Strona 1 z 2

Myszkowanie po drodze

: wt wrz 07, 2004 8:00 pm
autor: keler
Pojeździłem troche swoim Gaziorkiem i przy ok 80km/h gazik zaczyna mi myszkować na krzywiznach drogi, zastanawiam się czy jak zamontuje amortyzator skrętu to sytuacja się poprawi. Jak myślicie jak jeszcze można poprawić właściwości jezdne mojego potworka

: wt wrz 07, 2004 8:33 pm
autor: Mag69
Ja swoim pociągne do 130 i nic nie myszkuje :o
tylko te wibracje :cry:

:)21

: wt wrz 07, 2004 8:45 pm
autor: RudeBoy
Przyczyn możesz mieć wile...
- krzywe felgi
- niewyważone kola
- rozczepane gałki drążków

: wt wrz 07, 2004 11:04 pm
autor: vandall1
Amorek owszem,ale najsampierw podstawy sprawdzić jak RB mówi :)2

: śr wrz 08, 2004 6:50 am
autor: keler
Mag69 pisze:Ja swoim pociągne do 130 i nic nie myszkuje :o
tylko te wibracje :cry:

:)21
kurcze 130km/h to jakaś zawrotna prędkość, prawie jak nadświetlna w kosmosie, u mnie wskaźnik zatrzymuje się na 70, a z górki i z wiatrem na 80km/h.
A tak apropo to masz wstawione serwo do hamulcy czy zapodałeś jakiś spadochron, aby z tej prędkości wyhamować.

: śr wrz 08, 2004 7:29 am
autor: Darek
A ja moim to 90 km/h bez problemu a do 100 to da się go rozpędzić. Jak jest równa droga bez kolein to się jedzie pięknie a w koleinach to jest już jazda extrem bo co troche to na którąś strone sciąga. Hamulece mam z serwem i da sie hamować z takich prędkości :)21

: śr wrz 08, 2004 9:14 am
autor: Zbowid
RB ma rację i dorzuć jeszcze do sprawdzenia polibusze jak wyciuchne to "lata " po drodze.

A ja swoim syfem posuwam też gdzieś w granicach 130-140. Najgorsze sa jakieś dziwne wibracje w granicach 85-90km po przekroczeniu 90 milnie i jest jak w osobówce :o
Pracuję nad rozszyfrowaniem - podejrzewam luzy na wałach i może troche łożysko wyciuchane na reduktorze...

: śr wrz 08, 2004 10:10 am
autor: Artur
Zbowid pisze:RB ma rację i dorzuć jeszcze do sprawdzenia polibusze jak wyciuchne to "lata " po drodze.

A ja swoim syfem posuwam też gdzieś w granicach 130-140. Najgorsze sa jakieś dziwne wibracje w granicach 85-90km po przekroczeniu 90 milnie i jest jak w osobówce :o
Pracuję nad rozszyfrowaniem - podejrzewam luzy na wałach i może troche łożysko wyciuchane na reduktorze...
130-140 struclem :o :o :o :o o kur........a A może ty chcesz
przechytrzyć smierć :)21

: śr wrz 08, 2004 11:04 am
autor: Zbowid
Mozna powiedzieć, że się znamy - a przynajmniej wiem jak pachnie!

NIe odbieraj tego, ze jeżdzę na co dzień z taka prędkościa -normalnie posuwam 100-110km - i to wystarczy. A jeżeli są watpliwości co do prędkości rozwijanych przez mojego strucla to kilku facetów z forumjuz nim jeździło i mieli okazję się przekonać - ostatnio gri74 - może niech on sie wypowie.

: śr wrz 08, 2004 12:28 pm
autor: Adampio
Zbowid pisze:A ja swoim syfem posuwam też gdzieś w granicach 130-140
A jaki masz silnik i jakie mosty?
Poza tym IMHO liczniki samochowe przeklamuja (zawyzaja o ok. 5-7 km/h). Sprawdzalem GPS-em w paru samochodach

: śr wrz 08, 2004 1:10 pm
autor: Artur
Adampio pisze:
Zbowid pisze:A ja swoim syfem posuwam też gdzieś w granicach 130-140
A jaki masz silnik i jakie mosty?
Poza tym IMHO liczniki samochowe przeklamuja (zawyzaja o ok. 5-7 km/h). Sprawdzalem GPS-em w paru samochodach
No właśnie ja tam nikomu takich prędkości nie zazdroszczę tylko przy takich prędkościach to silnik by musiał dochodzić do prawie 6000obr/min a czy uazowiec do takich dochodzi ?? Moje wątpliwości podpieram wykresem prędkosci http://www.uaznia.cad.pl/porady/mosty/mosty.html

: śr wrz 08, 2004 1:18 pm
autor: Adampio
kiedys mialem obrotomierz w UAZ-ie i nigdy nie wyciagnalem wiecej niz 4000 obr/min

: śr wrz 08, 2004 1:47 pm
autor: MOC
analizujac podany wykres mysle ze przy 4 000 obr jest mozliwe, ze przy szybkim dyferencjale i spadzistej jezdni osiagnie ze 130 km/h :wink:

: śr wrz 08, 2004 2:14 pm
autor: Adampio
szybkim uaz-owym czy na przyklad szybkim zukowskim?

: ndz wrz 19, 2004 12:02 am
autor: L80
lata po drodze bo ma takie a nie inne resory
nic tu niewymyślisz
most i tak będzie chodził jak chciał
ratónek:
resory od uaza (ale twardy sie zrobi jak uaz)
albo taki drążek wzdłuż mostu z jednej strony do mostu a z drugiej do ramy
morał :
piredylić te przróbki i wolniej jeździć

: ndz wrz 19, 2004 9:32 am
autor: Kasprol
dziwne bo 80 -100 to mozna spoko zrobionym gaziorem na zukowskim silniku
musisz przegladnoc resory
amory
układ kierowniczy :lol: :lol: :lol:

: ndz wrz 19, 2004 4:13 pm
autor: Zbowid
Mosty mam orginalne, stare z wymienionymi bebechami. Raz już w czasie powrotu z mazur w tym roku zapiekły się wałki na mechanizmie różnicowym i wybuchł most.... :evil: - okazało się że przy tak dużych prędkościach olej typu przekładniowy itd można wlać sobie w d...

Silnik Wołga z głowicą Uaza na okragłych kolektorach, dopręzona, na LPG i tylko LPG. Koła 31x10,5x15 felgi poszeżane do 10".
Silni i cały samochó ma wymienione wszystkie podzespoły na nowe lub uzywane w dobrym stanie. Łożyska obowiązkowo nowe. Normalna prędkość przelotowa dla mojego auta to 110 km.

Poprzedni silnik Uaz był jednak lepszy i właśnie się reanimuje :lol:

Cała mechanika i osiągi Uaza to zasługa mego brata Kamila- mechanika :)2 !!

: ndz wrz 19, 2004 6:31 pm
autor: gri74
Potwierdzam słowa Zbowida jechałem nim 110 -120 i to bez żadnego problemu,szedł jak rakieta bez żadnego :bujania: ,od ruszenia do końca choć warunki nie pozwoliły na więcej :D .Naprawdę uczucie nie do opisania jeżdzić z taka predkośćią :)2

: ndz wrz 19, 2004 7:37 pm
autor: Władek
Kasprol pisze:dziwne bo 80 -100 to mozna spoko zrobionym gaziorem na zukowskim silniku
musisz przegladnoc resory
amory
układ kierowniczy :lol: :lol: :lol:

Kasprol, chyba zgodzisz się ze mną, że Keler powinien zrobić to najszybciej jak tylko można??

: pn wrz 20, 2004 6:43 am
autor: Jagoda
1 - sforznie zwrotnicy,
2 - przekładnia kierownicza,
3 - końcówki drążków kierowniczych,
4 - luz na łożyskach kół.

: pt wrz 24, 2004 8:04 am
autor: pilmar
plus zbieżność - zbieżność nie odpowiada tylko za cięcie opon ale także za myszkowanie po drodze

Re: Myszkowanie po drodze

: pt wrz 24, 2004 8:06 am
autor: pilmar
keler pisze:Pojeździłem troche swoim Gaziorkiem i przy ok 80km/h gazik zaczyna mi myszkować na krzywiznach drogi, zastanawiam się czy jak zamontuje amortyzator skrętu to sytuacja się poprawi. Jak myślicie jak jeszcze można poprawić właściwości jezdne mojego potworka
masz wspomaganie?

: pt wrz 24, 2004 6:30 pm
autor: keler
mam

: pt wrz 24, 2004 8:10 pm
autor: SebastianS
Panowie, moją warszawą z przełożeniem 10:41 na silniku wołgi - zmierzone innym samochodem - 167 km/h. Na trzecim biegu dało się dociągnąć do 120.
Koła 31x10,5 R15, silnik po własnym remoncie, ze zmienionym zasilaniem na wtrysk wielopunktowy. Moc - praktycznie taka sama na benzynie jak na gazie - nieodczuwalne różnice. Te 167 km/h osiągnąłem na przykład na gazie. Silnik bez obciążenia kręcił się do 6300 bez łaski... I kto mówi, że te silniki są toporne? Trochę pracy...
Jest na forum jedna osoba, która ze mną jeździła... Silnik był jak głupi - warszawą holowałem spod Krakowa trzytonową ciężarówkę, która wcześniej stała ze 12 lat wrośnięta w ziemię... Starego lublina... i miejscami było ponad 80 km/h... Może szłoby więcej, ale nie chciałem tak katować silnika... I tak byłem zachwycony, że z takim obciążeniem nie wybuchł na górkach za Krakowem w stronę Olkusza...

: pt wrz 24, 2004 8:23 pm
autor: pilmar
bez wspomagania gaz też myszkował?