ernil pisze:Yyyy
Ja tam dawno wyrosłem z pajero, ale...
Z przodu nie ma sprężyn śrubowych, ino właśnie drążki skrętne. To oczywiście tez rodzaj sprężyny. Ale...
Jak ich nie podkręcisz odpowiednio, to liftu przodu nie będzie, wszak amor liftu nie czyni.
Po mojemu podcieranie dupy szkłem.
Może będzie robić, ale chyba tak se.
Dodatkowy temat to kombinacja ze sworzniami. Pewnie coś pasuje zrobić (podkładki itp), żeby to wsio grało.
Jak robić, to robić dobrze, albo nie robić wcale.
Ale ja nie chcę robić rzeźby
Zmieniam aby lepiej wybierało nierówności, nie dobijało tyłu na dużych wertrepach, głębsze koleiny mógł pokonać.
Nie chodzi o jakieś wynalazki. Czy wydam ponad 2 tyś, czy 3 tyś to już nie różnica, najważniejszy jest efekt końcowy. Najgorzej by było jakbym kupił amory i sprężyny,a nic by się nie zmieniło
Drążki skrętne Lovellsa mają inną budowę od oryginałów, są grubsze, dłuższe? Bo jeżeli tak to kupuję te LOVELSSA.
Czy przy wymianie całego zawieszenia od Lovellsa występuje też problem kombinacji ze sworzniami
