www.forum4x4.pl

jak je wymienic? czy wystarczy tylko odkrecic nakretke i wysunac wahacz, czy trza rowniez luzowac panharda, podnosic auto, etc, etc ?

Ło matko...
Trzeba zapewne odkręcić w lewo, odjechać deko mostem, wymienić (po taniości pasują bodajże od polonaise'a), po czym wjechać mostem i zakręcić w prawo. Można też wyjąć hawacze, położyć na ziemi, wymienić co trzeba i założyć nazad.
Przy czym, jak miałeś je zdrowo wyprane, to otwory będziesz miał jajowate i ogólnie będzie to wszystko na złom

Ja Cie proszę od poloneza, to już przecież w Olkuszu poliuretany są po taniości za 40 zł/ komplet na auto. Ja tylko nie kapuje jakim cudem pozostałe tuleje na radiusach maja być w dobrym stanie skoro stożki są już wy.... wyjechane

Przypominam, że były takie czasy, gdy te przednie nie były dostępne inaczej jak oryginał, więc nikt ich nigdy nie zmieniał. Dopiero później pojawiło się superpro, a dla wtajemniczonych był mulonez
O ile pamiętam, to jarzmo do tych tulejek jest z dosyć cienkiej blachy, nie? To raczej nie przedłuża żywotności. Ale jako że to było sto lat temu to nie pamiętam dokładnie...

Bajdełej, nie żartuj, że sprzedałeś pojazda?

ernil pisze:Bajdełej, nie żartuj, że sprzedałeś pojazda?

no ale mam już pomysł na nowe auto

czyli jednak kupisz mojego parcha?

ernil pisze:Przypominam, że były takie czasy, gdy te przednie nie były dostępne inaczej jak oryginał, więc nikt ich nigdy nie zmieniał. Dopiero później pojawiło się superpro, a dla wtajemniczonych był mulonez
O ile pamiętam, to jarzmo do tych tulejek jest z dosyć cienkiej blachy, nie? To raczej nie przedłuża żywotności. Ale jako że to było sto lat temu to nie pamiętam dokładnie...

Jarzmo nie jest z takiej cienkiej blachy nawet jak tuje są w takim stanie



To owo jarzmo jest OK gorzej jest radiusem często wygląda tak:

Mroczny pisze:czyli jednak kupisz mojego parcha?

pomysł jest taki

Jeep YJ + mosty od Patrola + jednostka napędowa z bezpośrednim wtryskiem paliwa czyli diesel.

Na jednostkę napędową pomysłów jest kilka Land Rover 300TDI razem ze skrzynią. Pajero 2.5 TD ze skrzynia SS lub BWW 2.5TDS + skrzynia BMW + Robur.

oczyma wyobraźni widze masę pracy, jakieś 5-7 dych nakładów i padło do wożenia na lawecie ale bez szans na wyniki w konkurencji z lekkimi rurkami

Tak niesmialo zapytam... Co Oni wszyscy z tym roburem ?

Mroczny pisze:oczyma wyobraźni widze masę pracy, jakieś 5-7 dych nakładów i padło do wożenia na lawecie ale bez szans na wyniki w konkurencji z lekkimi rurkami

ziew



Jeep bo jest ładny. Patrol bo jest mocny. Diesel bo lubię, bo mało pali i wody się nie boi.

Auto ma mi się podobać więc Wrong będzie OK. Układa napędowy ma być wytrzymały więc Parol spełnia moje oczekiwana. Land Rover TDI jest ekonomiczny tani w naprawach i ma fajny wolny reduktor.

YJ 15 tys.
Mosty Y60 3 tys.
Land Rover engine & gear box 3 tys.

minus mosty od YJ / silnik od YJ / skrzynia od YJ / używane resory itp od YJ ( 5 tys ) = zawiecha Dobinsons / OME za free

To turystki będzie OK

PS pracy nie liczę będe robił za darmo

to będzie pasjonująca turystyka po warsztatach, allegro i złomach lokalnych

U mnie były jeszcze lepsze
BTW, @Powa, znasz Ty skądś ten pojazd?
Taki stan tulejek doprowadził prawdopodobnie do uszkodzenia pochwy mostu...

Mroczny pisze:to będzie pasjonująca turystyka po warsztatach, allegro i złomach lokalnych

Nie zgadzam się z Toba nic a nic


nie ma aut idealnych ja sobie zrobię MÓJ samochód - Wszyscy wszem i wobec mówią ze Discovery 300 TDI jest super ale ma hoojowe mosty i rdzewiej więc budy nie chce, mostów też nie. Patrol chwalony jest za układ napędowy ale nie za masę, motor 2.8, zwis tylny, więc ich nie chce. Wrangler zachwyca sylwetką, jest zgrabny, zwinny w trenie, ma mocna ramę ale ma hoojowe mosty, paliwożerny i nie wodoodporny motor wiec je zastąpię Patrolem i Land roverem.... ze zmotami Kufla za 200 tys nie mam absolutnie ochoty konkurować tak więc na weekendowe wypady w teren będzie OK.

to kup pipa i wydaj 2 k$ na mocniejsze bebechy

Co cię napadło na motanie ?!?! Do wody ci czegoś dosypali czy co

Mroczny pisze:to kup pipa i wydaj 2 k$ na mocniejsze bebechy

Proszę Cie poruszenie się autem na mostach Dana 30/35 jest nie dla mnie, nie dla mojego temperamentu. To już wole IFS w Mitsubishi. Wersja Rubcion mimo iż mocniejsza to nie powala na kolana. Grubość półosi taka sama jak w Pajero a porównując mosty tylny w Pajero do D44 to też bym wola Mitsubishi.

Po drugie nikt ale to nikt mnie nie przekona do auta z silnikiem benzynowym w terenie w naszych polskich realiach nie mowie tu spalaniu aczkolwiek to bardzo ważny czynnik.

rudypajero.koszalin pisze:Co cię napadło na motanie ?!?! Do wody ci czegoś dosypali czy co

coraz bliżej do 40stki

Z tymi dieslami to się tak nie jurgaj Bartłomieju. O ile jeszcze uda Ci się znaleźć iglasty motór starej generacji tolerujący alternatywne źródła energii to ok. Ale te wszystkie nowe...
Benzyna nie jest zła. Pod warunkiem, że duża litrażowo i że fałka i że łatwo gazowalna. Potem już tylko mądry montaż instalacji i wio.
Buduj. Ma to cieszyć głównie Ciebie, nie nas

nas cieszą niepowodzenia, wpadki, błędy i wszystkie okazje do powiedzenia "a nie mówiłem?"

Jak dla mnie EOT

ernil pisze:Ło matko...
Trzeba zapewne odkręcić w lewo, odjechać deko mostem, wymienić (po taniości pasują bodajże od polonaise'a), po czym wjechać mostem i zakręcić w prawo. Można też wyjąć hawacze, położyć na ziemi, wymienić co trzeba i założyć nazad.
Przy czym, jak miałeś je zdrowo wyprane, to otwory będziesz miał jajowate i ogólnie będzie to wszystko na złom

chlopie skup sie . pytalem czy trza cos jeszcze czy wystarczy odkrecic nakretke i most da rade odjechac do tylu bez ruszania reszty. stad to pytanie pomniewaz mam obawy ze panhard moze trzymac. widze ze trza bedzie po prostu sprobowac bo odpowiedzi nie dostalem konkretnej, za to mnostwo pierdolingu o jeepach
co do orginalow to od zawsze byly dostepne w cenie nizszej niz polonezy. trza tylko ruszyc glowa i dupe do salonu hyundaia (20zl sztuka)

Eskapada pisze:
w Pajero a porównując mosty tylny w Pajero do D44 to też bym wola Mitsubishi.

polecam najsampierw zmielić Dane potem most misia i na końcu wypowiedzieć się o trwałości,
trwałość jak uroda rzecz względna i zależna od miliona warunków

Wpadasz tutaj Darku po trzech lata i jeśli wydaję Ci się , że pisze sobie a muzą czerpiąc wiedzę z wirtualnego nieba off roadu to ...

ziew

sobie a muzom? ależ skąd.. to była rada dobra