Gazior Uaz zmierzch bogów ?

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
kUBI
Posty: 644
Rejestracja: śr sie 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: kUBI » pt lut 11, 2005 9:30 am

:lol: jedni maja rybki inni zbierają znaczki a my gaziki uazy :)21 :)21
"Jeżdżę z kim chcę"

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt lut 11, 2005 10:06 am

Tak, no i niestety do chodzi do sedna czyli kasy… :( :( 2x OC + 1x AC (placek) + 1x ustawiczna remonto-modrenizacja + 2x przegląd techniczny + 1x przeglądy serwisowe (placka) = muczos, muczos szelestosss…. :evil:

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pt lut 11, 2005 11:35 am

EEE tam płaczewcie a nie ma nad czym UaZ i GaZ sie mają całkiem dobrze ;)
a to dowody:P :
GaZ 3120 "KOMBAT"
Obrazek

UaZ-y
Obrazek
PATRIOT

Obrazek
SIMBIR

Obrazek
HUNTER

zawsze coś sie znajdzie dla fanatyka ;)
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
Gazior69
Posty: 323
Rejestracja: pt paź 01, 2004 9:07 am
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Post autor: Gazior69 » pt lut 11, 2005 11:53 am

Zgadzam się z Wieprozwiną.. ale nie dokońca.
W domu mamy dwa auta.
Gaza69 i plaskacza.
Jeden dla mnie drugi dla małżonki i jeżdzę nim (Gazem) do roboty , na zloty, na rajdy, do kumpli, i wszystko jedno czy jest mróż czy słota, to nie ma znaczenia, a odległosci są zawsze około 70 km.
Może to mało , moze nie ... ale gazik jest autem czasowym.. i nie zamierzam się go pozbywac gdy mógłbym kupić drozsze.

pozdrawiam,

Wojdył GAZ69
Gazior na dozywocie....3.0 TD
Big Gaz już u mnie w garażu, tworzy się nowe !!!

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt lut 11, 2005 11:59 am

Nijak ma się ten post, do tego o czym pisaliśmy. Po pierwsze, takie auta to w sporej części nie produkowane prototypy wykonane z laminatu i szpachli na potrzeby zdjęć. Po drugie gdyby ktoś miał mózg i pieniądze potrzebne na zakup takiego auta kupiłby w 100 % co innego

PS
dotyczy postu Nahena

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt lut 11, 2005 12:04 pm

Gazior69 pisze:Zgadzam się z Wieprozwiną.. ale nie dokońca.
W domu mamy dwa auta.
Gaza69 i plaskacza.
Jeden dla mnie drugi dla małżonki i jeżdzę nim (Gazem) do roboty , na zloty, na rajdy, do kumpli, i wszystko jedno czy jest mróż czy słota, to nie ma znaczenia, a odległosci są zawsze około 70 km.
Może to mało , moze nie ... ale gazik jest autem czasowym.. i nie zamierzam się go pozbywac gdy mógłbym kupić drozsze.

pozdrawiam,

Wojdył GAZ69
OK masz rację. Robie podobnie. Do pracy też jeżdżę honkiem. Ale jak mam jechać i załatwić pilną sprawę w odległym o 200 km mieście biorę plaskacza. Cieżko by było samym honkiem działać, mimo iż jak młodszy byłem 2 lata mi się udawało tylko nim jeździć. :wink:

Awatar użytkownika
Francek
Posty: 638
Rejestracja: wt cze 01, 2004 11:13 am
Lokalizacja: Śródmieście

Post autor: Francek » pt lut 11, 2005 12:15 pm

kUBI pisze::roll: wieprzowina zgadzam sie z toba calkowicie,...prawda jest taka ze jezeli gazik mialby byc moim jedynym samochodem....to nerwowo bym sie wykonczyl...a tak traktuje go jako hobby i jest dobrze:) :wink:
No właśnie chyba trzeba te pojazdy traktować tylko i wyłącznie hobbystycznie i nie wku......ć się na nie.
:P
Panowie !

