Drugie pytanie dotyczy numerów nadwozia. mianowicie w którym miwjscu się one znajdują? Słyszałem coś o trójkącie ale nie wiem co to za częśc ramy.
POZDRAWIAM KRZYCHO-nowy szczęśliwy posiadacz Gazika.

Moderator: Student
Je bardzo prosze zeby glupot nie wypisywac publiczniedrwal pisze:Jeżeli chodzi o numery to troche miałem z tym ostanio przejść. Byłem na przeglądzie i pan diagnosta nie znalazł, bo nigdy ich tam nie było. W wojsku były wypisane farbą na ramie w prawym tylnym nadkolu i na tabliczce pod maską.
Oczywiście moje wywody historyczne nie pomogły i musiałem jechać do wydziału komunikacji, tam dostałem nowe numery i papierek do diagnosty,żeby nabił. Cała przyjemnosć kosztowała mnie ponad 160zł. [CENZURA] .
skoro ja z kumplem zapchalem taki zestaw (silnik + skrzynia) do samuraja to ty tez sobie bezproblemowo poradzisz - musi wejsc i bastaKRZYCHO pisze:Wiem że Gaziki to już zabytki i może szkodaby było gdyby był to dolniak ale w moim jest padaka od Żuka. Jestem zdecydowany na Poldaka 1,9 D tylko nie wiem czy wejdzia z tak długą skrzynią biegów.
.
KRZYCHO pisze:Wiem że Gaziki to już zabytki i może szkodaby było gdyby był to dolniak ale w moim jest padaka od Żuka. Jestem zdecydowany na Poldaka 1,9 D tylko nie wiem czy wejdzia z tak długą skrzynią biegów.
A te numery nadwozia (nie te malowane) to gdzie się znajdują, gdzie ich szukać? Gdzie wasze Gaziki je mają?
POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA PODJĘCIE TEMATU.
Marny przykład Panie Darku...Darek pisze:A ja to moge powiedzieć że widziełem takiego gaza z serduchem poldasa dysla 1.9 i moge powiedzieć że całkiem dobrze sie to spisywało.
http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2004/1_zlo ... im2619.jpg
to jest ten gaz, ale nie wiem czy jego właściciel Mariusz jest na forum.
powiem ci ze chyba lepiej jednak jezdzic z żukiemKRZYCHO pisze:Decyduję się na 1.9 d ponieważ mam taki motor na oku za małą kaskę.
Przepraszam jakich głupot?? Bo chyba czegoś nie rozumiem??Jerry pisze:Je bardzo prosze zeby glupot nie wypisywac publiczniedrwal pisze:Jeżeli chodzi o numery to troche miałem z tym ostanio przejść. Byłem na przeglądzie i pan diagnosta nie znalazł, bo nigdy ich tam nie było. W wojsku były wypisane farbą na ramie w prawym tylnym nadkolu i na tabliczce pod maską.
Oczywiście moje wywody historyczne nie pomogły i musiałem jechać do wydziału komunikacji, tam dostałem nowe numery i papierek do diagnosty,żeby nabił. Cała przyjemnosć kosztowała mnie ponad 160zł. [CENZURA] .!!
Internet nie jest anonimowy .
To chyba mój diagnosta był wyjątkowy. Nawet na rolki nie wpuścił bez tych numerów. Może po prostu młodych ludzi nie lubią, bo ojcu bez problemu podbił przegląd.wiking pisze:KRZYCHO pisze:Wiem że Gaziki to już zabytki i może szkodaby było gdyby był to dolniak ale w moim jest padaka od Żuka. Jestem zdecydowany na Poldaka 1,9 D tylko nie wiem czy wejdzia z tak długą skrzynią biegów.
A te numery nadwozia (nie te malowane) to gdzie się znajdują, gdzie ich szukać? Gdzie wasze Gaziki je mają?
POZDRAWIAM I DZIĘKUJĘ ZA PODJĘCIE TEMATU.nasze GAZiki mają numery na tabliczkach znamionowych i jakoś jeszcze sie żaden diagnosta nie przypieprzył
Mateuszu, a nie zapodał byś fotki tego miejsca...... tak dla potomnych ?Mateusz Woj pisze:Wróce jeszcze tylko do drugiej części pytania. Chodzi koledze o numer nadwozia nie ramy o ile dobrze czytam. Numer nawozia nabity jest z tyłu kasty, w miejscu gdzie znajduje sie otwór na pałąk. Tam też jest "trójkąt" i owy numer. A numer ramy malowany był jak ktoś już wspominał na prawej podłużnicy ramy w okolicy nadkola.
wiking pisze:Ty JA'JACKU nie zawracaj głowy Mateuszowi,tylko pokaż wszystkim swoją zimę bo jak nie to ja to zrobię
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość