www.forum4x4.pl

Witam z racji wyczerpania pomysłów moich i mechaników, może ktoś z was coś podsunie. Ale zacznijmy od początku.
Na wiosnę 2009 roku zakupiłem pajeraka 2.8 z automatyczna skrzynia biegów, przez dwa lata chodził jak ta lala. poprzednik miał problem z odpalaniem go na zimno, okazało się ze nie domagała pompka paliwa, więc zamontował za bakiem dodatkową elektryczną i wszystko chodziło tak jak trzeba. Po wspomnianych dwóch latach zaczął palić więcej, delikatnie kopcić na czarno i lekko osłabł, no i okazało się ze paliwo dostaje się do oleju, więc pompa wtryskowa poszła do regeneracji. Po zamontowaniu pompy kopcił jeszcze więcej i jeszcze bardziej osłabł (pompka elektryczna została wyrzucona ). Więc pada decyzja - turbina,to poszła do regeneracji. Na początek sprawdzono ją i jeżeli chodzi o ciśnienie to dmuchała 0,7 -0,8, ale na wałku był spory luz i łopatki od strony spalin zżarte. Po zamontowaniu zregenerowanej turbinki problem nadal istnieje. Więc teraz zaczynają się różne doświadczenia, na początek odpięto z podciśnienia EGR - bez efektów, potem ciśnienie z turbiny do pompy wtryskowej sterujące kątem wtrysku i tu się chwilkę zatrzymamy - efekt był taki: bardziej osłabł, ale przestał tak mocno kopcić, spalanie spadło do ok 14-15l ( przy mojej mieszanej jeździe palił mi 13l, jak się zaczęły problemy spalanie wzrosło od 18 - 22l ) Samochód wraca do innego mechanika, który zaczyna wszystko badać od początku.
1. ciśnienie sprężania silnika - w normie i bardzo wyrównane na wszystkich cylindrach
2 wtryski rozpylają ładnie choć nie rewelacyjne, ale mechanik mówi że jest ok
3 ciśnienie na wtryskach w normie
4 kąt wtrysku ok.
5 interkooler szczelny, węże szczelne

Więc pompa wraca na stół, tam okazuje się ze głowiczka lekko rozsypana, reszta niby ok, pompa po naprawie wraca do samochodu i efekt nadal ten sam, słaby, kopci, spalania już nie testowałem. dodam jeszcze że po pierwszej i drugiej regeneracji nie było "wyższych" obrotów na zimnym silniku.

Może ktoś z Was ma jeszcze jakieś pomysły, co sprawdzić na co zwrócić uwagę?
Tak dla porównania jak ktoś zna na A4 górę św Anny to kiedyś na 4 wskrobywał się bez problemów, a teraz na pusto to ledwo wjeżdża na 2 biegu.

skoro paliwo dostawalo się do oleju to ewidentnie nie trzymają wtryski innej drogi nie widzę. To że rozpylają nie znaczy ,że są dobrze ustawione. Daj wtryski do sprawdzenia i regulacji lub raczej wymiany końcówek.

Zapomnialem napisac po 1 regeneracji wtryski byly sprawdzane, koncowki wymieniane. Paliwo dostawalo sie przez uszczelniacz

spróbuj ustawic początkowy kąt wtrysku , pompa przekreca się widać na zdjęciu

no ten drugi mechanik przed zdjęciem pompy sprawdzał kąt.

ma ustawić kąt każdorazowo po zamontowaniu pompy

no na pewno ustawiał bo pompa była rozebrana, jeszcze jutro popytam, ale facet jest od diesli to chyba mu tego tłumaczyć nie trzeba skoro przed zdemontowaniem sprawdzał kąt czy jest dobry to po zamontowaniu tymbardziej.

Zapytaj pompiarza czy jest w stanie sprawdzić dynamicznie jak zmienia się początek wtrysku. Być może poprawnie ustawia statyczny początek wtrysku czujnikiem zegarowym, ale przestawiacz jest nie sprawny lub jest za niskie ciśnienie w niskociśnieniowej części pompy.

o to jest jakiś pomysł. Mam rozumieć ze te niskociśnieniowe ciśnienie jest jest wywołane pompką paliwową czy już pompą wtryskową?

z tego co pamiętam tam nie ma żadnej pompki paliwowej tylko pompa wtryskowa

Pierwszą częścią pompy wtryskowej jest pompa przetłaczająca niskiego ciśnienia. Wraz ze wzrostem obrotów pompy wzrasta ciśnienie wewnątrz pompy. Wartości dla pompy VE z regulatorem mechanicznym to ok. 2-3 atmosfery na biegu jałowym, i ok. 8-10 at. przy obrotach max.

myślę ze pompiarz ma te dane jakoś skatalogowane, ale oczywiście to wykorzystam. Nasuwa mi się jeszcze jedno, czy można jakoś sprawdzić i jaka by mogla być wartość zasysanego paliwa z baku, bo tak na prawdę nie znamy przyczyny, dlaczego wcześniej trzeba było pompę wspomóc dodatkowa pompką elenktyczną.

nie znamy przyczyny, dlaczego wcześniej trzeba było pompę wspomóc dodatkowa pompką elenktyczną.

Nieszczelność układu zasilania, zapchany filterek na zasilaniu pompy-jeżeli wogóle występuje- lub zużyta w/w pompa.

Richat pisze:myślę ze pompiarz ma te dane jakoś skatalogowane, ale oczywiście to wykorzystam. Nasuwa mi się jeszcze jedno, czy można jakoś sprawdzić i jaka by mogla być wartość zasysanego paliwa z baku, bo tak na prawdę nie znamy przyczyny, dlaczego wcześniej trzeba było pompę wspomóc dodatkowa pompką elenktyczną.

miałeś uszkodzony uszczelniacz na wałku pompy paliwo cofało się do zbiornika ot cała przyczyna

Zacznij od naprawy koła pasowego wału korbowego. Więcej nie powiem nadmienię tylko że na tym kole jest znak do ustawiania konta wtrysku.

i myślisz ze w czasie normalnego użytkowania koło się odkręciło, przestawiło i zakręciło spowrotem?

Nie, tak nie myślę. Tylko znak się kręci dookoła koła.

rudypajero.koszalin pisze:Nie, tak nie myślę. Tylko znak się kręci dookoła koła.

ii?

Nie wiem czy pomogę, ale w moim parchu był problem tego typu, że w wężu tuż po wyjściu z filtra paliwa, ktoś lub coś wpakował taki malutki filterek paliwa. Dosłownie w wężu taki mały w kształcie walca. Spotkałem się z tym w motorach, ale w dizlu i przy niższych temp potrafi naprawdę narobić problemu. Nie wiem po co to komu w ropniaku. Efekt był taki, że nie dostawał takiej ilości paliwa jak powinien, jak dostał to kopcił jak cholera. Wywaliłem to, ale dopiero jak węże sprężonym powietrzem przedmuchałem to się pojawił skubaniec

Richat pisze:

rudypajero.koszalin pisze:Nie, tak nie myślę. Tylko znak się kręci dookoła koła.

ii?

Noooo nie. tak szybko wam nie zdradzę tajemnicy

kombinujcie dalej

Kolejna podpowiedź -> To koło pasowe jest dwu masowe.

znam temat bo w teraniaku to przerabiał znajomy, tyle ze filterek się już zapchał, u mnie był zdemontowany wraz z przewodem, oba przewody były sprawdzane do baku. Teraz odkręcili wydech, pominęli intercooler bo może są przytkane. Wasze uwagi przekazałem, będą to sprawdzać.

Jak coś wiesz konkretnego i chcesz przekazać to przekaz, bo mi pół auta rozbiorą zanim Twoje zagadki rozwiążą.

oki już wiem o co biega, tylko czy cecha jest na kole które się rusza? Co prawda mechanik zaznaczył po swojemu i zablokował, ale poprzednik mógł to spierdzielić

no dobra nie będę taki

Koło pasowe składa się z trzech części :

Część wewnętrzna (piasta którą przykręcasz do wału korbowego)
część środkowa (pasek gumy robiący jako tłumik drgań)
część zewnętrzna (bieżnie pasków klinowych na których nabity jest znak zapłonu)

Wszystkie trzy są połączone w jedną całość tym nieszczęsnym paskiem gumy który jest zwulkanizowany z częścią zewnętrzną i wewnętrzna. Jak guma puści na choćby jednej części to potrafią się wzajemnie przekręcić. Skutkuje to przestawieniem znaku i niemożliwością ustawienia zapłonu.
Obejrzyj dokładnie koło pasowe, złap je w imadło jeśli możesz przekręcić wzajemnie części, nawet za pomocą dużej siły, to masz odpowiedź na swoje problemy.
Jeśli nie, to nie wiem

da się to minąć ustawiając pompę na czuja

pewnie tak, ząbek w tą lub w tą jak będę znał efekty dam znać