www.forum4x4.pl

Poranne problemy z uruchamianiem silnika przy wiekszych mrozach skłoniły mnie do czynnosci która powinienem zrobic przed zakupem samochodu. Na ciepłym silniku wyciagłem "szabelke" a tam opary jak z komina łacznie z chlapiącym olejem
Czyli krotko mówiac silnik jest na wykonczeniu. I pytanie : szukac silnika ? Czy moze jezdzic poki jeszcze jako tako dycha ?

Zanim pójdziesz w koszta to zrób uczciwą diagnostykę. Zmierz kompresję, ciśnienie oleju, zrób próbę olejową a wtedy zadecydujesz - albo my Ci pomożemy . Na chwilę obecną to wiesz tylko że masz spaliny w skrzyni korbowej silnika. Nie wiesz ani którędy się tam dostają ani jak temu przeciwdziałać.

Tez tak miałem...
Jeden pierścień pęknięty, dwa grubości okładki od zeszytu, gładzie i reszta w porządku.
Po remoncie gra i buczy