Ponawiam pytanie: A może zmotać Gaza/Uaza potwora ( mechanik, 35 simex, tył T-max 12000, mosty afgany) i dowalić w extremie na Kaszubii np. tym wszystkim SuzuGom :)21 GR om , meśkom i wszystkim innym mutantom. Co prawda taki Gaz/Uaz niewiele będzie miał wspólnego z fabryką ale jednak kształty pozostaną.
MOC tyś chyba jest na dobrej drodze-odchudź nieco potwora i z ogniem :P !
Nasze pojazdy mają jeszcze jedną zaletę Otóż da się naprawić praktycznie u każdego mechanika na wiosce :D
Co prawda ceny części stają się kosmiczne :)3 ale jednak są.
W zeszłym sezonie trzy razy na Kaszubii i raz na Pomeranii w środku lasu i w du..ie kompletnej ściągaliśmy i wymienialiśmy dociski, półosie, skrzynie biegów, most, wąs ....... i jeszcze pare innych pierdół :-?
Te operacje są nieco wkurzające :)22 ale westmeni jak się kraczą to już dupa mogiła.
A poza tym nie ma jak to poleżeć pół nocy pod syfem :)21 !

To co montujemy potwory i oblegamy pudła w rodzimych rajdach? :)14
Higway to hell

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pt lut 11, 2005 12:23 pm

a ja się tym nie przejmuje wcale (im mniej uazów na drogach tym mój uaz ,, większy '') jestem pewien że drugiego takiego nie ma na calym świecie ! uważam że era gaz - uaz nie przeminie nigdy (patrz - harley , willys , lanz buldog, itp ) może z tą różnicą że dziś jest to auto dla początkującego , a kiedyś będzie dla ,, zboczeńcow'' z kasą ............. jeżdże uazem od ośmiu lat (głównie w rajdach ) i jakoś nie mam kompleksów z tym związanych .

Awatar użytkownika
faust
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 5
Rejestracja: śr lut 09, 2005 3:18 pm
Lokalizacja: kraków

Post autor: faust » pt lut 11, 2005 12:34 pm

[
No właśnie chyba trzeba te pojazdy traktować tylko i wyłącznie hobbystycznie i nie wku......ć się na nie.
:P

I właśnie o to chodzi. Sprzedałem ostatnio plaskacza i do roboty chodzę na piechotę. Może kiedyś ( tylko kiedy ? ) jak przyjdzie coś załatwić na mieście to będę dojeżdżał gazem. Ale będą jaja jak zaparkuję na miejscu z napisem " tylko dla klientów banku "
69M 1975

Moje życie nie bedzie juz takie jak
dawniej ...kupiłem gaza

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pt lut 11, 2005 1:11 pm

wieprzowina pisze: (...) Mimo iż jeżdżę już trochę, mnie jazda honkiem poza miastem, przy większych prędkościach mocno stresuje – auto pływa – trzeba bardzo skupić się na prowadzeniu (...)
I tu trafiłeś w sedno... :)2
Otóż różniasto jest, kolego - są tacy, co im skupianie się na prowadzeniu właśnie największą radochę sprawia.... :D

P.S. Wiele lat temu miałem do wyboru ... UAZa i Patrola (starszego znacznie rzecz jasna). Do dziś żałuję ze wybrałem wtedy Patrola ... choć wspominam go z łezką w oku :wink:
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pt lut 11, 2005 1:44 pm

wieprzowina pisze:Nijak ma się ten post, do tego o czym pisaliśmy. Po pierwsze, takie auta to w sporej części nie produkowane prototypy wykonane z laminatu i szpachli na potrzeby zdjęć. Po drugie gdyby ktoś miał mózg i pieniądze potrzebne na zakup takiego auta kupiłby w 100 % co innego

PS
dotyczy postu Nahena
Skoro tak twierdzisz to dlaczego nadal produkują wranglera? to właśnie taki GaZ / UaZ i jakoś jak ktoś ma kasę to woli jednak kupić użytkowego wranglera niż np. Granda czy innego Durango. Są ludzie którzy cenią sobie wytrzymałośc i funkcjonalnosć a nie wyglad i osiągi wyscigowe. Wiec dlatego wszystkie te UaZ-y na zdjeciach są produkowane seryjnie jak nie wierzysz wejdź na stronę UAZ-a nie samochodu tylko Ukraińskiej Fabryki i sobie poczytaj co do GaZ-a KOMBAT-a nie jestem pewien czy wszedł do produkcji ale wyglada na to ze ma to być ( o ile już nie jest) kontynuacja poprzednich legendarnych juz uazów. Wbrew pozorom na świecie jeździ kupa Uazów i Gazó właśnie dlatego ze są tanie i solidne (nie mylić z awaryjnością) i dlatego jednak są dalej produkowane. Nikt nie produkowałby czegoś czego nie da sie sprzedać.
Skoro są ludzie którzy bawia się w Off-Road i nie liczy sie dla nich tapicerka i wykończenie samochodu to jest zapotrzebowanie na takie samochody więc tak jak od ponad 50 lat cisgnie sie legenda Defendera, LandCruisera, czy o wiele dłużej Wranglera(biorąc za początek wyllisa) to nie rozumiem dlaczego skoro sam używasz jednego z "zasłużonych" dla Off-roadu samochodu nie popatrzysz nieco optymistyczniej na takie zmiany? Pomyśl skoro Niva kosztuje w polsce około 40 tys. to taki Giez mógłby kosztować dajmy na to 50 nawet 60 tys czy majac do dyspozycji 100 000 na samochód do upalania w błocie kupiłbyś MB G, Patrola, czy Defendera?? (odwołuję sie do poczucia patriotyzmu wobec posiadanego od kilku lat samochodu ;) ) czy wybrałbyś takiego GIEZA a za resztę go sobie "przysposobił-zmotał" do wymarzonego standardu??

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt lut 11, 2005 2:11 pm

Przede wszystkim zastanów się ile ludzi kupiło w Polsce nowego Uaza. Uazy owszem mogą się podobać, ale głównym ich atutem jest to że można trafić nawet na takiego za 500 zł. Jeśli ktoś chciałby za Uaza 25 tyś złotych, a samochód obiektywnie wart byłby tych pieniędzy i tak pewnie nie znalazłby nabywcy. Po drugie Uazy czy Gazy będące na zdjęciach załączonych wcześniej przez Ciebie wyglądają jakby głównym urządzeniem produkcyjnym była wtryskarka, a celem ich producentów było wyciąganie lasek na dyskotece w remizie. Do tego lepiej nadaje się stjuningowany Golfik I. Nie porównuj Uaza do Wranglera. To mimo wszystko nie jest tak spartańskie auto jak uaz czy gaz. Ewoluowało technologicznie a trafionym zamierzeniem ich producentów jest marketingowa eksploracja marki (podobnie jak z garbusem). Co do seryjności ich produkcji to pytałem o ich drogową obecność mojego kolegi który mieszka dwa lata w Moskwie.

PS

Jaka jest różnica między solidnością a bezawaryjnością ?

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pt lut 11, 2005 2:22 pm

solidny dla mnie jest samochód którym jeżdżę i nie musze odwiedzać warsztatu po każdym wjechaniu w dziurę a awaryjny to taki który potrafi sam z siebie nagle stanać
Wg tych kryteriów wg mnie (moje subiektywne zdanie ;) ) UAZ/GAZ jest solidny bo jest w skrócie pancerny z założenia a awaryjny jest, bo trzeba pod nim troche poleżeć na każde 100km przebiegu ;)

Co do cen niestety żyjemy w kraju który zwie sie ...... i dlatego tak wyglada kwestia kupowania samochodów do upalania. Gdyby człowiek żył na poziomie przecietnego USA-nina ;) i realia rynku samochodowego były takie jak tam to jestem pewien że teraz jeździłbyś takim właśnie uazem czy gazem 4-6 letnim kupionym za jakieś 10-15 tys i wolałbyś do upalania takiego "KOMBATA" czy "HUNTERA" made by były USSR niż zachodnie wynalazki ;) no, może taki Wrangler mógłby być brany pod uwagę.
Moze te "nowe" wschodnie wynalazki wyglądają na "wytryski" ale jestem pewien że są solidniejsze od niejednego terrano, landcruisera, granda czy innego montereyo-troopera

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
Żuczek
 
 
Posty: 215
Rejestracja: pn maja 12, 2003 10:25 am
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontaktowanie:

Post autor: Żuczek » pt lut 11, 2005 3:24 pm

Zmierzch Bogów to będzie dopiero jak "Zły Pies" na sukę się przesiądzie :lol:
Gaz- Designed for Żuczek

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » pt lut 11, 2005 3:25 pm

Nahen pisze: Moze te "nowe" wschodnie wynalazki wyglądają na "wytryski" ale jestem pewien że są solidniejsze od niejednego terrano, landcruisera, granda czy innego montereyo-troopera

