www.forum4x4.pl

Witam wszystkich Gaz'owiczów.
Na wstępie chcialem zaznaczyć że tylko raz w życiu siedziałem w Gaz'ie, a raczej na nim ;P
Tak więc mam kilka pytań dotyczących wspomnianego już Gaz'a 69.
Należę do Stowarzyszenia kawaleryjskiego im. 7 Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich, i chciałem zapytać czy Gaz 69 pociągnie przyczepę z dwoma końmi.
Przyczepa=600KG, Koń=700kg*2= 1400KG.
Razem 2T, da radę i ile sam waży, nie można chyba ciągnąć przyczepy o wadze przekraczającej wagę pojazdu?
Czekam na rady, nie śpieszy mi się, wiadomo że na to stowarzyszenie musi zebrać niemałą sumkę, autko ma służyć do wypraw max. 100-150 KM, zazwyczaj po asfalcie i piachu, żadnych terenów (niestety xD).
Pozdrawiam.
Ziołek.

Pomysł od czapki. Nie wnikając w szczegóły Gazik nie nadaje się do celów o których piszesz.

Zgadzam sie, nawet gdyby było to prawnie możliwe, a nie jest (DMC przyczepy nie może być większe niż masa własna samochodu...chyba) to gaz nie jest samochodem, do ot tak pociągnięca. Wymaga dużo pracy i serca żeby był w dobrym stanie. Do twoich zastosowań to prędzej jakiś partol albo terrano.

Wydaje mi się że najszczęśliwszym pomysłem w Twoim wypadku będzie parch 3,3(czy turbo - niech się wypowiedzą znawcy tych motorów). Gaziki to autka trochę jednak za kruche do takich celów(nic im oczywiście nie ujmując, ale to zdecydowanie nie ten wiek i nie ten power.). To trochę tak jakby prosić dziadka o skopanie ogródka, podczas gdy żółtek tę robotę zrobi bez stęknięcia. A co do patrola, to jeśli się zdecydujesz to szukaj wersjii long-może i cały Wasz pułk się załaduje

Masa własna gaza w przypadku mojego Gaza jest 1950 kg, albo 2350 bo i takie wpisy widziałem w Gazach to stanowczo za mała masa do ciągania dwóch koni, samo ciągnięcie to jeszcze chyba nie był by problem ale hamowanie z taka przyczepą to już było by wyzwanie (oczywiście na oryginalnych bębnowych heblach).
Czyli pomysł nie trafiony. Jak poprzednicy pisali coś większego trzeba szukać.

Masa.... masą..... a moc ?
Od 50 do 70 KM.... z tego połowa gania gdzieś po łące.
Oczywiście że można wsadzić lepszy silnik tylko po co ?
Oni potrzebują samochód bezawaryjny do jeżdżenia, a nie do leżenia pod nim.
Zwierzęta trzeba przewieść szybko i bezpiecznie i nie zastanawiać się :
-Dojadę lub nie........ no i kiedy...?
Poza tym wiem jak wygląda użytkowanie samochodu we wspólnotach, jakkolwiek
zwał takie organizacje, kluby, stowarzyszenia czy jeszcze inaczej, na początku jest zapał
a potem nie ma komu nawet oleju dolać, a GAZ to samochód który wymaga stałego doglądania.
Toyę, Rovera czy Merca oddajesz do serwisu i masz to w dupie...... musi być dobrze.

Lipa ale zawsze można na odwrót. To konie niech ciągną gaza, tak się da.

w sumie rozwiazanie nie jest zle jak auto zdechnie to na przyczepce sa 2 konie zapasowe:)21 a na powaznie na oryginalnym silniku i heblach porazka, musialbys miec tarcze i jakas zdrowa benzynke albo dizelka a to juz sie nie oplaca lepiej kupic dlugiego parcha albo dlugie pajero w dieslu terrano czy cos w tym stylu do takich celow wystarczy

Ok, wielkie dzięki za wypowiedzi, szczerze mówiąc to nawet myślałem nad parchem, i tak też chyba zrobimy, bo i siodła wejdą z tyłu i trochę ludzi, chociaż fajniej by się prezentował Gaz, no ale co zrobić? ;P