www.forum4x4.pl

Koledzy potrzebuje pomocy z rozebraniem przedniego mostu.

Otóż jak kiedyś pisałem próbuję zreanimować gruntownie swoje pajero. Chcę wyczyścić przedni i tylny most bo wydobywa się z niego dziwna maź niczym nie przypominająca oleju a raczej jakiś muł czy błoto z olejem o niezbyt przyjemnym zapachu Jak się domyślam wina odpowietrznika.

Czy mógłby ktoś podpowiedzieć jak wyjąć mechanizm różnicowy z mostu ? niestety nie mogę wyjąć półoś, sprawdzałem z manualem ale niestety nie wiele mi pomógł. Czy jest tam jakiś orimg, pierścień który trzeba wyciągnąć żeby usunąć półosie, jeśli tak to gdzie on jest bo nie mogę zlokalizować na manualu wyciągali półosie ręcznie, i owszem jedna wyszła ale druga stawia opór.

Dodam że korzystałem z opcji szukaj ale niestety nigdzie nie znalazłem Chyba że jest jakiś post jak to zrobić, byłbym wdzięczny za pomoc.

Poszukaj bardzo starych postów PiRomana, on to przerabiał. U mnie półoś wyskoczyła bez scen, ale chyba _rort to w moim aucie też ruszał. na końcu półosi jest pierścień, który musi wyskoczyć, a który niekoniecznie chce współpracować. Możesz delikatnie pier.dolnąć młotkiem w flanszę półosi. Jak się nie podda to tańce szamańskie, wiercenie dziurek i podawanie magicznych eliksirów, Romek Ci wyjaśni, ale i tak będzie bolało. Jego mina dwa tygodnie temu, jak bez scen rozdłubałem dwa mosty była bezcenna

hehe dzięki kolego, poszukam. Jutro postaram się cyknąć fotke o co mi dokładnie chodzi. Jedna półoś wyszła bez problemów, od dłuższej strony mostu. Druga siedzi twardo niestety.

Niech moc będzie z Tobą...http://www.youtube.com/watch?v=ux3C0IuHYCA

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... %82o%C5%9B

PiRoman pisze:Niech moc będzie z Tobą...http://www.youtube.com/watch?v=ux3C0IuHYCA

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... %82o%C5%9B

hehe dzięki, chyba jednak moc mnie przerasta i nie każdy może zostać jeday. Z tego co wyczytałem w tym poście poza podrywaniem siostry kolegi to półosie są wciśnięte w dyfer i powinny teoretycznie wyjść ? Coś mi się wydaję że odpuszczę sobie temat rozbierania półosi i wyczyszczę cały mechanizm z syfu w obudowie. Kolejna sprawa to odpowietrznik mostu. Ten seryjny odpowietrznik z tworzywa to chyba jakieś lekkie nieporozumienie po przekręceniu mostu leciał z niego syf, macie jakieś ciekawe rozwiązania ? chyba najprostszym rozwiązaniem jest wgwintowanie tulejki i przeniesienie wężykiem odpowietrzenia wyżej. Chociaż kiedyś widziałem w mostach zrobione odpowietrzniki coś w stylu odpowietrzników automatycznych, podobnych jak w hydraulice, pytanie tylko czy to się sprawdzi i czy w błocku nie padnie po pewnym czasie.

Jak masz most wydłubany, to warto zmaltretować tą półoś. Przyjdzie moment że wysypie się łożysko podporowe, a przyjdzie na pewno i będzie problem, bo będziesz znów dłubał w nie wiadomo jakich warunkach. Szlak masz przetarty, to już nie jest dużo roboty, walcz.

PiRoman pisze:Jak masz most wydłubany, to warto zmaltretować tą półoś. Przyjdzie moment że wysypie się łożysko podporowe, a przyjdzie na pewno i będzie problem, bo będziesz znów dłubał w nie wiadomo jakich warunkach. Szlak masz przetarty, to już nie jest dużo roboty, walcz.

No niby racja .... zobaczymy czy się uda. Jak pojawią się jeszcze jakieś problem pozwolę sobie pozwracać wam jeszcze głowę

https://plus.google.com/u/0/photos/1116 ... 7457?hl=pl

To niech moc będzie z Tobą...

Kajen pisze:https://plus.google.com/u/0/photos/1116 ... 7457?hl=pl

To niech moc będzie z Tobą...

Ładne fotki, na nich to tak prosto wygląda Wczoraj walczyłem do późna niestety most, półosie mnie pokonały. Jak na razie to wypłukałem cały syf z mostu. I chyba zwiozę go do mechanika żeby mi to rozebrał, może ma jakieś ściągacze które ułatwią życie.

A poza tym to czy z tylnym mostem sytuacja wygląda podobnie czy jest to trochę prostsza sprawa ??

Fajny odpowietrznik, z czego to jest wzięte ?? czy to jakiś zaworek hydrauliczny ? no i czy daje rade i syf się przez to nie zbiera

Odpowietrznik to jakaś koncówka pneumatyczna z festo. Trzeba podrzeżmic blaszke od środka bo tam nakretka jest od spodu.
Z mostem tylnym jest sprawa prostsza ale trzeba uwazac na uszczelniacze, poza tym odkrecasz 4 nakretki, przewód hamulcowy, rozpinasz linke od recznego i polos wychodzi.

boczek140 pisze:

Kajen pisze:https://plus.google.com/u/0/photos/1116 ... 7457?hl=pl

To niech moc będzie z Tobą...

Ładne fotki, na nich to tak prosto wygląda Wczoraj walczyłem do późna niestety most, półosie mnie pokonały. Jak na razie to wypłukałem cały syf z mostu. I chyba zwiozę go do mechanika żeby mi to rozebrał, może ma jakieś ściągacze które ułatwią życie.

A poza tym to czy z tylnym mostem sytuacja wygląda podobnie czy jest to trochę prostsza sprawa ??

Fajny odpowietrznik, z czego to jest wzięte ?? czy to jakiś zaworek hydrauliczny ? no i czy daje rade i syf się przez to nie zbiera

A jak ściągałeś ? Jedną breszką czy dwiema ?

bilans pisze: A jak ściągałeś ? Jedną breszką czy dwiema ?

Próbowałem to ściągnąć tym co miałem pod ręką czyli jakiś ściągacz oraz, prowizoryczne ściągacze własnej roboty, niestety brak sprzętu. Co do tylnego mostu to fakt poszło bez problemu ale tam jest wszystko sprawne olej czyściutki więc tylko go wymienię.

Jeszcze jedna sprawa w tylnym moście, przy mocowaniu półosi, na łączeniu są takie aluminiowe (chyba) uszczelki, czy podkłądki niestety jedna była przerwana, czy da radę w ogóle to gdzieś kupić przewertowałem net ale nigdzie nie znalazłem czegośt akiego, ewentualnie czy zastąpić to czymś innym

Między jarzmem zewnętrznej bieżni łożyska a pochwą?
Nie wiem jak w jedynce, ale w dwójce jest tam oring taki cieniutki, który doskonale można zastąpić odrobiną jakiegoś technicznego lepiszcza.

PiRoman pisze:Między jarzmem zewnętrznej bieżni łożyska a pochwą?
Nie wiem jak w jedynce, ale w dwójce jest tam oring taki cieniutki, który doskonale można zastąpić odrobiną jakiegoś technicznego lepiszcza.

Nie wiem jak to opisać dokładnie ... wkleję wieczorkiem fotkę to będzie wiadomo o co chodzi, ale wydaje mi się że lepiszcze też powinno dać radę w tym wypadku.

Wiem, to są podkładki dystansujące, na rysunku nr 7 (w ramce w prawym górnym rogu)

Kajen pisze:Wiem, to są podkładki dystansujące, na rysunku nr 7 (w ramce w prawym górnym rogu)

ooo dokładnie tak lepiej bym tego nie opisał właśnie to mi poszło nie wiem czy to jest jakaś istotna podkładka, bo u mnie były dwie, jest to cienkie jak papier, a obawiam się że w aso można by to tylko dostać.

boczek140 pisze:

bilans pisze: A jak ściągałeś ? Jedną breszką czy dwiema ?

Próbowałem to ściągnąć tym co miałem pod ręką czyli jakiś ściągacz oraz, prowizoryczne ściągacze własnej roboty, niestety brak sprzętu. Co do tylnego mostu to fakt poszło bez problemu ale tam jest wszystko sprawne olej czyściutki więc tylko go wymienię.

Jeszcze jedna sprawa w tylnym moście, przy mocowaniu półosi, na łączeniu są takie aluminiowe (chyba) uszczelki, czy podkłądki niestety jedna była przerwana, czy da radę w ogóle to gdzieś kupić przewertowałem net ale nigdzie nie znalazłem czegośt akiego, ewentualnie czy zastąpić to czymś innym

polecam jeszcze jedno podejście dwie breszki wkładasz naprzeciwko siebie pomiędzy flanszę a półoś i ostrym jebnię...ciem
dżwignia wyrywa - wyciąga póloś

bilans pisze: polecam jeszcze jedno podejście dwie breszki wkładasz naprzeciwko siebie pomiędzy flanszę a półoś i ostrym jebnię...ciem
dżwignia wyrywa - wyciąga póloś

Dzięki kolego za radę, ale zawiozłem przedni most do mechanika żeby go ogarnął. Jedyne co mu dolega to luz na główce, wiec niech mechanik to naprawi, ja już nie mam nerwów i czasu zbyt dużo się z tym bawić. Ze swojej strony wypłukałem kilkakrotnie syf z mostu wiec teraz jest świeży. Czeka mnie tylko wypiaskowanie i pomalowanie.