OC na Gaziora

[EROW1]

za 0zyli bo nie płacę - proste

[grobas]

za 0zyli bo nie płacę - proste

To oczywista oczywistość.

Pytanie jednak brzmiało, kto daje ubezpiecznie za darmo?

Bardziej obrazowo - jaka instytucja wydaje dokument jakim możesz się wylegitymowac w czasie kontroli.
Ewentualnie dokument, którym się obronisz przed sławetną lotną komisją, która łapie teraz ludzików z nieciągłym OC.

[frater-lukas]

Dokładnie tak
Jak np remontujesz gaza, to składasz wymówienie ubezpieczenia i nie płacisz (jako że praktycznie każdy gaz jest pojazdem historycznym - ma ponad 40 lat to możesz mieć ubezpieczenia krótkoterminowe, czyli nie musisz mieć ciągłości ubezpieczenia)

[grobas]

Chłopaki, litości.

Wątek jest zatytułowany "OC na GAZiora".

Z takim podejściem to zaraz tu reszta forum wskoczy i napisze, że płacą 0...bo np nie mają GAZika.
Kiepskim rozwiązaniem jest odstawić autko na kołki po to żeby miec zniżkę...

PS: a nie trzeba mieć żółtych blach na taki przerywany stosunek do OC?

[piotr759]

Nie - wystarczy minimum 40 lat.

[grobas]

Rzuć proszę jakims paragrafem.
Jak mi się ktoś będzie chciał do skóry dobrać to wolałbym mieć coś oprócz forum na obronę

[piotr759]

Ależ proszę

http://www.junak.riders.pl/BIBLO/PRAW/du1152.htm

[frater-lukas]

Rzuć proszę jakims paragrafem.
Jak mi się ktoś będzie chciał do skóry dobrać to wolałbym mieć coś oprócz forum na obronę

Ustawa o ubezpieczeniach z dnia 22 maja 2003 roku
Art 2 ust. 11 pkt b
11) pojazd historyczny – pojazd mechaniczny, o którym mowa w pkt 10, będą-
cy:
a) pojazdem zabytkowym w rozumieniu przepisów ustawy – Prawo o ru-
chu drogowym,
b) pojazdem mającym co najmniej 40 lat,
c) pojazdem mającym co najmniej 25 lat i który został uznany przez rze-
czoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczegól-
ne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;

Art 27 ust 1 pkt 5
1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy
niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, moż-
na zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2;
2) zarejestrowany czasowo;
3) zarejestrowany za granicą, jeżeli zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 7a lit. c ustawy o
działalności ubezpieczeniowej państwem członkowskim umiejscowienia ry-
zyka jest Rzeczpospolita Polska;
4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b;
5) pojazdem historycznym.

W 2011 roku z racji tego że w chwili ubezpieczenia mój gaz nie miał jeszcze 40 lat musiałem wydać około 900 zł , a w zeszłym już nic

[grobas]

Wielkie dzięki!!!
Dla mnie nowość.

Pozostaje jeszcze kwestia, gdzie ubezpieczyć do jazdy. Rozumiem, że wyjeżdżając na drogę musisz mieć OC.
Ja płaciłem 400~500zł w PZU i HDI na zmianę, bo co roku zmieniał się ten tańszy

[piotr759]

Ostatnio ubezpieczając w CUK (www.cuk.com.pl) plaskacza, poprosiłem o symulację ubezpieczenia Gaza.
Ze zniżką 60% (ale bez żadnych dodatkowych upustów) w najtańszej opcji wyszło około 380 złotych - więc nieźle.

[marzenka]

Wybierającym się po ubezpieczenie krótkoterminowe , radzę zaopatrzyć się w ustawę o ubezpieczeniach z zaznaczonymi wyżej artykułami . W większości biur ubezpieczeniowych ładne panie z długimi paznokciami nie rozumieją chęci wykupu ubezpieczenia krótkoterminowego

[grobas]

Ja tam się powołam jeszcze na członkostwo w OPP (jakaś GRH czy inna OSP), więc może uda się zbić cenę mocniej. Jak nie to będę kombinował z jakimś przerywanym OC.

[marzenka]

Obawiam się że w programie komputerowym pani od ubezpieczeń nie będzie okienka do postawienia krzyżyka rzynależność do GRH

[grobas]

Mam nadzieję, że przynależność do OPP zaliczy się do tajemnej listy sekt w PZU. Jak nie to poszukam gdzie indziej.

[frater-lukas]

Wybierającym się po ubezpieczenie okresowe , radzę zaopatrzyć się w ustawę o ubezpieczeniach z zaznaczonymi wyżej artykułami . W większości biur ubezpieczeniowych ładne panie z długimi paznokciami nie rozumieją chęci wykupu ubezpieczenia okresowego

Dokładnie. Panie najpierw mówią że nie ma czegoś takiego jak pojazd historyczny a tylko zabytkowy, później jak w końcu pokaże im się definicję w ustawie to przyznają że rzeczywiście jest coś takiego jak pojazd historyczny.
Przekonanie do tego że pojazdy historyczne mogą mieć ubezpieczenie krótkoterminowe też zajmuje duużo czasu
Ale podstawa to parafrafy (pokazać wszystko palcem)

[Darek]

Ja obecnie nie jeżdżę gazem więc go nie opłacałem, a HDI uparcie się domagało żeby im zapłacić lub przedstawić dokument z kasacji lub umowę sprzedaży chociaż w terminie im wymówiłem. Dopiero właśni podając paniusi ustawę że nie muszę historycznego pojazdu opłacać to mi dali po 2 miesiącach spokój. We wszystkich tych ubezpieczeniach nie powiedzą że pojazd historyczny nie musi mieć ciągłości ubezpieczenia, ciekawe czy to celowe działanie czy nie czytają przepisów?

[frater-lukas]

Niestety one wiedzą że pojazd musi mieć ubezpieczenie i tyle.
Panie w ubezpieczalniach rzadko się spotykają z tego typu pojazdami i jest to dla nich novum. Jak udało mi się krok po kroku pokazać pani że nie muszę mieć ciągłości ubezpieczenia to na końcu na wszelki wypadek zadzwoniła nawet do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (czy jakoś tak).
A tak w ogóle to jak przerejestrowywałem gaza, to jak poszedłem do wydziału komunikacji, miła pani w okienku zapytała się mnie o przegląd. Powiedziałem jej że nie mam przeglądu, bo to jest stary samochód, do remontu itp. Pani na to z uśmiechem na ustach zapytała się czy kupiłem ten samochód do jeżdżenia, a skoro do jeżdżenia to musi mieć przegląd a jak nie to wypad

[grobas]

Trzeba było zażądać na papierze odmowy przerejestrowania.
To często działa na urzędasów, i zastanawiają się dwa razy nad tym co zrobić. A jak nie zadziała, to zawsze masz dupokrytkę.
Tak naprawdę to chyba skarbówka jest najważniejsza, a przerejestrowanie to kiedy bądź.

[Darek]

Tak naprawdę to chyba skarbówka jest najważniejsza, a przerejestrowanie to kiedy bądź.

Tu się zgodzę z Tobą. Kupiłem Vitare miałem ze skarbówka problem bo mi się pomyliło że ma na opłacę po kupnie 30 dni a tu niestety tylko jest 14 dni i płaciłem tydzień po terminie. Koszt opłaty skarbowej był 72 zł, a kare za zwlokę dostałem 150zł
A w komunikacji jeszcze nie byłem, a suze kupiłem latem w tamtym roku

[Jakub_AK77]

Cześć.

Jak u Was wygląda teraz sprawa ubezpieczenia OC gazika ? Ja mam na razie dobrze, bo leżę sobie pod gazikiem i nic nie płacę, ale mam nadzieję, że szybko przyjdzie taki dzień i będę musiał wykupić OC.

Pzdr

[piotr759]

Ja kupuję w link4 - na ogół okresowe OC. Za 6 miesięcy około 150 zł.

[grobas]

A to nie trzeba mieć wykupionego non stop? W sensie jak się ma zwykłe (nie żółte) blachy.
Kiedyś zdaje się była jakaś akcja, że zaczęli ścigać ludzi co mieli przerwy w OC. Bez znaczenia czy auto stało, czy jeździło - jak zarejestrowane to musiało być OC.

[Jakub_AK77]

A to nie trzeba mieć wykupionego non stop? W sensie jak się ma zwykłe (nie żółte) blachy.
Kiedyś zdaje się była jakaś akcja, że zaczęli ścigać ludzi co mieli przerwy w OC. Bez znaczenia czy auto stało, czy jeździło - jak zarejestrowane to musiało być OC.

Jak samochód ma skończone 40 lat to już nie trzeba mieć ciągłe OC. Chyba , że coś się zmieniło, to niech mnie ktoś poprawi.

Pzdr

[Jakub_AK77]

Ja kupuję w link4 - na ogół okresowe OC. Za 6 miesięcy około 150 zł.

A gazika masz zarejestrowanego jako osobowy, czy ciężarowy ?

Pzdr

[krys80]

A to nie trzeba mieć wykupionego non stop? W sensie jak się ma zwykłe (nie żółte) blachy.
Kiedyś zdaje się była jakaś akcja, że zaczęli ścigać ludzi co mieli przerwy w OC. Bez znaczenia czy auto stało, czy jeździło - jak zarejestrowane to musiało być OC.

Jesli pojazd ma ponad 40 lat i ma biale blachy to nie trzeba miec wykupionego non stop, bo wedle ustawy taki pojazd z bialymi blachami jest uznawany za ,,POJAZD HISTRYCZNY''.

Ludzie niestety czesto nie rozrózniaja pojec pojazd historyczny a pojazd zabytkowy...a to zupelnie co innego jest.

Pojazd zabytkowy - zólte blachy, ocena stopnia oryginalnosci przez mega eksperta...cala ta papierkowa robota i kasa za ocene stpnia oryginalnosci i na koncu zólte blachy....które potem obnizaja wartosc rynkowa pojazdu ....bo z zóltymi blachami to ludzie sie bija by kupic .

Pojazd historyczny - nic nie musisz robic...po za odczekaniem 40 lat od daty produkcji, biale blachy, robisz z takim pojazdem co chcesz, sprzedajesz bez zezwolen i pytania kogokolwiek... jak chcesz w Polsce, czy tez za granice, nawet do innej galaktyki .
Kiedys w PZU chyba, lub starszej wersji ustawy nazywalo sie to ,,weteran szos''.

O pojezdzie historycznym mozna poczytac w necie, lacznie z konkretna ustawa dotyczaca takiego przypadku.
Inna kwestia to realna praktyka.....wez wyskocz do ubezpieczyciela z tekstem ,,pojazd historyczny'' to rura mieknie nawet najwiekszym kozakom z biura takiego ubezpieczyciela...i zaczyna sie dzwonienie do centrali w Warszawie, potem do Moskwy i Waszyngtonu...ogólny poploch jednym slowem.
W tej kwestii zazwyczaj najlepszy jest PZU jednak do ubezpieczenia nieciaglego starych samochodów.