Strona 1 z 2
wołga...
: czw kwie 12, 2007 9:47 pm
autor: luk
Mam pytanie natury ekonomicznej, czy opłacało by sie kupić coś takiego w celu pozyskania silnika
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2559818
Ile bym mniej więcej mógł dostać za taka wołge bez silnika na złomie/szrocie??
Jak to jest dokładnie z tymi nowymi przepisami, czy moge sobie od tak przełożyć silnik bez żadnych papierów

Gazika kupiłem w 2002 i w dowodzie jest numer silnika. Wystarczy wyrobić nowy dowód czy jednak trzeba mieć papiery na silnik

: pt kwie 13, 2007 11:21 am
autor: faust 12
Trudne pytania zadajesz...

Re: wołga...
: pt kwie 13, 2007 12:41 pm
autor: kozioU
luk pisze:
Ile bym mniej więcej mógł dostać za taka wołge bez silnika na złomie/szrocie??
Nic nie dostaniesz a jeszcze dopłacisz kilka stówek
Edit: nie zauważyłem, że wyrejestrowana - w takim razie auto-szrot (a raczej stacja demontażu pojazdów) raczej jej nie przyjmie.
A na złomie dostaniesz tyle ile waży

: pt kwie 13, 2007 12:41 pm
autor: TerenowyBizon
za wołge na złomie bez silnika dostaniesz cos koło 500- 600zł
silnik wkładasz jaki chcesz - umowa kupno sprzedaż, bez numeru silnika oczywiście, z kolegą, na 200zł, następnie przegląd ze zmaną konstrukcyjną - zmiana silnika...
tylk0o dalej nie wiem czy musisz nowy dowód czy tylko w adnotacjach zapiszą - ja to robiłem przed przerejestrowaniem i w nowym dowodzie miałem uaz 2.9V6...
ta wołga jest warta 800zł - moze troche lepiej -
ale z doswiadczenia wiem ze bedzie miała zajechany silnik..
remont na nowych cześciach to koło 800zł bez robocizny i wiesz co masz
nie potrafie doradzic co lepsze....
decyduj sam
: pt kwie 13, 2007 5:51 pm
autor: gri74
remont na nowych cześciach to koło 800zł
Buahaaa , chyba szwedzki i na 100km
: sob kwie 14, 2007 7:24 am
autor: SebastianS
Dobry, uczciwy, kapitalny remont takiego silnika to 3600 PLN. Wywalać na nieznanej proweniencji motor kasę rzędu 1200 PLN (o ile zwróci Ci się 600) to paranoja. Sam taki silnik dorzucam do remontu za symboliczną złotówkę.
: pn kwie 16, 2007 2:36 pm
autor: TerenowyBizon
chłopaki - bo trza wstawiac nowe kpl naprawcze, nowy wał i nowy wałek, tulejowanie planowanie to grosze, remont głowicy z reguły nie wymaga nowych zaworów wiec tani
800zł jak sam se zrobisz
ale jak ktoś kupuje częsci z półki Tarmotu, albo AutoGryfu to 3600zł
powodzenia
: pn kwie 16, 2007 3:15 pm
autor: Kasprol
Pomysl co piszesz a pózniej mów ze 800

i wez po uwage ze te czesci sa ze wschodu
: pn kwie 16, 2007 5:00 pm
autor: SebastianS
TerenowyBizon pisze:chłopaki - bo trza wstawiac nowe kpl naprawcze, nowy wał i nowy wałek, tulejowanie planowanie to grosze, remont głowicy z reguły nie wymaga nowych zaworów wiec tani
800zł jak sam se zrobisz
ale jak ktoś kupuje częsci z półki Tarmotu, albo AutoGryfu to 3600zł
powodzenia
Ziew... Przepraszam, nie znam się
: pn kwie 16, 2007 5:49 pm
autor: lisiurski
Za niekompletny samochód na złomie trzeba płacić za każdy kg
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy

: pn kwie 16, 2007 7:10 pm
autor: zaq
lisiurski pisze:
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy

No właśnie, gdzie szukać fordowskiej Vki? Zapadła decyzja, są fundusze, tylko nie wiem, gdzie się rozglądać. I czy 2.9 nie za mocna? Plan jest taki, że zostawiam mosty uazowe oraz gazową skrzynie i reduktor. Następnym etapem będą afgany, ale na razie szukam silnika, bo żuczek powędruje do innej maszyny.
: pn kwie 16, 2007 7:24 pm
autor: lisiurski
Ja też się przymierzam do wymiany silnika choć na razie moja ułazowołga jeszcze mnie nie zawiodła i tak się motam czy jest sens
Co do wymiany na twoim miejscu to bym pamieniał razem ze skrzynią, a silnik od skorupy na aledrogo znalazłem z instalacja za 1.3kzl
: pn kwie 16, 2007 8:43 pm
autor: gri74
chłopaki - bo trza wstawiac nowe kpl naprawcze, nowy wał i nowy wałek, tulejowanie planowanie to grosze, remont głowicy z reguły nie wymaga nowych zaworów wiec tani
800zł jak sam se zrobisz
Pierdolenie i herezje do kwadratu , po takich własnie remontach siedzimy teraz po uszy
OBRÓBKA
1.szlifowanie tulei 240
2.szlifowanie wału 200
3.szlifowanie wałka rozrządu 130
4.dopasowanie tulejek wałka 100
5.korbowody +tulejki 160
6.głowica kpl - planowanie gniazda, prowadnice 450
7.wywazanie wału i pochodne 350
8.osiowanie bloku 200
MATERIAŁY
pierścienie 70
tłoki 184
sworznie 48
uszczelki +- 100
panewki 150
zawory średnio 4 szt. na głowicę po 16
INNE REGENERACJA
sprzęgło kpl. regeneracja 200
p.wody 80
aparat zapłonowy 120
p.olejowa 150
świece, kable zapłonowe...
Gażnik Solex 450
ROBOTA 800-1000
To jest kosztorys naprawy głównej silnika Uaza czy Wołgi więc nie pisz herezji i nie siej zametu...
O fakcie dopasowania pierścieni do tulei i tłoków jak ich nie ma się kilka kpl. to raczej nie podchodź, nie wspominam i o innych wielu mykach też ...
Ale może ty zrobisz remont za 800 zł na 800km

masz prawo robic jak chcesz, ale to nasze silniki wygrawają RMPST i nie za 800 tylko za ponad 3 tysiące
SebastianS - pozdrowienia od Zbyszka Sulejówek
: pn kwie 16, 2007 8:49 pm
autor: agus
w sumie to smaochod zajal calkiem dobre notowania na Waszym silniku na RMPST:)
pozdrawiam
: pn kwie 16, 2007 9:40 pm
autor: luk
lisiurski pisze:Za niekompletny samochód na złomie trzeba płacić za każdy kg
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy

Każdy robi to co uważa. Zauważ że jak kupisz taki silnik to on też ma swoje na karku! Pozatym jak sie wsadza forda to trzeba zrobić flansze do skrzyni, a najlepiej to ze skrzynią wtedy jeszcze więcej roboty, przerobić łapy, przerobić wydech, kupić jakiś osprzęt, zrobić sprzęgło i mnóstwo innych pierdół. Więc sądze że kupując silnik forda za 1800 można spokojnie dojść do tych 3600 z montarzem, tyle że ma sie kupe roboty i przerabiania na karaku, często potem jeszcze pewnie poprawek. A jak kupujesz wołge za taka kase, masz silnik o mocy porównywalnej jak nie większej niż zajechany ford, przekładasz w weekend i jedziesz.
A tak pozatym to ford kłóci sie z moja wizja gazika, więc jak kiedyś bede miał kase to pod maską napewno zagości dobrze zrobiona wołga, narazie na żuczka nie narzekam.
: wt kwie 17, 2007 9:52 am
autor: byk666
hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
: wt kwie 17, 2007 2:32 pm
autor: lisiurski
luk pisze:
...
No tak zapomniałem, że ta wołga to w stanie pizdencyjnym na pewno jest i nie jest bardziej styrana niż taki dajmy na to ford co przyjechał ze szwabowa na części
Osobiście wole postać nawet miesiąc dłużej na kanale i zapłacić parę złoty więcej niż mieć zestaw różniący się tylko silnikiem i starą skrzynię z synchronizacją na 3-4, ale to tylko moje skromne zdanie

: wt kwie 17, 2007 7:46 pm
autor: gri74
hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
Tylko po to sie zarejestrowałes , żeby to napisać
idż pochlap sobie wodę w wanience
: wt kwie 17, 2007 8:03 pm
autor: harris
: wt kwie 17, 2007 8:11 pm
autor: agus
<hahaha>
hmm... ponoc mozna odpowiednio zabezpieczyc autko przed zalaniem... nie znam sie az tak na tym, ale generalnie to mozna z tym cos zrobic i jakos samochody na tych silnikach za ponad 3tys. jezdza i jezdza i jezdza...
: wt kwie 17, 2007 8:26 pm
autor: klucz13
byk666 pisze:hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
Skąd się tacy biorą

Gdzie brał korepetycje i szkolenia bo sam z siebie taka durnota to niemożliwe

: wt kwie 17, 2007 9:13 pm
autor: gaaz99
luk pisze:lisiurski pisze:Za niekompletny samochód na złomie trzeba płacić za każdy kg
Co do wołgi za 1800zl to kup sobie lepiej silnik ze skrzynią 2.3 MB albo 2.9 od skorupy

Każdy robi to co uważa. Zauważ że jak kupisz taki silnik to on też ma swoje na karku! Pozatym jak sie wsadza forda to trzeba zrobić flansze do skrzyni, a najlepiej to ze skrzynią wtedy jeszcze więcej roboty, przerobić łapy, przerobić wydech, kupić jakiś osprzęt, zrobić sprzęgło i mnóstwo innych pierdół. Więc sądze że kupując silnik forda za 1800 można spokojnie dojść do tych 3600 z montarzem, tyle że ma sie kupe roboty i przerabiania na karaku, często potem jeszcze pewnie poprawek. A jak kupujesz wołge za taka kase, masz silnik o mocy porównywalnej jak nie większej niż zajechany ford, przekładasz w weekend i jedziesz.
A tak pozatym to ford kłóci sie z moja wizja gazika, więc jak kiedyś bede miał kase to pod maską napewno zagości dobrze zrobiona wołga, narazie na żuczka nie narzekam.
a ty chcesz robić tą wołge na RMPST ?
: wt kwie 17, 2007 9:57 pm
autor: piotrek_uaz
byk666 pisze:
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
No i bardzo dobrze ze zarabiaja

Czemu zazdroscisz

??
Suzuke czy Nissana tez bys tak naprawial ?
Forum schodzi do piaskownicy widzę coraz bardziej. Wszyscy suzuki i nysany pokupowali
Piotrek
: wt kwie 17, 2007 10:14 pm
autor: BABCIA I
Suzukę i Nissana również się naprawia, ale nie tak często.
: wt kwie 17, 2007 10:22 pm
autor: Mag69
klucz13 pisze:byk666 pisze:hahaha
siedzą po uszy tacy, którzy zapłacili Wam - szanowni koledzy - za takie drogie remonty
-------- ale w długach
zgadzam się ze remonty można robić tanio, na oryginalnych częsciach, za które nie przepłacasz
reszta to bajka
dziwne ze skaczą tylko tacy, którzy te remonty zarobkowo robią...
hahaha
prawda jest taka, ze jezeli uzywasz samochodu terenowego tak jak ma byc uzywany, to remonty za 3600 sa do niczego, bo jak chlapnie wody to ten za 800zł lepiej to zniesie niz ten za 3600zł
pozdrawiam Zbyszka i Sebastiana
Skąd się tacy biorą

Gdzie brał korepetycje i szkolenia bo sam z siebie taka durnota to niemożliwe

konkurencja, zazdrość, nie zadowolony albo niedoszły klient...
