcę wiedzieć o co pytać i gdzie szukać problemu. ( mam złe doswiadczenia z serwisu nissana, gdzie fachowcy podpieli compa i nic nie stwierdzili, a padnięty był przepływomierz ) chciałbym przynajmniej wykluczyć zawór EGR. (wolał bym go potwierdzić )
Narazie problem wogóle nie wystepuje, i to jest problem, bo pewnie gdyby problem był notoryczny to comp w serwisie coś by wykazał.

[Masmo]

.... i postój na tankowanie. Próba odpalenia, zawsze wymagała dłuższego kręcenia rozrusznikiem,....

A to nie było tak że było to w sytuacji w której przed zgaszeniem miałeś mało paliwa w baku??
Ja mam coś podobnego w Terracanie. Jak jest pełny bak to zapala za dotknięciem rozrusznika. Jak jest mało paliwa to trzeba dłużej pokręcić. Podobny efekt zaobserwowano w innym egzemplarzu... Na razie nie doszliśmy przyczyny.

[ATON]

Nie , tylko jak jest ciepły/gorący, bez względu na ilość paliwa w baku. Tak jak pisałem, problem wystąpił kilka razy, podzczas szybkich i długich przelotów autostradowych i na razie więcej się nie powtórzył.

[ATON]

Byłem w serwisie Mitsubischi i pytałem o pompę - powiedzieli że mają regenerowane tzn oddaje się swoją a przysyłają regenerowaną, ale podobno gdzieś w polsce . Śpiewają za to 10 tys pln, całkiem nowa oryginalna 14 tys pln na obie 2 lata gwarancji, ale montaż w serwisie i przeglądy też w serwisie (montaż 1300,-pln). Ceny.... z księżyca to mało powiedziane, z neptuna, albo plutona......
Ale pan w serwisie powiedział że "na zchodzie" o wiele taniej stoją te pompy, ze można nawet pare tysięcy zaoszczędzić - - czy ktoś z Was wie może coś na ten temat

[RL_LOL]

na zachodzie to nie wiem i raczej watpie. ale za to na wschodzie pompa do 4d56 kosztuje 300$ w aso. jak chcesz moge dowiedziec sie ile twoja kosztuje i przywiezc taka, ale to dopiero w maju

[ATON]

Jak masz taką mozliwość to bardzi chętnie, jak cena będzie przystępna to do maja spokojnie poczekam, bo narazie nic się nie dzieje. A rozszyfruj mi co to jest 4D56 ?

[poreb]

2,5 TD stosowany w misku I,II oraz ubogich III

[RL_LOL]

podaj mi numer czesci a ja sprawdze ile toto kosztuje.

[Eskapada]

a może problem jest banalny - zaworek zwrotny następnym razem jak nie odpali o pierwszego strzału sprawdź czy masz paliwo w filtrze. Druga sprawa jak odkręcasz korek od baku to czy jest takie charakterystyczne psssssssssss może coś nie tak jest z odpowietrzeniem baku

[Adas]

Byłem w serwisie Mitsubischi i pytałem o pompę - powiedzieli że mają regenerowane tzn oddaje się swoją a przysyłają regenerowaną, ale podobno gdzieś w polsce . Śpiewają za to 10 tys pln, całkiem nowa oryginalna 14 tys pln na obie 2 lata gwarancji, ale montaż w serwisie i przeglądy też w serwisie (montaż 1300,-pln). Ceny.... z księżyca to mało powiedziane, z neptuna, albo plutona......
Ale pan w serwisie powiedział że "na zchodzie" o wiele taniej stoją te pompy, ze można nawet pare tysięcy zaoszczędzić - - czy ktoś z Was wie może coś na ten temat

zanim udasz się do serwisu, zadzwoń do @goszena, ma warsztat koło Bytowa i specjalizuje się w Pajero III , jak u niego bywam to auta z całej Polski do niego przyjeżdżają bo serwis jest bezradny.
namiary znajdziesz na forum, szkoda energii na błądzenie w mgle.Z tego co wiem to pompa w silnikach 3,2 jest bardzo czuła na stan paliwa, są sposoby aby ję lepiej zabezpieczyć, zakładasz za filtrem drugi przezroczysty filterek dla kontroli

[DamnIt!]

Na alledrogo ogłasza się firma co ma sprzęt do pompy wtryskowej z 3.2DI-D(Zexel VRZ). Proponuję także podzwonić po jakichś uznanych zakładach co robią serwis aparatury dieslowskiej. Najbliżej kol. @aton będziesz miał do Zasania/Trzemeśni - i tam też polecam zadzwonić.

[ATON]

Byłem dzisiaj pod granicą Ukrainską ( Horyniec Zdrój), autostrady co prawda po drodze nie było, ale mimo to grzałem momentami mocno, i owe niepokojące objawy przy odpalaniu nie pojawiły się ani razu. Jestem świerzo po wymianie filtrów i oleju. Zobaczymy co będzie dalej. Co by nie było to do Gruzji jadę na tej pompie, martwić się będę jak stanę

podaj mi numer czesci a ja sprawdze ile toto kosztuje.

- z tym numerem to chyba w serwisie muszę sprawdzić, bo chyba z pompy nie zczytam?

[RL_LOL]

miej na uwadze ze jak pompa wysra sie w gruzji to juz jej nie naprawisz ani nie kupisz nowej.

[BoobeR]

Mój kolega z Krakowa wie już wszystko o problemach z tą pompą... Walczył tok i w końcu zrobili mu w Międzyrzeczu - tam jest specjalista od tych cholernych pomp a patrząc na to co u niego stoi na placu (i zmienność składu) to facet zdecydowanie z tego żyje. Z tego co pamiętam to kompletna regeneracja pompy na nowych częściach chyba 6 KPLN z gwarancją na poważnie - regulowali do skutku bez mrugnięcia. Jak chcesz to ściągnę namiar albo skontaktuję Cię z tym kolegą.

[ATON]

Chętnie wszystkie namiary pozbieram, więc z góry dziękuje za pomoc. Niemniej auto obecnie nie ma żadnych złych objawów, więc na siłę nie bedę wyjmował pompy. Z tego co już wiem to raczej odrazu nie padnie na amen, choć nic nie można wykluczyć, ale idąc tym tropem to może mi paść automat, czy słynny czujnik położenia wału i też stanę i nic nie zrobię, nawet nie pociągnę bo to automat.... Mam nadzieje że jak zacznie padać pompa, to dociągne do cywilizacji, a może nawet do domu.

[ATON]

Jak chcesz to ściągnę namiar albo skontaktuję Cię z tym kolegą.

Jak byś mógł to przyślij namiary na priv

[polaff]

Chętnie wszystkie namiary pozbieram, więc z góry dziękuje za pomoc. Niemniej auto obecnie nie ma żadnych złych objawów, więc na siłę nie bedę wyjmował pompy. Z tego co już wiem to raczej odrazu nie padnie na amen, choć nic nie można wykluczyć, ale idąc tym tropem to może mi paść automat, czy słynny czujnik położenia wału i też stanę i nic nie zrobię, nawet nie pociągnę bo to automat.... Mam nadzieje że jak zacznie padać pompa, to dociągne do cywilizacji, a może nawet do domu.

moim zdaniem nie ma co sie stresować, ja jeżdżę plaskaczmi firmy, której produkty słynęły swego czasu z awaryjności pomp wtryskowych i dowiedziałem się, że pompy nie padają z dnia na na dzień jak piszę jeden "znawca" tematu:

miej na uwadze ze jak pompa wysra sie w gruzji to juz jej nie naprawisz ani nie kupisz nowej.

[RL_LOL]

i chcesz zeby ci zrobic zdjecie?

[polaff]

i chcesz zeby ci zrobic zdjecie?

pytałeś juz