Strona 1 z 1
Włącznik świateł hamowania
: wt maja 01, 2007 8:22 pm
autor: Jakub_AK77
Wyglada na to że padł mi włącznik świateł hamowania. Gdy podłączyłem dwa dochodzące przewody ze sobą, stop zapala się przy deptaniu hamulca niestety nie zapalaja się światła stopu. Czy taki włącznik mozna podebrać z innego samochpdu bez przeróbek ?
Pzdr
: wt maja 01, 2007 9:06 pm
autor: klucz13
Uaz, PF 126p i parę innych
: wt maja 01, 2007 9:42 pm
autor: wladimir.r
U mnie jest ciśnieniowy od Żukiety.
: wt maja 01, 2007 9:44 pm
autor: klucz13
wladimir.r pisze:U mnie jest ciśnieniowy od Żukiety.
Czyzbym walnoł jak gołąb na parapet

tam jest ciśnieniowy

: wt maja 01, 2007 9:46 pm
autor: wladimir.r
Wkręcany jakieś 15cm za pompą (na wysokości tyłka kierowcy).
: wt maja 01, 2007 9:53 pm
autor: klucz13
wladimir.r pisze:Wkręcany jakieś 15cm za pompą (na wysokości tyłka kierowcy).
A nie ma pompie jak w syrenie i szmelcwagenie
: wt maja 01, 2007 9:59 pm
autor: wladimir.r
klucz13 pisze:wladimir.r pisze:Wkręcany jakieś 15cm za pompą (na wysokości tyłka kierowcy).
A nie ma pompie jak w syrenie i szmelcwagenie
Znaczy się że w pompie?? Bo nie zdekodowałem. W jednostopniowej nie ma (a taka oryginalnie jest w GAZie). Tak jak wspomniałem zamontowany jest oddzielnie za pompą hamulcową.
: wt maja 01, 2007 10:06 pm
autor: Jakub_AK77
wladimir.r pisze:Wkręcany jakieś 15cm za pompą (na wysokości tyłka kierowcy).
Dokładnie tak jak pisze wladimir. Pompa jednostopniowa, włącznik jest jakies 15 cm za pompą na wysokości akumilatora pod siedzeniem.
Wladimir czy ten włącznik idealnie pasuje od Żuka ? Gwint również jest taki sam ?
Pzdr
: wt maja 01, 2007 10:11 pm
autor: wladimir.r
Dokładnie to samo. Wymieniałem bo stary miał dziwnie podłączane przewody, do nowych podłącza się na wsuwki.
: wt maja 01, 2007 10:15 pm
autor: Jakub_AK77
To by sie zgadzało, u mnie tez sa takie dziubki i należy zaginać wsuwki. Rozumiem że przy wymianie włącznika czeka mnie wymiana płynu hamulcowego i odpowietrzanie hamulców ?
Pzdr
: wt maja 01, 2007 10:20 pm
autor: wladimir.r
Pewnie tak. Wymieniałem w momencie jak miałem cały płyn spuszczony. Nie wiem jak to się zachowa w Twoim przypadku.
: śr maja 02, 2007 5:27 pm
autor: Dziku2
Jakub_AK77 pisze:To by sie zgadzało, u mnie tez sa takie dziubki i należy zaginać wsuwki. Rozumiem że przy wymianie włącznika czeka mnie wymiana płynu hamulcowego i odpowietrzanie hamulców ?
Pzdr
Jak będziesz miał pod ręką drugi czujnik i zrobisz to sprawnie to płyn nie powinien prawie wcale wyciec, ale odpowietrzyć dla świętego spokoju wypadałoby
: śr maja 02, 2007 7:41 pm
autor: JA'JACEK
Jakub_AK77 pisze:To by sie zgadzało, u mnie tez sa takie dziubki i należy zaginać wsuwki. Rozumiem że przy wymianie włącznika czeka mnie wymiana płynu hamulcowego i odpowietrzanie hamulców ?
Pzdr
Są dwa rodzaje włączników , na bolce płaskie lub okrągłe.
ŻUK ma płaskie, a wymieniaj śmiało nic nie wycieknie, zbyt mały otwór żeby
przy zerowym ciśnieniu zalać sobie garaż płynem hamulcowym.
Szybko wykręć i szybko wkręć..... będzie git.
: śr maja 02, 2007 8:51 pm
autor: Jakub_AK77
JA'JACEK pisze:Jakub_AK77 pisze:To by sie zgadzało, u mnie tez sa takie dziubki i należy zaginać wsuwki. Rozumiem że przy wymianie włącznika czeka mnie wymiana płynu hamulcowego i odpowietrzanie hamulców ?
Pzdr
Są dwa rodzaje włączników , na bolce płaskie lub okrągłe.
ŻUK ma płaskie, a wymieniaj śmiało nic nie wycieknie, zbyt mały otwór żeby
przy zerowym ciśnieniu zalać sobie garaż płynem hamulcowym.
Szybko wykręć i szybko wkręć..... będzie git.
Jacek i jest git. Po wykręceniu wyciekły mi może 2 - 3 krople. Na spokojnie wymieniłem bez pośpiechu nic nie ciekło.
Tylko nie daje mi spokoju umiejscowienie tego wyłącznika. Jak przejade po krzakach to jak nic jakaś gałąź wyciągnie mi wsuwke.
Pzdr
: śr maja 02, 2007 11:30 pm
autor: wladimir.r
Zrób obudowę. W elektronicznych mają plastikowe obudowy. Coś dopasujesz.
: czw maja 03, 2007 3:35 pm
autor: JA'JACEK
Obudowa to na pewno jest jakieś rozwiązanie.
Warte zachodu jeżeli w planach masz twardą jazdę terenową po krzakach.
Jak dotąd nie miałem z tym problemu..... wyłącznik nie wystaje poniżej ramy a po krzaczorach
raczej nie jeżdżę.
: ndz maja 06, 2007 10:00 pm
autor: maksz
a ja jeżdżę po krzaczorach i nigdy nie uszkodziłem tego włącznika
jest blisko ramy, przewody idą do góry... chyba nie ma sensu montować osłony
: ndz maja 06, 2007 10:12 pm
autor: Jakub_AK77
maksz pisze:a ja jeżdżę po krzaczorach i nigdy nie uszkodziłem tego włącznika
jest blisko ramy, przewody idą do góry... chyba nie ma sensu montować osłony
Poprzedni włącznik miałem na okrągłe wsuwki i ciągle sie to rozsuwało. Dlatego pomyslałem ze moze cos z tym zrobić. Może nie potrzebnie panikuje , bo teraz mam płaskie wsuwki to powinno sie trzymać.
Pzdr