przygotowanie do wodowania

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
zaq
Posty: 492
Rejestracja: wt wrz 21, 2004 12:35 am
Lokalizacja: Warszawa/Gorlice

przygotowanie do wodowania

Post autor: zaq » czw lis 04, 2004 12:14 pm

Chciałbym zapytać na co trzeba zwrócić uwagę przygotowując syfa do brodzenia? Zaznaczam że nie zamierzam wjeżdżać zbyt głęboko (nie mam i nie planuję na razie snorkela), ale chciałbym zabezpieczyć się przed przykrymi niespodziankami. Chodzi mi o miejsca takie jak odpowietrzniki itp. które należałoby by wyprowadzić wyżej i inne miejsca które należy uszczelnić. Silnik mam z żuczka. Doświadczeń z wodą mam mało :oops: więc będę wdzięczny za pomoc.

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw lis 04, 2004 12:54 pm

Generalnie to zacznij od uczczelnienia aparatu zaplonowego( kopulka + otwor na dole w aparacie )i bagnetu. W wiekszosci przypadkow to wystarcza w zupelnosci.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
welminski
 
 
Posty: 249
Rejestracja: pn sie 16, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: welminski » czw lis 04, 2004 1:18 pm

W dziale UAZ trwa dyskusja na temat dłuższych pobytów w wodzie, co prawda amfibii :) ale nigdy nie wiadomo jak podczas brodzenia potoczą sie wypadki

http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=9291

W dużym skrócie: lepiej nie gaś silnika jak ugrzęźniesz w wodzie (dwie strony opisu konsekwencji), chyba że akurat masz pozyczony samochód od Bigi :)
Trooper. Isuzu Trooper.

Niva'94
 
 
Posty: 1098
Rejestracja: pn sie 23, 2004 11:18 am
Lokalizacja: Warszawa/Mińsk Mazowiecki/Łuków

Post autor: Niva'94 » czw lis 04, 2004 4:02 pm

Dobrze byłoby zamiast oryginalnego wentylatora chłodnicy zamontować inny, napędzany elektrycznie. Podczas brodzenia wentylator rozchlapuje z niezłą siłą wodę po całej komorze silnika, co może skutkować zalaniem aparatu zapłonowego, mimo iż normalnie woda do niego by nie dotarła. Wyłączane wentylatory chłodnicy miałem oryginalnie zamontowane w Honkerze. Przełącznik w kabinie umożliwiał 3 tryby pracy:
1) Praca ciągła wentylatorów (to na wypadek jakby spier... się włącznik termiczny).
2) Wentylatory sterowane włącznikiem termicznym.
3) Wentylatory wyłączone
Poza tym miałem centralny układ odpowietrzenia z wlotem (wylotem?) w kabinie, jakieś 1,5m od podłoża. Zapobiegał on zassaniu wody przez elementy odpowietrzające mostów i skrzynek, które normalnie mocowane są do obudów tych mechanizmów. Nie jest to aż tak konieczne, o ile często sprawdza się olej przekładniowy na zawartość wody i czy innnego błota

Awatar użytkownika
JA'JACEK
 
 
Posty: 2876
Rejestracja: śr lip 17, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Mazury

Post autor: JA'JACEK » pt lis 05, 2004 1:29 am

Ja bym zabrał zapasowy gaźnik.........serio.
Kiedyś pokonywałem bród, uderzyłem w wodę zbyt
mocno, tak że zamoczyłem gaźnik, i rozerwało go w piz....
u podstawy :cry:
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.

lupus
Posty: 649
Rejestracja: wt lip 20, 2004 12:53 pm

Post autor: lupus » sob lis 06, 2004 7:59 pm

Polecam kalosze i op-1
:lol: :lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » czw lis 11, 2004 1:47 pm

JA'JACEK pisze:Ja bym zabrał zapasowy gaźnik.........serio.
Kiedyś pokonywałem bród, uderzyłem w wodę zbyt
mocno, tak że zamoczyłem gaźnik, i rozerwało go w piz....
u podstawy :cry:
Tyyy, no niemozliwe, żeby od wody pękł... za małe różnice temperatur... Zbieg okoliczności moim zdaniem...

A co do brodzenia - Niva 94 ma rację - wentylator pędzony z paska nie tylko grozi zalaniem silnika, ale wręcz uszkodzeniem chłodnicy, jeśli wjechać głebiej - woda stawia taki opór, że łopaty wentylatora potrafią się pogiąć i wymielić chłodnicę!

Ważne jest także, żeby założyć dłuższą rurkę od bagnetu olejowego - w żukach jest skandalicznie krótka, co skutkuje wlewaniem się wody do miski. Oczywiście - jeśli się przedłuża bagnet - trzeba go wyskalować od nowa, bo to ważny element jest...

Awatar użytkownika
RudeBoy
 
 
Posty: 3656
Rejestracja: pn cze 30, 2003 4:51 am
Lokalizacja: Kraków / Balice

Post autor: RudeBoy » czw lis 11, 2004 1:49 pm

SebastianS pisze: Ważne jest także, żeby założyć dłuższą rurkę od bagnetu olejowego - w żukach jest skandalicznie krótka, co skutkuje wlewaniem się wody do miski. Oczywiście - jeśli się przedłuża bagnet - trzeba go wyskalować od nowa, bo to ważny element jest...
eeee....

Gumowa rekawiczke nakladasz na bagnet. Spinasz elegancko i jest naprawde szczelnie.
grzechu
LR Discovery II TeDePińć

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » czw lis 11, 2004 1:54 pm

Ja tam w warszawie przedłużałem. Nie chciałby mi się za każdym razem, kiedy zerkam na bagnet, odwiązywać gumowego kondona :)21

Awatar użytkownika
RudeBoy
 
 
Posty: 3656
Rejestracja: pn cze 30, 2003 4:51 am
Lokalizacja: Kraków / Balice

Post autor: RudeBoy » czw lis 11, 2004 2:06 pm

SebastianS pisze:Ja tam w warszawie przedłużałem. Nie chciałby mi się za każdym razem, kiedy zerkam na bagnet, odwiązywać gumowego kondona :)21
heh.. no to racja jest... :)
grzechu
LR Discovery II TeDePińć

Awatar użytkownika
Mateusz Woj
Posty: 329
Rejestracja: ndz maja 30, 2004 7:56 pm
Lokalizacja: Września/Poznań

Post autor: Mateusz Woj » sob lis 13, 2004 12:01 am

Niva'94 pisze:Dobrze byłoby zamiast oryginalnego wentylatora chłodnicy zamontować inny, napędzany elektrycznie. Podczas brodzenia wentylator rozchlapuje z niezłą siłą wodę po całej komorze silnika, co może skutkować zalaniem aparatu zapłonowego, mimo iż normalnie woda do niego by nie dotarła. Wyłączane wentylatory chłodnicy miałem oryginalnie zamontowane w Honkerze. Przełącznik w kabinie umożliwiał 3 tryby pracy:
1) Praca ciągła wentylatorów (to na wypadek jakby spier... się włącznik termiczny).
2) Wentylatory sterowane włącznikiem termicznym.
3) Wentylatory wyłączone
Poza tym miałem centralny układ odpowietrzenia z wlotem (wylotem?) w kabinie, jakieś 1,5m od podłoża. Zapobiegał on zassaniu wody przez elementy odpowietrzające mostów i skrzynek, które normalnie mocowane są do obudów tych mechanizmów. Nie jest to aż tak konieczne, o ile często sprawdza się olej przekładniowy na zawartość wody i czy innnego błota
W instrukcji Gaza 69 jest napisane, że przy brodzeniu trzeba polużnić lub zdjąć pasek klinowy :o
Tylko oryginał się liczy. Gaz 69M 1970r.
Nissan Patrol Gr Y60 1992r lift 4"
gg 8708171

Awatar użytkownika
JA'JACEK
 
 
Posty: 2876
Rejestracja: śr lip 17, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Mazury

Post autor: JA'JACEK » sob lis 13, 2004 1:09 am

SebastianS pisze:.....[ciach] Tyyy, no niemozliwe, żeby od wody pękł... za małe różnice temperatur... Zbieg okoliczności moim zdaniem...[ciach]
No nie upieram się, może masz racje....ale faktem jest że było bardzo
gorąco, to był lipiec a nura dałem solidnego, no i gaźnik rozpiździło, he he :lol:
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Post autor: CLIMBER » sob lis 13, 2004 1:25 am

Mateusz Woj pisze:
Niva'94 pisze:Dobrze byłoby zamiast oryginalnego wentylatora chłodnicy zamontować inny, napędzany elektrycznie. Podczas brodzenia wentylator rozchlapuje z niezłą siłą wodę po całej komorze silnika, co może skutkować zalaniem aparatu zapłonowego, mimo iż normalnie woda do niego by nie dotarła. Wyłączane wentylatory chłodnicy miałem oryginalnie zamontowane w Honkerze. Przełącznik w kabinie umożliwiał 3 tryby pracy:
1) Praca ciągła wentylatorów (to na wypadek jakby spier... się włącznik termiczny).
2) Wentylatory sterowane włącznikiem termicznym.
3) Wentylatory wyłączone
Poza tym miałem centralny układ odpowietrzenia z wlotem (wylotem?) w kabinie, jakieś 1,5m od podłoża. Zapobiegał on zassaniu wody przez elementy odpowietrzające mostów i skrzynek, które normalnie mocowane są do obudów tych mechanizmów. Nie jest to aż tak konieczne, o ile często sprawdza się olej przekładniowy na zawartość wody i czy innnego błota
W instrukcji Gaza 69 jest napisane, że przy brodzeniu trzeba polużnić lub zdjąć pasek klinowy :o


no i co w tym dziwnego ??
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

Awatar użytkownika
Student
    
    
Posty: 3493
Rejestracja: sob mar 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wawa BMW

Post autor: Student » sob lis 13, 2004 7:50 am

Dokładnie tak robiłem swego czasu - silnik był w wodzie cały - więc się chłodził, a że ładowania nie było przez chwilę... przeca chodzi o przejazd przez wodę, a nie tygodniowy pobyt w niej... ale to patent dobry na szybko... elektrikum wentylatoren lepsze...

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Post autor: CLIMBER » sob lis 13, 2004 1:21 pm

Student pisze:Dokładnie tak robiłem swego czasu - silnik był w wodzie cały - więc się chłodził, a że ładowania nie było przez chwilę... przeca chodzi o przejazd przez wodę, a nie tygodniowy pobyt w niej... ale to patent dobry na szybko... elektrikum wentylatoren lepsze...


elektryczny wentylator ewentualnie wiskoza, bo sciaganie paska przed kazdym głebszym brodem moze byc upierdliwe i uciazliwe
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

Awatar użytkownika
Student
    
    
Posty: 3493
Rejestracja: sob mar 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wawa BMW

Post autor: Student » sob lis 13, 2004 1:36 pm

Jest upierdliwe... a wisko to się zaciera w najmniej oczekiwanych momentach, a poza tym wiatrak na silniku odbiera całą masę mocy... jak kiedyś szusowałem fordem, z którego silnik siedzi moim sztruclu, to się na moment wisko zatarte odblokowało i autentycznie samochód zachował się jak koń dźgnięty ostrogą - ładnie to ująłem nie? :)21 Więc elektryk jest najlepszy...

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » sob lis 13, 2004 4:50 pm

Student pisze:...wiatrak na silniku odbiera całą masę mocy... jak kiedyś szusowałem fordem, z którego silnik siedzi moim sztruclu, to się na moment wisko zatarte odblokowało i autentycznie samochód zachował się jak koń dźgnięty ostrogą...
Widocznie fordy tak mają... Kumpel miał taunusa 1.6 - wiatrak chyba ze 20 koni zabierał... Po przeróbce na elektryczny nawet zaczął ruszać z miejsca :)21

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: LSD » ndz lis 14, 2004 2:48 am

Z tym wiatrakiem to sobie jaja robicie, czy rzeczywiście wisko tyle kucy zżera?
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » ndz lis 14, 2004 11:30 am

Nie tyle wisko, co wentylator na pasku... Staszne straty są. Dużo sprawniejszym układem jest alternator - silnik el. Zwłaszcza, że podczas jazdy z jakąś tam szybkością, w zasadzie chłodzenie wentylatorem jest zbędne, czyli dodatkowe obciążenie alternatora też nie występuje - podwójny zysk.

Awatar użytkownika
DZIK_I_CZAPAJEW
 
 
Posty: 158
Rejestracja: pn lut 23, 2004 11:40 pm
Lokalizacja: lublin

Post autor: DZIK_I_CZAPAJEW » ndz lis 14, 2004 3:03 pm

zgadza sie ten układ jest najlepszy do siebie załozyłem wentylator elektryczny o mocy 1 kW i jak osiągnie 80C to go włacza i temp. spada w oczach :D
cichy samochodzik

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » ndz lis 14, 2004 3:51 pm

DZIK_I_CZAPAJEW pisze:do siebie załozyłem wentylator elektryczny o mocy 1 kW
Możesz powtórzyć ?? :-o
A z czego to wynalazek jest? Z szybu kopalnianego? Czy z tunelu aerodynamicznego?
:)20

Baj de łej - możesz mi policzyć, jaki musi być bezpiecznik, żeby zabezpieczyć obwód pobierający 1000 W? I jakie przekroje przewodów? I jakie przekaźniki? A może powiesz, ile amperów pozwalają włączyć przekaźniki np z poloneza?

"Ubawiłeś mnie synu..."

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » ndz lis 14, 2004 7:52 pm

SebastianS pisze:
DZIK_I_CZAPAJEW pisze:do siebie załozyłem wentylator elektryczny o mocy 1 kW
Możesz powtórzyć ?? :-o
A z czego to wynalazek jest? Z szybu kopalnianego? Czy z tunelu aerodynamicznego?
:)20

Baj de łej - możesz mi policzyć, jaki musi być bezpiecznik, żeby zabezpieczyć obwód pobierający 1000 W? I jakie przekroje przewodów? I jakie przekaźniki? A może powiesz, ile amperów pozwalają włączyć przekaźniki np z poloneza?

"Ubawiłeś mnie synu..."

prąd około 90A :o


z czego to masz zasialne ??


:)21
LJ 70

Awatar użytkownika
RudeBoy
 
 
Posty: 3656
Rejestracja: pn cze 30, 2003 4:51 am
Lokalizacja: Kraków / Balice

Post autor: RudeBoy » ndz lis 14, 2004 8:09 pm

no i co sie czepiacie!

Moze ma zmotana jaks turbine parowa, albo buda wylozona ogniwami slonecznymi...
grzechu
LR Discovery II TeDePińć

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » ndz lis 14, 2004 8:11 pm

RudeBoy pisze:buda wylozona ogniwami slonecznymi...
Taaa.. grin pałer :)21

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » ndz lis 14, 2004 8:56 pm

nie ma co :o pogratulowac wiatraka 8)
a samochod to widze, ze juz nawet do normy EURO 8 przygotowany :)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości