Gaz 63 - do uratowania - Apel! Pilne!
: pn cze 15, 2009 7:03 am
Witam Kolegów,
W czasie weekendowych podróży odnalazłem stojącego Gaza 63, któremu w tym tygodniu grozi pocięcie i wyjazd do huty, na jego kołach ma jeździć rozrzutnik obornika
(na nieszczęście koła na 6 śrub pasują do większości starych maszyn rolniczych) a silnik trafi do wózka widłowego Lwów
, aczkolwiek właściciel jest skłonny go sprzedać tak jak stoi. Samochód wyprodukowany w 1951 roku, pierwotnie użytkowany w wojsku jako sanitarka. Obecnie stoi jako podwozie (z resztkami dorabianej skrzyni ładunkowej). Stan jak na swój wiek zadziwiająco dobry.
Samochód ma kompletne podwozie, (silnik - dolna szóstka wraz z osprzętem, chłodnice, skrzynia biegów, skrzynia rozdzielcza, kompletne mosty, wały, resory, amortyzatory, kompletne 5 kół - wszystko suche i nie przerabiane). W gorszym stanie jest kabina - części metalowe są w dość dobrym stanie - ładna atrapa wraz z żaluzją, zderzak, błotniki przednie, maska, boczne maski (z napisami Awtozawod im. Mołotowa). Kabina posiada zbiornik paliwa, poduszki siedzeń (chyba brak oparcia), ramkę z szybami przedniego okna, szyby w drzwiach kierowcy, szybę tylna, tapicerkę ściany czołowej, zegary najstarszego typu (zespolone - a nie okrągłe), oraz wszystkie niezbędne cięgła i wajchy do sterowania mechanizmami. W fatalnym stanie są za to drzwi - z uwagi na drewniana konstrukcję nie nadają się już do niczego i są niekompletne. Drzwi kierowcy jeszcze jako tako trzymają się kupy, mają komplet szyb, natomiast pasażera trzymają się już tylko siłą woli i są niekompletne. Co ciekawe, kabina pod łuszcząca się farbą khaki, posiada na całości oryginalny lakier rosyjski (ciemna zieleń)
Według zapewnień właściciela, samochód jeszcze 5 lat temu była na chodzie (co jest b. prawdopodobne) i z uwagi na żywotność tego typu pojazdów, myślę, ze jego uruchomienie nie powinno stanowić trudności.
Właściciel chce za niego 4000 zł - i myślę, że można coś z tego ugryźć. Cena nie jest chyba wygórowana zwłaszcza, że za koła i silnik ktoś oferuje obecnemu właścicielowi 2000 zł.
Mimo szczerych chęci (lecz z powodu braku nadmiaru złotówek) nie jestem w stanie przygarnąć tego Mołotowa pod swój dach. Więc jeśli któryś z kolegów byłby zainteresowany.... zapraszam na PW.
Samochód posiada dowód rejestracyjny - aczkolwiek nie wiem, jak wygląda sprawa z prawami własności i ewentualnymi umowami, ale obecny właściciel go użytkował nie powinno byc w tym temacie problemów (chyba).
I jeszcze jedno - ewentualnie jestem w stanie (za dobra flaszkę
) ściągnąć i zabezpieczyć pojazd na jakiś czas u siebie.
Pozdrawiam
Piotr
Ps. Do Moderatora - proszę o nie usuwanie tego postu - naprawdę nie jest to w żadnym stopniu oferta handlowa z mojej strony.
W czasie weekendowych podróży odnalazłem stojącego Gaza 63, któremu w tym tygodniu grozi pocięcie i wyjazd do huty, na jego kołach ma jeździć rozrzutnik obornika


Samochód ma kompletne podwozie, (silnik - dolna szóstka wraz z osprzętem, chłodnice, skrzynia biegów, skrzynia rozdzielcza, kompletne mosty, wały, resory, amortyzatory, kompletne 5 kół - wszystko suche i nie przerabiane). W gorszym stanie jest kabina - części metalowe są w dość dobrym stanie - ładna atrapa wraz z żaluzją, zderzak, błotniki przednie, maska, boczne maski (z napisami Awtozawod im. Mołotowa). Kabina posiada zbiornik paliwa, poduszki siedzeń (chyba brak oparcia), ramkę z szybami przedniego okna, szyby w drzwiach kierowcy, szybę tylna, tapicerkę ściany czołowej, zegary najstarszego typu (zespolone - a nie okrągłe), oraz wszystkie niezbędne cięgła i wajchy do sterowania mechanizmami. W fatalnym stanie są za to drzwi - z uwagi na drewniana konstrukcję nie nadają się już do niczego i są niekompletne. Drzwi kierowcy jeszcze jako tako trzymają się kupy, mają komplet szyb, natomiast pasażera trzymają się już tylko siłą woli i są niekompletne. Co ciekawe, kabina pod łuszcząca się farbą khaki, posiada na całości oryginalny lakier rosyjski (ciemna zieleń)
Według zapewnień właściciela, samochód jeszcze 5 lat temu była na chodzie (co jest b. prawdopodobne) i z uwagi na żywotność tego typu pojazdów, myślę, ze jego uruchomienie nie powinno stanowić trudności.
Właściciel chce za niego 4000 zł - i myślę, że można coś z tego ugryźć. Cena nie jest chyba wygórowana zwłaszcza, że za koła i silnik ktoś oferuje obecnemu właścicielowi 2000 zł.
Mimo szczerych chęci (lecz z powodu braku nadmiaru złotówek) nie jestem w stanie przygarnąć tego Mołotowa pod swój dach. Więc jeśli któryś z kolegów byłby zainteresowany.... zapraszam na PW.
Samochód posiada dowód rejestracyjny - aczkolwiek nie wiem, jak wygląda sprawa z prawami własności i ewentualnymi umowami, ale obecny właściciel go użytkował nie powinno byc w tym temacie problemów (chyba).
I jeszcze jedno - ewentualnie jestem w stanie (za dobra flaszkę

Pozdrawiam
Piotr
Ps. Do Moderatora - proszę o nie usuwanie tego postu - naprawdę nie jest to w żadnym stopniu oferta handlowa z mojej strony.