Pozdrawiam
niestety tu się mylisz... nowe wschodnie są robione już z ciasta ...
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pt lut 11, 2005 3:42 pm

Nie wiem czy są robione z ciasta ale miałem okazję organoleptycznie sprawdzic HUNTERA i fakt ma plastikowe nakładki na nadkola, plastiki na zderzakach i plastikoe listwy na drzwiach ale pod plastikiem nadal jest solidna blacha, rama, i w zasadzie nie zmienione zawieszenie w stosunku do wcześniejszych uazów wiec niepotrzebne te obawy że to ciasto.
Jak ktos napisał w innym dziale na plastiki wystarczy jeden wyjazd w teren i po kłopocie :P a reszta zoastaj jak powinno zostac na miejscu ;)
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

wieprzowina
 
 
Posty: 3760
Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
Lokalizacja: KR

Post autor: wieprzowina » pt lut 11, 2005 3:53 pm

Ja cały czas do solidności. Czy solidniejsza jest np. półośka o średnicy 5 cm, ważąca 15 kg, którą można ukręcić w rękach czy taka trzy razy cieńsza i pięć razy lżejsza, która może sporo wytrzymać? Myślę że kompletnie nie masz racji. Ruska jest lepsza i tańsza wódka i dziewczynki, a nie samochody. Producenci nie wyciągają żadnych wniosków z swych błędów. Nawet ten nędzny Honker jakiego posiadam, cały czas ewoluuje. To czego nie potrafili zrobić dobrze – wkładają importowane. W cywilizowanym kraju nie uświadczysz nowej osobówki Łady, albo jakiegoś Moskwicza. Poza tym ludzie nie muchy – gówna nie jedzą. Zastanów się czemu wszyscy przesiadają się z Uazów na zagraniczne, a nie na odwrót? Gaz ma swój urok wynikający z wyglądu. Wzbudza sympatię, zainteresowanie. Szalenie mi się podoba. Ale nie staram się rozważać go w kategorii użytkowej auta – bo to nie ma sensu. Podobnie jest z uazem, ale przesłanie pozawerbalne jest mierniejsze.

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » pt lut 11, 2005 3:59 pm

kup nowo wyprodukowaną cześć do uaza i porównaj ją z taką wyprodukowaną 10 lat temu a bedziesz wiedział o czym piszę ...
np. uszczelki pod głowicę, kompl. naprawczy pompy paliwa itd.

ruscy oszczędzają na wszystkim
stare faktycznie było jak w przysłowiu " gniotsa nie łamoitsa"
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
romanowicz_z3 car469b
Posty: 328
Rejestracja: wt maja 20, 2003 4:34 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: romanowicz_z3 car469b » pt lut 11, 2005 5:02 pm

Wojtek_K pisze:kup nowo wyprodukowaną cześć do uaza i porównaj ją z taką wyprodukowaną 10 lat temu a bedziesz wiedział o czym piszę ...
np. uszczelki pod głowicę, kompl. naprawczy pompy paliwa itd.

ruscy oszczędzają na wszystkim
stare faktycznie było jak w przysłowiu " gniotsa nie łamoitsa"

Nie zgadzam się - mam właśnie przed oczami nową uszczelkę pod głowicę - fabryczna z numerami itp... Zamiast siatki solidna blacha i czuć, że to nie szajs... Inną sprawą jest, że rzemiosła i podróbek wszędzie w cholerę, "importerzy" przywożą tańsze i może stąd opinia...

Może jeszcze za młody jestem i za mało widziałem, albo przyzwyczaiłem się do tego że większość tych właśnie tańszych trzeba na wstępie uzdatniać/poprawiać itp... Jednak cena w pełni mi to rekompensuje - jak uwalę lampę płacę nie xxx ale 20zł itp...

8)
Tzarrr!!

Awatar użytkownika
Wojtek_K
Posty: 2384
Rejestracja: wt paź 29, 2002 7:35 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek_K » pt lut 11, 2005 5:10 pm

a ta uszczelka kiedy była zrobiona ?

i jeszcze jedno kiedy II OGÓLNOPOLSKI ZLOT GAZÓW I UAZÓW
1. Muscel'69
2. Muscel'82
3. Uaz'91
4. K160-3,3T'91
5. Cherokee'95
6. Africa'00 :-)

Awatar użytkownika
romanowicz_z3 car469b
Posty: 328
Rejestracja: wt maja 20, 2003 4:34 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: romanowicz_z3 car469b » pt lut 11, 2005 5:14 pm

Wojtek_K pisze:a ta uszczelka kiedy była zrobiona ?

Jak odczytac z numeru datę??
Tzarrr!!

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pt lut 11, 2005 5:49 pm

Co do jakości części to tak jak miałem kiedyś okazję polemizować z kimś z rodzinki... najpierw było kup klocki firmy XXX bo kosztują tylko 45 PLN a nie te firmy XXXXX bo kosztują 145 PLN a po okolo 3 miesiacach słyszę no tak kiedys to robili poządne klocki bo sie firma starała a teraz trzeba wymieniać co 3-4 miesiące... mowa o klockach za 45 PLN myśle ze te za 145 byłyby trochę trwalsze. Druga sprawa gdyby przetoczyć tarcze to pewnie i te za 45 by pochodziły dłużej... część części zamiennych do UAZ-ó i Gazów to części wymontowane z niebędących na chodzie egzemplarzy (kupione od wujka) albo kupowane w sklepach gdzie w 80% "importerzy" oszczędzają i sprowadzają części zamienne częsci zamiennych. Jeszcze raz powtarzam widziałem na własne oczy dotykałem i "oceniałem" (oczywiście "subiektywnie") nowego UAZ-a HUNTER i nie zwróciłem uwagi na to ze półośki są o połowę mniejszej średnicy albo że rama jest z blaszki od puszek od piwa zamiast porządnej jak we wcześniejszych.
Może tu bywa człowiek który jeździ takim w okolicach Pucka to najlepiej żeby sie sam wypowiedział. Obawiam się ze opinie w większości są poparte tylko słowami usłyszanymi od jakiegos znajomego który gdzieś kiedys widział. Ja żałuję że nie mam możliwości dotknąć i obejrzeć Patriota i Simbira że o GAZ-ie KOMBAT nie wspomnę jak na razie mogę tylko conieco powiedzieć o HUNTERZE i zrobił na mnie jak najpozytywniejsze wrażenie, został jaki był technicznie (na ile jestem w stanie to ocenić) a nabrał trochę "ogłady" we wnetrzu i na budzie co raczej wyszło mu na dobre;)

Pozdrawiam

PS
Poważnie sie zastanawiam czy nie opylić ISUZU i nie przesiaść się na takiego właśnie UAZ-a ale raczej Simbira albo Patriota wszystko zależeć bedzie od ceny jak będzie to 2/3 np Terrano to zostane w Isuzu ;)
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pt lut 11, 2005 7:46 pm

jak wspomniałem -uazem jeżdżę od wielu lat (z roku na rok bardziej zmotanym , ale wciąż nachodzie ) jako mechanik miałem o nim różne zdanie (zależało ono od tego jak często sie psul ) ludziska zciągają ostatnio z zachodu ,, żelazo '' - (często najtańsze ,żeby nie było żal motać ) a ja motam , poprawiam po fabryce i po poprzednich właścicielach i moje zdanie na temat uaza się klaruje ..........uaz niegorszy od CAŁEJ reszty , a czasem nawet lepszy .- no chyba że porównamy uaza 1979 r kupionego ze straży 20 lat temu i serwisowanego u juzka w pokrzywach z 10 -cio letnim G z aktualnym tufem .

maciuś
 
 
Posty: 116
Rejestracja: śr sty 12, 2005 8:20 am
Lokalizacja: puławy

Post autor: maciuś » pt lut 11, 2005 10:29 pm

ale powiedzcie kto sie obejrzy za witaro albo innym japońcem a giez większość ludzików powie fajna bryka :lol: a coto za przyjemność wsiąść przejechać i odstawić do garazu :D
niemasz problemów kup gazika

klon
 
 
Posty: 132
Rejestracja: wt gru 14, 2004 11:53 pm
Lokalizacja: Wielkopolska/Ziemia Lubuska

Post autor: klon » ndz lut 13, 2005 11:57 pm

przy moim GAZiku ludzie nad morzem zdjęcia robili a inne terenówki omijali :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość