Po 14 latach od zakupu pierwszego pahera właśnie wróciłem, mam nadzieję, że na dłużej - do korzeni.
Pod domem całkiem przypadkowo znalazł się '99 classic, 2,8 automat, super select, klima, bogata wersja, o dziwo - z ramą, a nie rzeszotem.

Auto już ogarnięte pozakupowo, czyli płyny, klocki, oleje, łączniki i tulejki stabi, sworznie wahaczy, wspornik układu kier., geometria, klima nabita i uszczelniona, tapicerka wyprana, kółka 7x16 et -10, 265/75/16 nexen mt na aucie.
Teraz tak...
Zawias jest w serii i nie chcę go dźwigać do góry, bo... nie chcę. Za to chcę zapodać wincha na przód. Zakładam wersję lajt, czyli lina syntetyk, aby oszczędzić drążki i resztę.
Macie doświadczenia, czy zawias siądzie i na ile po załądowaniu 40kilo na przedni zderzak? Te prawie 32 cale na aucie przy odsadzeniu felg -10 powodują leciutkie obcieranie skręconych kół na dobiciu.
Jednym słowem - wstawiać mocniejsze drążki, czy nie? Ktoś ma doświadczenie z drążkami obecnymi na rynku? Widzę, że najmniej podnoszą auto OME, a jak pisałem zależy mi na w miarę seryjnej wysokości. Na ile różnią się charakterystyką poszczególne wyroby OME-Lovells_Dobinsons-Ironman-cotamjeszcze?
Druga sprawa - osadzał ktoś wyciągarkę w seryjnym zderzaku?