Strona 1 z 1
Dziwne dzwięki z okolic reduktora.
: sob cze 17, 2006 11:52 pm
autor: zaq
Po poskładaniu Gieza do kupy ujawnił się dziwny stukot w okolicach reduktora. Myślałem, że to krótki wałek napędowy, ale wymieniłem i dalej coś stuka i wpada w wibracej (wali jak głupie). Po wrzuceniu reduktora na luz (krótki wałek się obraca, inne wały nie), gdy wałki obracają się szybko, tzn. na włożonym trzecim biegu, pojawia się miarowe tłuczenie. Stukot pojawia się też podczas jazdy, kiedy odejmie się gazu. Krótki wałek między skrzynią a reduktorem na 100% jest OK. Jest lekki luz na flanszy od reduktora do tego wałka. Czy to może być to? Jak zlikwidować ten luz?
Aha, wszystkie zębatki w reduktorze też są w porządku.
: ndz cze 18, 2006 10:27 pm
autor: kedek
Może któryś z długich wałów... masz sprzęgiełka? spróbuj zapodać luz na reduktorze i wtedy but ma 3-cim biegu...
: pn cze 19, 2006 12:04 pm
autor: zaq
No właśnie jak reduktor na luz jest wrzucony to hałasuje też. Im większego da się buta, tym mocniej. Czy to możliwe, żeby poszło łożysko wałka reduktora?
: pn cze 19, 2006 3:05 pm
autor: goralski
teoretycznie może być też wałek w skrzyni...ale łożysko reduktora też jest bardzo prawdopodobne.Sprawdź też poduszki od skrzyni i reduktora
: pn cze 19, 2006 7:43 pm
autor: zaq
Poduszki są dopiero co wymienione. Jak skrzynia nie jest połączona z reduktorem i da się buta to nie hałasuje. Na flanszy reduktora jest mały luz obrotowy. Flansza lekko się obraca, a wałek w reduktorze nie i słychać lekki stukot. Flansza jest dobrze przykręcona. Moje typy to: łożysko, wałek, albo mocowanie flanszy. Ale nie jestem pewien.
: wt cze 20, 2006 9:07 pm
autor: zaq
Jestem idiotą. Zamontowałem krótki wałek w odwrotną stronę...

: wt cze 20, 2006 9:41 pm
autor: Babol
trzeba było nic nie mówić tylko powiedzieć na przykład tak:
"przestało stukać, pewnie odpadło, ale samochód nadal jeździ więc wszystko ok

"

: śr cze 21, 2006 7:25 am
autor: Darek
nie bardzo widze w tym przyczyne, ten krótki wałek to i tak bez różnicy jak sie zamontuje.
Ja miłem wibracje na reduktorze ale wyminiłem łożyska i teraz jest

: pn cze 26, 2006 11:12 pm
autor: drwal
Ile oriętacyjnie mogą kosztować łożyska do reduktora?? Coś mi z niego ciekło i postanowiłem, że go rozkręcę. Jak już rozkręciłem to chętnie wymieniłbym łożyska. Z jaką sumą mam się udać do sklepu??
: wt cze 27, 2006 7:12 am
autor: Darek
ja wymieniałem tylko 2 łożyska na których jest ten wałek co od skrzyni biegów wchodzi. Kosztowały oba cos kole 20 zł
: czw cze 29, 2006 9:19 pm
autor: drwal
Jakos nie wiele osób chciało się przyznać ile zapłaciło to ja napiszę. Za komplet z simeringami zapłaciłem ~180zł. 2 kupiłem w sklepie z częściami do żuka a resztę w sklepie gdzie oprócz śrubek, imadeł, wkrętów... sprzedawali też łożyska. Nie było problemów z dopasowaniem. Wyciągnął tylko jakąś starą książkę z tabelami i znalazł odpowiedni numer. Reduktor jakimś cudem złożyłem, ile pochodzi zobaczymy
