głowica
Moderator: Student
głowica
mam pytanie co mogło sie stać: wymieniłem głowice w Gaziku (silnik od żuknesa) i stała sie rzecz straszna jeden zawór stał w miejscu, jak silnik dostał temperatury to połowa zaworów przestała pracować. Czy coś sie stało z popychaczmi lub wałkiem w bloku. Prosze o podpowiedż bo nie wiem od czego sie teraz zabrać
Ja bym zaczął od oddania głowicy do remontu, po tym bedziesz miał spokój na długie lata!! Bo z tego z o mówisz i tak sam nic nie poradzisz!!
Choroba Gaz69.
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
Wszelkie wartościowe foty wysyłajcie na @, a znajdą sie tu www.luk.desk.pl
niecały rok temu przerabiałem to samo... tylko jeszcze przy ściąganiu głowicy, jedna laska wpadła mi przez dziurę do miskiklon pisze:dwie godziny pracy i juz wszystko działa laski nie trafiły w te malutkie otworki w popychaczach gazik odpalił od pierwszego zakręcenia

na szczęście mój palec sobie z tym poradził i wyciągnąłem laskę przez dziurę spustową

uazopatroloroburofordostar do błota
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania
hehe, ja też miałem taki przypadek że laska wpadła, ale miałem blok na stole więc se go obróciłem.
Klon, odnośnie tego twojego problemu... Bardzo to dziwne. Przy tego typu operacjach, ja zachowuję szczególną uwagę. Każdą laskę sprawdzałem kręcąc korbą. A później przy regulacji zaworów i tak wyjdzie fuszerka. Więc dziwne, że nie wykryłes tego od razu.
Ale naprawdę, jak zaglądam w silnik to wszystko robię powoli i dokładnie. Każdą część dwa razy oglądam. Robię to przecież dla siebie. Dzięki temu tej zimy mój pierwszy remont silnika zakończył się sukcesem. A i tak było kilka drobiazgów które mogłem poprawić, ale powiedzmy że były nie istotne.
Klon, odnośnie tego twojego problemu... Bardzo to dziwne. Przy tego typu operacjach, ja zachowuję szczególną uwagę. Każdą laskę sprawdzałem kręcąc korbą. A później przy regulacji zaworów i tak wyjdzie fuszerka. Więc dziwne, że nie wykryłes tego od razu.
Ale naprawdę, jak zaglądam w silnik to wszystko robię powoli i dokładnie. Każdą część dwa razy oglądam. Robię to przecież dla siebie. Dzięki temu tej zimy mój pierwszy remont silnika zakończył się sukcesem. A i tak było kilka drobiazgów które mogłem poprawić, ale powiedzmy że były nie istotne.
nie jest dokładnie tak jak mówisz... może i się spieszyłem ze składaniem swojego i nie oglądałem każdej części po 10 razy, ale przy ustawianiu zaworów wszystko było ok. Dopiero po przejechaniu 500 m nagle laska spadała... myślę, że trafiała na "górę" a nie w dziurkę, dlatego przy kręceniu korbą wszystko chodziło...
uazopatroloroburofordostar do błota
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania
na 8 zaworów 1 stał w miejscu a reszta pracowała poprawnie, silnik pracował kilkanaście minut na 7 zaworach. Po wyłączeniu silnika i odpaleniu go ponownie jeden po drugim przestawał pracować. Odkręciłem klapeczkę od zaworków i się okazało, że tylko jedna laseczka jest na swoim miejscu. może ja nie mam tyle czasu co Wy na oglądanie części bo to strata cennego czasu to jest przecież silnik od żuknesa a nie od mercedesa gdzie wszystko trzeba oglądać dwa razy 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości