www.forum4x4.pl

Jak w tytule. Pajero benzynka 3.0 181 km, z nowszym typem skrzyni. Po wbiciu literki D zanim misio pysio ruszy minie okolo 4 sekund. To samo a nawet gorzej w przypadku literki R. Przy ruszaniu z miejsca dzieje sie jakby w manualu z umierajacym sprzeglem (tzw efekt slizgajacego sie sprzegla). Olej w skrzyni stan ok, w miare swiezy hipolek. Zawsze mialem tak ze po wrzuceniu D auto szlo odrazu, w przypadku R opoznienie trwalo okolo sekundy. Teraz do tych czasow musze doliczyc 4 sekundy. Dzieje mi sie tak od 2 tygodni. Czy mam sie rozgladac za wczasu za nowa skrzynia? , czy cos prowizorycznego w niej umiera, co jeszcze zdaze uratowac.? Bracia i siostry prosze o pomoc Amen

Zaczeło się tak dziać po wymianie oleju ? Może olej ciulaty zalałeś : hipolek do automata

to tam sie wlewa hipolek ?:roll:
myslalem ze atf sp lll

Umiera prowizoryczny olej.
Wlej dobry a skrzynia zapewne ożyje. O ile jej nie popsułeś ...

oszczędny płaci 2 razy

Ale Hipol też jest w ATF II.A poziom oliwy w skrzyni sprawdzasz jak silnik pracuje?
Spróbuj zalać coś lepszego.

Zmien olej, skrzynia bardziej podpowiada o śmierci szarpać, a to co Ty masz krys miałem w BMW e60 jak "aso" mi wymienilo.