
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2559818
Ile bym mniej więcej mógł dostać za taka wołge bez silnika na złomie/szrocie??
Jak to jest dokładnie z tymi nowymi przepisami, czy moge sobie od tak przełożyć silnik bez żadnych papierów


Moderator: Student
Nic nie dostaniesz a jeszcze dopłacisz kilka stówekluk pisze: Ile bym mniej więcej mógł dostać za taka wołge bez silnika na złomie/szrocie??
Ziew... Przepraszam, nie znam sięTerenowyBizon pisze:chłopaki - bo trza wstawiac nowe kpl naprawcze, nowy wał i nowy wałek, tulejowanie planowanie to grosze, remont głowicy z reguły nie wymaga nowych zaworów wiec tani
800zł jak sam se zrobisz
ale jak ktoś kupuje częsci z półki Tarmotu, albo AutoGryfu to 3600zł
powodzenia
No właśnie, gdzie szukać fordowskiej Vki? Zapadła decyzja, są fundusze, tylko nie wiem, gdzie się rozglądać. I czy 2.9 nie za mocna? Plan jest taki, że zostawiam mosty uazowe oraz gazową skrzynie i reduktor. Następnym etapem będą afgany, ale na razie szukam silnika, bo żuczek powędruje do innej maszyny.lisiurski pisze: Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy
chłopaki - bo trza wstawiac nowe kpl naprawcze, nowy wał i nowy wałek, tulejowanie planowanie to grosze, remont głowicy z reguły nie wymaga nowych zaworów wiec tani
800zł jak sam se zrobisz
Każdy robi to co uważa. Zauważ że jak kupisz taki silnik to on też ma swoje na karku! Pozatym jak sie wsadza forda to trzeba zrobić flansze do skrzyni, a najlepiej to ze skrzynią wtedy jeszcze więcej roboty, przerobić łapy, przerobić wydech, kupić jakiś osprzęt, zrobić sprzęgło i mnóstwo innych pierdół. Więc sądze że kupując silnik forda za 1800 można spokojnie dojść do tych 3600 z montarzem, tyle że ma sie kupe roboty i przerabiania na karaku, często potem jeszcze pewnie poprawek. A jak kupujesz wołge za taka kase, masz silnik o mocy porównywalnej jak nie większej niż zajechany ford, przekładasz w weekend i jedziesz.lisiurski pisze:Za niekompletny samochód na złomie trzeba płacić za każdy kg
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy
No tak zapomniałem, że ta wołga to w stanie pizdencyjnym na pewno jest i nie jest bardziej styrana niż taki dajmy na to ford co przyjechał ze szwabowa na częściluk pisze: ...
Tylko po to sie zarejestrowałes , żeby to napisaćhahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
Skąd się tacy biorąbyk666 pisze:hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
a ty chcesz robić tą wołge na RMPST ?luk pisze:Każdy robi to co uważa. Zauważ że jak kupisz taki silnik to on też ma swoje na karku! Pozatym jak sie wsadza forda to trzeba zrobić flansze do skrzyni, a najlepiej to ze skrzynią wtedy jeszcze więcej roboty, przerobić łapy, przerobić wydech, kupić jakiś osprzęt, zrobić sprzęgło i mnóstwo innych pierdół. Więc sądze że kupując silnik forda za 1800 można spokojnie dojść do tych 3600 z montarzem, tyle że ma sie kupe roboty i przerabiania na karaku, często potem jeszcze pewnie poprawek. A jak kupujesz wołge za taka kase, masz silnik o mocy porównywalnej jak nie większej niż zajechany ford, przekładasz w weekend i jedziesz.lisiurski pisze:Za niekompletny samochód na złomie trzeba płacić za każdy kg
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy
A tak pozatym to ford kłóci sie z moja wizja gazika, więc jak kiedyś bede miał kase to pod maską napewno zagości dobrze zrobiona wołga, narazie na żuczka nie narzekam.
konkurencja, zazdrość, nie zadowolony albo niedoszły klient...klucz13 pisze:Skąd się tacy biorąbyk666 pisze:hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i SebastianaGdzie brał korepetycje i szkolenia bo sam z siebie taka durnota to niemożliwe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości