www.forum4x4.pl

Witam serdecznie -- jestem starym gazikowcem ale raczej czytam forum niż się na nim udzielam (nie lubię czyt.nie posługuje się sprawnie komputerem i nie wstydzę się tego)
mój problem jest taki(skomplikowany)Kiedy kupiłem 24lata temu gaza to miał on jeszcze wtedy wypisywany ręcznie dowód w którym stało GAZ 69(bez określenia jaki) ale zarejestrowany na 5 osób o tyle dziwnie że wersja była dwudzwiowa. Pani urzędowo spojrzała w katalog i wpisała w nowym dow. gaz 69a i jego dane(masy).Byłem wtedy jeszcze dziarskim młodzieńcem i wymyśliłem że 5 osób w gazie to o 3 za mało i postarałem się, dzięki przychylności urzędników,że przy zmianie dowodu będzie w nim 8 osób i tak się stało.Mam więc w dowodzie gaz 69a 8-osobowy i trwało to radośnie latami aż wpadłem na pomysł wsadzenia silnika diesla mercedes 240(na wycieczki dalekie i bliskie - uwaga tak na marginesie to nie najlepszy pomysł był.).Ten nowy silnik chciałem zalegalizować wraz ze zmianą starego dowodu(2 strony- bo sie akurat kończyło miejsce na pieczątki)na nowy niebieskawy 3 strony ale można to zrobić tylko na okręgowej a tam wpisują teraz dodatkowe dane np masa przyczepy , ale też DMC - a u mnie stoi gaz 69 a , 8 osobowy co już się nie zgadza ,masa własna z dowodu 1135 , masa całkowita z dowodu coś około 1535kg, pan przeglądacz zaprosił Gaza na wagę a tam wyszło z silnikiem diesla + orurowanie 1420 kg. co oznacza że tym autkiem może jechać tylko lekki kierowca + siatka z zakupami i dupa. Pan przeglądacz odmówił współpracy i poskarżył się na władze zwierzchnie. Sprawa utknęła.
1. Co o tym sądzicie
2 Jak to załatwić
3 Może ktoś ma złom z dokumentami z wbitym silnikiem diesla , albo jakaś zamiana
4 a może inne propozycje bo czas ucieka a efektów nie widać

Co do zapisów w dowodzie to tylko rzeczoznawca PZMOT.
Wypisuje opinie na podstawie której wydział komunikacji zmienia zapisy.
Co do silnika to sie nie wypowiadam.

Ja zmianę wpisu w dowodzie na diesla musiałem mieć opinie rzeczoznawcy że silnik został poprawnie zamontowany. Przyjechał pan rzeczoznawca do mnie i opisał co zobaczył, a co nie zobaczył to się mnie pytał jak jest to zrobione. Uiściłem opłatę której sobie zażyczył i wydał mi zaświadczenie z którym się udałem do Urzędu i mam w dowodzie Gaz 69a na ON. Dopuszczalna masa całkowita 1960, dopuszczalna ładowność 500, największy dopuszczalny nacisk na osi 11, liczba miejsc 5. Z tym że mój gaz to komandorka.

generalnie nie wiem co poradzić, ale wytyczna dla urzędu jest opinia rzeczoznawcy,
sprawa jest do załatwienia, no i bedzie kosztować...
sam mam SIII 109kę i w dowodzie osobowo-ciężarowy na 9 osób...
a do tego jest to plandeka z dwoma fotelami...

Jerry pisze:Co do zapisów w dowodzie to tylko rzeczoznawca PZMOT.
Wypisuje opinie na podstawie której wydział komunikacji zmienia zapisy.
Co do silnika to sie nie wypowiadam.

Po opinii rzeczoznawcy jeszcze potrzebny jest przegląd potwierdzający opinię. Tak miałem jak rzeczoznawca ocenił rocznik mojego GAZa na 1969 bo w dowodzie po kupnie miałem chyba 1979.
A najlepiej zmień stacje na której robisz przegląd.