Strona 1 z 3

wysoka temperatura silnika

: pt sie 20, 2004 8:51 pm
autor: Ewelina
Witam, mam maly problem z moim gazikiem. Po dluzszej jezdzie ze stala predkoscia ok. 70 km/h temperatura wody dochodzi do 100 stopni. W gaziku jest silnik od zukiety. Na 90% uszczelka pod glowica jest ok. Termostat jest wyjety, a on dalej sie tak grzeje. Moze ktos mial cos podobnego?
Mam jeszcze jedno pytanie, bo podejrzewam, ze to moze byc przyczyna. Wyjscie wody z silnika - gumowe kolanko, ktore wchodzi na obudowe termostatu jest wyzej od chlodnicy, czy przez to moze przelewac wode przelewem i przez to moze miec za malo wody w ukladzie chlodzenia?

Pozdrawiam

: pt sie 20, 2004 9:00 pm
autor: RudeBoy
To ze gumowy waz wyzej napewno nie stanowi problemu. Woda do silnika pobierana jest przez pompe od dolu chlodnicy a nie od gory.

Co nalezy sprawdzic najpierw.

- Czy zaluzja przed chlodnica jest otwarta (pozdrowienia dla Climbera :)21 )
- Jezdzisz na gazie?

- Ustawienie zaplonu.

- Sklad mieszanki gaznik.

- Chlodnica jeszcze dziala? Moze zapchana blotem?

: pt sie 20, 2004 9:04 pm
autor: slaw211
jeśli termostat jest wyjęty to albo chłodnica jest zamulona sprawdz czy nagrzewa sie równomiernie na całej powierzchni zlej płyn i zobacz czy nie leci brązowa zupa i na włączonym silniku otwórz korek od chłodnicy dodaj bazu ispawdz czy w chłodnicy płyn sie porusza czy pompa daje obieg

: pt sie 20, 2004 9:49 pm
autor: Ewelina
zaluzja napewno nie :lol: . Jezdze na gazie ale czy to ma cos wspulnego , moze to chlodnica? nie wiem bede kombinowac jak ja odmulic jak nie to inna trzeba wsadzic :x

: pt sie 20, 2004 9:53 pm
autor: RudeBoy
Na gazie silniki grzeja sie duzo bardzij niz na benzynie. Jeszcze jak do tego masz zaplon zle ustawiony to zaczyna sie masakra temperaturowa. Tak jak Ci pisal slaw211 spusc wode z chlodnicy i silnika. Najlepiej wyjmij chlodnice i przeplukaj woda. Wpuszczaj wode na dole a gora niech wylatuje. Zobaczysz co bedzie z niej wylatywac. Jak totalny syf no to mozesz zaryzykowac jeszcze jakis srodek do plukania ukladu chlodzenia.

: pt sie 20, 2004 10:00 pm
autor: Ewelina
zobacze zaplon, a do chlodnicy naleje kreta moze cos da :lol: :lol: ale jest to dziwne ze po przejechaniu jakis 30 kilometrow sie to dzieje :cry:

: pt sie 20, 2004 10:05 pm
autor: klusownik
Ewelina pisze:zobacze zaplon, a do chlodnicy naleje kreta moze cos da :lol: :lol: ale jest to dziwne ze po przejechaniu jakis 30 kilometrow sie to dzieje :cry:
--------------------
Tylko nie zaladuj tego kreta do plaszcza wodnego w silniku...
...bo pozegnasz sie z aluminiowa glowica...

: pt sie 20, 2004 10:07 pm
autor: RudeBoy
do chlodnicy tez bym kreta nie lal.. :-?

: pt sie 20, 2004 10:09 pm
autor: Ewelina
moze w poniedzialek z tym powalcze zobacze wszystko pokoleji a z kretem to byl zart 8)

: pt sie 20, 2004 10:10 pm
autor: RudeBoy
Wybacz moja wscipskosc Ewelinko...
Ty sama dziewczynko przy Gaziku gmyrasz? 8)

: pt sie 20, 2004 10:12 pm
autor: Ewelina
no nie do konca :lol:

: pt sie 20, 2004 10:18 pm
autor: RudeBoy
Tak myslalem! :)

No ale mimo wszystko.. respect dla Ciebie.

: pt sie 20, 2004 10:43 pm
autor: klusownik
Ewelina pisze:no nie do konca :lol:
--------------------
Ha, to musze chyba spiknac Cie z moja dziewuszka....
Odkad kupila UAZa nie daje sie spod niego wyciagnac...
Ale przyznaje...UAZ wyglada coraz ladniej....

: pt sie 20, 2004 11:02 pm
autor: MOC
tak jak koledzy radza, sprawdzic pompe to po pierwsze primo :wink:
po drugie primo odkamienic i odszlamic chlodnice, ja uzywalem descalex w rozcienczeniu z woda, zalewasz chlodnice czekasz dzien i jest jak nowa :)2 problem pojawia sie gdy jest to stara zarosnieta chlodnica, gdyz zawsze moze sie zdarzyc ze zacznie ciec... Ale po mojemu to i tak lepiej bo kupisz nowa i zapomnijsz o problemie :D

: sob sie 21, 2004 12:42 am
autor: JA'JACEK
RudeBoy pisze:do chlodnicy tez bym kreta nie lal.. :-?
Kret to ryzyko, nawet w słabym roztworze.....
Ja płukałem czystym octem, troche to trwa ale bezpieczniej.

: sob sie 21, 2004 10:30 am
autor: slaw211
ja także polecałbym ocet wolno działa ale dobrze i nic nie niszczy

: sob sie 21, 2004 7:12 pm
autor: vandall1
slaw211 pisze:ja także polecałbym ocet wolno działa ale dobrze i nic nie niszczy
Byle nie "ocet siedmiu złodziei",bo tego to lepiej wypic :)21 :)21 działa znakomicie!/to w ramach obowiazkowego kasztanienia było/

: sob sie 21, 2004 9:32 pm
autor: RudeBoy
Ty Vandall co to jest?

Moze w ramach obowiazkowego stawiania postawil bys kiedys ten ocet :)18

: ndz sie 22, 2004 10:25 am
autor: vandall1
"Ocet siedmiu złodziei"-dawniej najtańsza wódka,była taka z czerwona kartką do rozpijania klasy robotniczo-chłopskiej.
W ramach obowiazkowego stawiania to bym sie wywiązał chętnie,jeno bogi do Kraka to mnie noszą nader rzadko.... :(

: ndz sie 22, 2004 10:33 am
autor: wupasek
to spotkamy sie w polowie drogi czyli.. w Łodzi :wink:

: ndz sie 22, 2004 12:07 pm
autor: vandall1
:)2 Czemu nie? :roll: :roll:

: ndz sie 22, 2004 5:20 pm
autor: RudeBoy
heh.. na to tez bym mogl przystanac.. :)

: ndz sie 22, 2004 9:56 pm
autor: SebastianS
="klusownikHa, to musze chyba spiknac Cie z moja dziewuszka....
Odkad kupila UAZa nie daje sie spod niego wyciagnac...
Ale przyznaje...UAZ wyglada coraz ladniej....
Dziwisz się? Ja na miejscu UAZ-a tez bym coraz ładniej wyglądał :D

A tak poważnie - podstawowe pytanie: Ewelina, czy te 100 stopni to stwierdzasz po wskazaniach wskaźnika, czy po gotowaniu się wody? Piszesz, że termostatu nie ma, więc może dopiero po 30 km autko Ci się porządnie nagrzewa, a wskaźnik/czujnik kiwają o 10-15 stopni ??

: ndz sie 22, 2004 10:33 pm
autor: vandall1
No właśnie.... :roll:

: ndz sie 22, 2004 10:36 pm
autor: MOC
otoz to nie ma co slepo wierzyc wskazaniom, a do tego w dodatku ruskich czujnikow :)23