W związiku ze związkiem...
Moderator: Student
W związiku ze związkiem...
W związku z tym, że jesteśmy dyskryminowani przez użytkowników wszystkich innych marek, oskarżani o posiadanie pojazdów, których głównym zajęciem jest wybuchanie. Którymi strach wyjechać za bramę garażu - mam pytanie - po olu latach eksploatacji wybuchły/nie wybuchły/ najbardziej newralgiczne części w waszych furach?
Bo u mnie z części mechanicznych właśnie po 32 latach użytkowania skończyły się łożyska w tylnym moście ( wiem co mówię - zerwałem plomby z mostu, coby je wydobyć ) Poza tym nie dostrzegłem jakichś drastycznych różnic pomiędzy wybuchowością gaza a innych fur. Co wy na to?
Bo u mnie z części mechanicznych właśnie po 32 latach użytkowania skończyły się łożyska w tylnym moście ( wiem co mówię - zerwałem plomby z mostu, coby je wydobyć ) Poza tym nie dostrzegłem jakichś drastycznych różnic pomiędzy wybuchowością gaza a innych fur. Co wy na to?
Re: W związiku ze związkiem...
Jak jeździłem gzem to udało mi się ze dwa rajdy ukończyć, a tak to:Student pisze: - mam pytanie - po olu latach eksploatacji wybuchły/nie wybuchły/ najbardziej newralgiczne części w waszych furach??
-ukręcone cztery mosty
-wybuchnięte 2 reduktory
-pęknięte ze 2 resory
-rama spawana i wzmacniana kilkukrotnie
-wyrwane zaczepy ze 2 razy
-i kilka pomniejszych defektów.
Odkąd przesiadłem się na uaza, usterkowość nieco spadła. Ale i tak:
-Zarżnięte 2 silniki
-ukręcone 2 mosty w tym jeden afgan.
-wybuch reduktora szt 1
i tyle, więcej grzechów nie pamiętam...
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

Ciekawe Mikołaj jak byś się przesiadł na inna marke co by wybuchło pierwsze 
a ja w swoim gazie to już pare półosiek ukręciłem, tylny most też mi wybuchł , resorki tez się jakos połamły, reduktor jeszcze nie wybuchł (wcześniej miał przegląd) no i 2 dolniaczki w jedny to ładnie korbowód boczkiem wyszedł i jeden żuczek, Cylinderków też pare już wymieniłem i innych dupereli ale ogólnie to drugiego gaza by z tego nie złożył

a ja w swoim gazie to już pare półosiek ukręciłem, tylny most też mi wybuchł , resorki tez się jakos połamły, reduktor jeszcze nie wybuchł (wcześniej miał przegląd) no i 2 dolniaczki w jedny to ładnie korbowód boczkiem wyszedł i jeden żuczek, Cylinderków też pare już wymieniłem i innych dupereli ale ogólnie to drugiego gaza by z tego nie złożył

Gazy 69
Re: W związiku ze związkiem...
A hamulce???Mikołaj pisze:Jak jeździłem gzem to udało mi się ze dwa rajdy ukończyć, a tak to:Student pisze: - mam pytanie - po olu latach eksploatacji wybuchły/nie wybuchły/ najbardziej newralgiczne części w waszych furach??
-ukręcone cztery mosty
-wybuchnięte 2 reduktory
-pęknięte ze 2 resory
-rama spawana i wzmacniana kilkukrotnie
-wyrwane zaczepy ze 2 razy
-i kilka pomniejszych defektów.
Odkąd przesiadłem się na uaza, usterkowość nieco spadła. Ale i tak:
-Zarżnięte 2 silniki
-ukręcone 2 mosty w tym jeden afgan.
-wybuch reduktora szt 1
i tyle, więcej grzechów nie pamiętam...

Mi zabardzo sie nie psuł bo tylko mosty , reduktor i buda uazowa została

he no to z moim gazem jest coś nie tak
bo w zasadzie nie licząc różnych pierdół, hamulców, łożysk itp...to nie wybuchło mi nic
kilka razy zmieliłem na amen krzyżaki a ostatnio skończyły mi się synchronizatory w skrzyni
choć faktem jest że mój gaziorek nie był hardcorowo upalany jeno umiarkowanie....

bo w zasadzie nie licząc różnych pierdół, hamulców, łożysk itp...to nie wybuchło mi nic


choć faktem jest że mój gaziorek nie był hardcorowo upalany jeno umiarkowanie....

- Slawquu
- Posty: 377
- Rejestracja: śr gru 25, 2002 9:46 pm
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Lublin
- Kontaktowanie:
u mnie w Uazie: rama spawana z za tylnym mocowaniem resora (pękła) most przedni wymienione półoski bo stare były tak wyrobione ze kule powylatywały...narobiły troszeczke zberezi...reduktor poki co cieszy sie ogólnym zdrowiem i niebyło i nie ma z nim zadnego problema....skrzynia biegów no to chyba standardowo (fakt raz wytrzymała 120 tys km bez remontu ale co dobre szybko sie psuje...heheh) tylny most...ras półoska nie wytrzymała...a poza tym wkłady ...luzu sie nie przypilnowało i po zabawie....
UAZina 469 B+G, Gazik 63 3,1D Vauxhall Frontera 2.2 16V
Troche sie nazbierało gratów...
Troche sie nazbierało gratów...
uaz i gaz to sa auta których trzeba robic kontrole dziwnych miejsc iwszystko jest w porzadku ale powiem wam ze znam kolesi co nie maja pojecia o mechanice i jezdza do bólu jak juz cos zaczyna sie tłuc to dzwonia przyjedz bo zdechło A ja naprwade dziwie sie czesto ze to jeszcze jezdzi bo ja to bym bał sie tym jechac itd. MOZE lepiej jest zyc w nieswiadomosci
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości