www.forum4x4.pl

Witam
Nazywam się Przemysław Olszyński pracuję w Dziale Broni i Techniki Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszcz. Na forum jestem od dawna, ale nie byłem aktywny, byłem raczej pośrednio aktywny - na moją prośbę JA’JACEK założył kiedyś temat „ Gdzie czarny kolor”. Przez ostatnie lata, kiedy remontowałem swojego GAZa część z Was miałem przyjemność poznać osobiście, telefonicznie, @. W pracy jestem odpowiedzialny za pozyskiwanie sprzętu głównie ciężkiego, jego naprawy itd.. Kilka tygodni temu nasze muzeum pozyskało z Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu Wyrzutnię 2P26 przeciwpancernych pocisków kierowanych 3M6 „Trzmiel” na GAZ 69 z 1964 roku. Wyrzutnia była kiedyś eksponowana w Muzeum Artylerii na terenie CSAiU, kilka lat temu zniknęła z ekspozycji. Dotarły do mnie kiedyś pogłoski, że GAZ będzie remontowany, niestety teraz już wiem, że tak nie było, GAZ stał na terenie zamkniętym i wrósł w ziemię. Nigdy wcześniej nie widziałem go z bliska, pamiętałem, że nie miał szyb i lamp. Wygląd zewnetrzny oceńcie sami, co jest w środku? zobaczymy. Mamy zamiar przywrócić go do życia, może nie od razu remont dolniaka, ale na początek wygląd z lat świetności. Z racji tego, że raczej żaden z nas nigdy nie kupi takiego GAZa, a forum od lat skupia prawdziwych miłośników tej marki postanowiłem, że wrzucę temat remontu na forum z nadzieją, że będzie dla Was ciekawy. Z tego, co wiem to nie ma w Polsce żadnego takiego GAZa na chodzie, może ten będzie pierwszy? Poniżej kilka fotek z transportu do MWL w Bydgoszczy.

Jest kozacko...inaczej nie widze .
Na ruskim forum kiedys smignely mi jakies fanty do tego rodzaju pojazdu, ale wtedy nie zwracalem na to uwagi. Jestem pewien ze na bank koledzy rosjanie maja do niego pelne instrukcje z fotkami itp itd.....jak cos potrzeba to moge popytac i zapodac temat na forum rosyjskim, koledzy jak by cos tam mieli to napewno chetnie pomoga / sprzedadza, skany instrukcji udostepnia.
Aktualnie mam dobry kontakt do przezutu czesci przez granice- transport czasem nawet i raz w tygodniu, wiec jak dla siebie cos tam bym zalatwial to zawsze przy okazji móglbym cos tam i do tego Trzmiela postarac sie zdobyc...i to za free nawet tego pomoc moge zaoferowac....znaczy jak cos tam rosjanie beda chcieli za jakies tam fanty i koszta transportu to juz ich sprawa, moja jakas pomoc w tej kwestii gratis - w czynie spolecznym ku chwale Czwartej Rzczypospolitej Polsce Ludowej bym to robil .

Witaj Przemek na forum,
Ja ze swojej strony deklaruję jak najdalej idącą pomoc - fajnie, że w końcu muzea rozpoczęły aktywne działania na rzecz zabytków i powierzyły opiekę nad nimi kompetentnym osobom. Jeżeli przewidujesz możliwość pracy przy Gaziku na zasadzie wolontariatu to ja się piszę.

ja mogę zaoferować trochę blach , szkoda to sprzedawać za śmieszna kasę, niech idzie dla dobra sprzętu

Dołączam się
Mam trochę rupieci w garażu i jakby co to mogę wspomóc słuszną sprawę

A taki był w tym roku w Bornym , przywieziony przez Muzeum w Kołobrzegu . Pan zapewniał że będzie remontowany ale jak znam muzealników w Polsce to raczej są to eksponaty statyczne .

online photo storage

picture sharing

how do i print screen

a kolejna ruina stoi w skarzysku

Witam
Kolega Marzenka ma rację większość pojazdów wojskowych w naszych muzeach to eksponaty statyczne, często trupy niekonserwowane od lat i gnijące w oczach. Chciałem zapewnić, że jestem inny od przeciętnego pracownika muzeum, poniżej kilka fotek mojego GAZa 69M z 1965r.



11 lat stał w stodole na klockach, poświęciłem mu kilka lat pracy, teraz wyglada tak:

Ja mam instrukcję rosyjską do trzmiela, numerowana i tajna skan w końcu zrobię i udostępnię, jest tam wiele szczegółowych rysunków i schematów.

Fajnie wiedziec ze sa specialisci od sprzetow ciezszych i radzieckich (jakos podobnie do moich -naszych-zainteresowan), mysle ze sa ludzie ktorzy maja czesci ale musisz szukac (tablica, allegro). Co do eksponatow to niech sa statyczne tylko niech nie gnija bez sensu, inna kwestia jest to ze wypadalo by odwiedzic muzeum w Bydgoszczy jeszcze nie bylem.

p1977o pisze:Witam
Kolega Marzenka ma rację większość pojazdów wojskowych w naszych muzeach to eksponaty statyczne, często trupy niekonserwowane od lat i gnijące w oczach. Chciałem zapewnić, że jestem inny od przeciętnego pracownika muzeum, poniżej kilka fotek mojego GAZa 69M z 1965r.

Pięknie wygląda

A co do trupów w "naszych muzeach" to i w nienaszych też tak jest.
Pomysł z uruchomieniem i postawieniem na nogi wszystkiego jest fajny...ale prosty do wykonania tylko dla kogoś kto nigdy tego nie robił - kupa kasy i dużo rąk do pracy potrzeba...

Na ta chwile to przedstawiony zostal ten ,,trzmiel'' tak ogólnie - znaczy wiemy ze jest i ze Chcialbys go odrestaurowac.
Jak sie tam z nim wstepnie ogarniecie, to zapodaj jakies fotki tego jak wyglada w srodku, silnik itp itd. Wtedy bedzie jakis pierwszy oglad tego co do niego bedzie potrzebne - tak na poczatek. Czesc moze koledzy beda mieli, inne fanty to jak bedzie wiadomo czego trzeba to bedzie mozna rozpoczac poszukiwania....kazdy tu ma jakies swoje dojscia i kanaly i przy okazji organizowania czesci dla naszych gazików zawsze moze sie cos trafic i do tego muzealnego.

W temacie trzmiela polecam zapoznanie się z tematem:

http://www.gaz69.ru/ipb/topic/121610-2p26-shmel/

Witam
Szanowni Koledzy,
dziękuje za zainteresowanie tematem i pozytywne nastawienie oraz chęć niesienia pomocy.

W dobie Internetu odbudowa „Trzmiela” może być naszym wspólnym projektem.

Drogi Kolego „krys88” mówisz masz, było ogólnie teraz będzie szczegółowo, „Trzmiel” wjechał do warsztatu....





Łatwo nie było, na 3 „kapciach” i bez kolumny kierowniczej. Na drzwiach spod kilku warstw farby widoczny fragment emblematu wojsk powietrzno-desantowych.



Jak widzicie wszystkie szyby, lampy, drzwi były zaspawane, jedynym „kluczem” do środka była szlifierka kątowa. Totalne zaspawanie naszego „skrzydlatego przyjaciela” miało jednak swoje plusy, przekonacie się o tym później.



Rama przedniej szyby była pod 2 warstawami blachy.







Blachy były dobrze dopasowane i przyspawane, ciężko było zobaczyć, co jest w środku. Usunąłem wszystkie i udało mi się otworzyć drzwi, widok mnie zmartwił i ucieszył zarazem. Jak widzicie od strony GAZikowej są braki, ale dzięki temu, że do reszty przez lata nie było dostępu, elementy związane z wyrzutnią przetrwały i mają sie całkiem dobrze!!!





Oparcie siedzenia operatora – celowniczego jest ruchome – pozycja marszowa i bojowa.





Jest pulpit do sterowania rakietą i mechanizm obrotu wyrzutni lewo – prawo. Korba się lekko rusza, ale mechanizm stoi. Brakuje tylko lornety nożycowej.



Mechanizm podnoszenia wyrzutni, zablokowany.



Wały mechanizmów kierowania wyrzutnią, wszystkie przegubowe połączenia polałem specjalnym preparatem, niech „pracuje”.


To tyle na dzisiaj. Jeszce raz dziękuję za zainteresowanie.

Pozdrawiam

Przemek

Posłużył jako dawca. Ale te części w dużej mierze są ogólnie dostępne
Najważniejsze że jest osprzęt do wyrzutni.
Trzymam kciuki za odbudowę

No to cos juz wiadomo....co w trawie piszczy .
Popytam ludzi na forum CCCP i moze cos sie znajdzie. Na jakies konkrety to troche trzeba bedzie poczekac bo w CCCP prze pierwsze dwa tygodnie wiekszosc ludzi jest na ogólnonarodowym urlopie a nawet jak nie sa...to sa pod silnym wplywem C2H5OH i ciezko sie z nimi gada .

A jak się przedstawia sprawa pod maską?

Z pewnością dla potrzeb uratowania Trzmiela konieczny będzie dawca, lub żmudne kompletowanie całości - zarówno w celu pozyskania brakującej w znacznym stopniu mechaniki jak i wymiany dość mocno zużytych blach.

Witam.
Na wstępie życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku!!!

Przeglądałem fotki z moich zbiorów i porównałem z naszym wozem, poniżej zamieściłem zdjęcia brakujących elementów związanych z wyrzutnią. Może Kolega coś wypatrzy na rosyjskich forach, a może ktoś coś skojarzy z innych pojazdów produkcji CCCP.





Korba ze szpulą do zwijania linki stalowej podnoszącej stelaż z plandeką nad wyrzutnią.





Woltoamperomierz typu BA-140, zamontowany przy użyciu standardowego mocowania na 4 śruby (podobnie jak w czołgu średnim T-34 jest BA-240, a w T- 55A montowano BA-440). Jednak obudowa, w której zamontowano woltoamperomierz, mocowana trzema śrubami raczej nie występuje w innych wozach (do sprawdzenia, nigdy nie zwracałem na to uwagi).





Wskaźnik przechyłu.



Pokrywa puszki z bezpiecznikami.

Pozdrawiam
Przemek

http://www.przemkko.strefa.pl/m_walkaro ... zmiel.html

Tu trzmiel z Muzeum Orła Białego w Skarżysku - stan nawet powiedziałbym rokujący.

W muzeum w Drzonowie stoi też taki Trzmiel i to w powiedziałbym bardzo dobrym stanie, bo stoi pod dachem w hali.
O taki stoi (przynajmniej kilka lat temu jeszcze stał):

wreszcie cos nowego w temacie Gaz,sledze z zainteresowaniem

dzisiaj wracając z Warszawy pojechałem do muzeum orła białego do Skarzyska żeby pooglądać gazy i foty zrobić. na miejscu , chodzę szukam i ni ma no to do pani kasjerki po info :aaaa panie były ale to do dyrektora trza iść.... no to poszedłem - mowie że głównym celem wycieczki nie były zwłoki pantery tylko gaziki- się okazało że dali je pod wiatę,znaczy schowali przed publiką, bo bali się ze mosty tez się rozpadną, dyrektor spoko gość, zabrał mnie do tajnego miejsca, okazało się że maja trzy gazy, topografa, zwykłego 69m i trzmiela, w sumie to trzmiel fajnie zachowany i podobno idzie do remontu, reszta to zwłoki , aż przykro było patrzeć, temu na placu stoi skorupa pantery, skoro przez 60 lat leżała w rzece, to wytrzyma te kwaśne deszcze jeszcze spokojnie 100 lat

Kiedyś w Skarżysku była jeszcze komandorka....