Strona 1 z 1
szczęki i okładziny hamulcowe
: sob maja 01, 2004 1:47 pm
autor: radegand
kończą mi się okładziny na tylnych szczękach w gazie, i chciałbym pójść na łatwiznę kupująć nowe żukowe szczęki z okładzinami od razu - czy to da radę?jeśli się nie myle, żuk ma z przodu i z tyłu jeden cylinderek ale nie wiem czy szczęki pasują?
może ma ktoś magiczny patent na szybką wymianę okładzin?

: sob maja 01, 2004 5:45 pm
autor: vandall1
Kup okładziny i daj do obicia.W Gdyni robia to w pół godziny...
: ndz maja 02, 2004 9:10 am
autor: krzyś
buhahhaahahahhaha
do gdyni to on ma troszku daleko .

Re: szczęki i okładziny hamulcowe
: ndz maja 02, 2004 9:27 am
autor: Krecik
radegand pisze:kończą mi się okładziny na tylnych szczękach w gazie, i chciałbym pójść na łatwiznę kupująć nowe żukowe szczęki z okładzinami od razu - czy to da radę?jeśli się nie myle, żuk ma z przodu i z tyłu jeden cylinderek ale nie wiem czy szczęki pasują?
może ma ktoś magiczny patent na szybką wymianę okładzin?

Ty, a po co ? _Nowe_ szczęki są do dostania po 13-15zł/szt, porządnie nitowane, a nie klejone. W wawie gość który dorabia - skleja - okładziny - liczy sobie 50zł za cztery sztuki (ty przynosisz stare szczęki, on juz daje swoje okladziny itd), a za 60zł masz cztery sztuki nowe.
Żukowe nie powinny pasować, ale nie jestem pewien, nie eksperymentowałem.
Magiczny patent na wymianę - wyjąć stare, włożyc nowe, stare wyrzucić

: ndz maja 02, 2004 6:41 pm
autor: vandall1
No po kiego ma do gdyni jechać?Albo do wawy.W bydgoszczy też musi byc jakis majster.A nowe to gdzie?Aaaaaa-pewnie uazowskie podchodzą i zmotać można.Ja tam bym majstra poszukał i d sobie nie zawracał.Żukowskie maja inny układ nitów-ale to pestka.
: ndz maja 02, 2004 8:13 pm
autor: Krecik
vandall1 pisze:No po kiego ma do gdyni jechać?Albo do wawy.W bydgoszczy też musi byc jakis majster.A nowe to gdzie?Aaaaaa-pewnie uazowskie podchodzą i zmotać można.Ja tam bym majstra poszukał i d sobie nie zawracał.Żukowskie maja inny układ nitów-ale to pestka.
Jeśli zajrzy na giełdę na stronie, to znajdzie namiary do kilku osób które prowadzą takie części, co za problem zadzwonić i zamówić pocztą ? Koszt - 10zł, wiec raczej niewielki.
A jak nie wie gdzie kupic - to [
tu usunięto reklamę]
Co do motania, to ja bym sie troche bał, a niech to pusci w trakcie jazdy, albo sie sklinuje i bedzie automatyczne hamowanie, albo co gorsze nie - i nie bedzie hamowania wogóle. Kiedys mi sie odkleiła okładzina, nie było smiesznie (jak ci jedno koło staje dęba to głupio troche celować w czarne).
Aha, uazowskie i gazowskie pasują, bo są identyczne, niezaleznie czy na przód czy na tył.
K.
ps. w związku z szalejącą cenzurą, informacji o tym gdzie zanabyć drogą jakąkolwiek nowe szczęki do uaza/gaza, i gdzie były one w magazynie w piątek, mogę podać juz tylko emailem.... ehhh, co za czasy
: pn maja 03, 2004 10:14 pm
autor: gregor
Od zuka nie pasuja cale szczeki,ale okladziny owszem,najlepiej kupic okladziny tylko bez otworow,powiercic otwory i ponitowac.Ja u siebie w gazie zakladalem reczny na tylne koloa w tym celu musialem zaadoptowac cylinderki,szczeki od zuka jak dotad chodzi nienagannie

: śr maja 05, 2004 7:04 am
autor: radegand
dzięki za informacje
czyli żuczek rzeźba, uaz spoko - tylko stare gazy miały chyba po jednym cylinderku z przodu a nowe po dwa i takoż chyba ma uaz
szczenki
: śr maja 05, 2004 8:38 pm
autor: ogur
pasują ze starego żuka cylinderki i szczenki z tego na wąskih resorah są takie same jak uaz nie pamientam ile szelestów za szczenki cylinderki u mnie tylne 45pln przód 35pln zakładałem je u siebie
: czw maja 06, 2004 12:11 pm
autor: Krecik
radegand pisze:dzięki za informacje
czyli żuczek rzeźba, uaz spoko - tylko stare gazy miały chyba po jednym cylinderku z przodu a nowe po dwa i takoż chyba ma uaz
czy jeden cylinderek czy dwa, to akurat dla szczęk nie robi różnicy, wszystkie są takie same.