Most tylny-łożyska

[kal-gary]

Z mostu tylnego dochodzić zaczynają dźwięki z okolic łożysk. Nie wiem, na ile dolegliwość wymaga pilnej interwencji. Czy może da się jeszcze jeździć do jakiegoś czasu bez obaw o poważne następstwa. I przy okazji-jak dalece to skomplikowana operacja-wymiana łożysk. Czy oprócz nich jeszcze coś standardowo coś trzeba wymieniać.
Wdziączny będę, za wszelkie info w tym zakresia.

[Gonzo]

Ja miałem problemy z łożyskami, co prawda z przodu ale jest to podobna sprawa. Moja rada jest taka. można trochę jeszcze pojeździć jak to dopiero początek ale lepiej wymienić bo np. w moim samochodzie łożysko poprostu się rozsypało i zblokowało mi zupełnie lewe przednie koło. Dobrze , że jechałem 30km/h bo inaczej było by paskudnie.
Moja rada WYMIENIAJ.

[vandall1]

Nie unikniesz rozbiórki i poszukiwań.Z tego co pamietam,nie ma tam niespodzianek,jakieś łozyska,bodaj w dyfrze /od kosza?/są calowe.
Nawet nie wiemy ,co za zwierza masz:2.2,2.6,2.8.

[kal-gary]

Nawet nie wiemy ,co za zwierza masz:2.2,2.6,2.8. [/quote]
To 2,8 td.
Łożysko słychać od strony zacisku, choć jeszcze muszę wymienić klocki bo jakby blacha o blachę już tarła, a smarować chyba nie wypada, bo droga może się z lekka wydłużyć (oczywiście hamowania). Ale łożyska to chyba w JC albo gdziesik indziej znajdę?

[vandall1]

Niekoniecznie-najpierw je zidentyfikuj a potem obleć,obdzwoń hurtownie.Bedzie taniej na pewno.
O ile znam/pamietam temat,to bedą to zwykłe łożyska kulkowe,raczej nie stozkowe /jak w 2.2D/
Sek w tym,że taki most u mnie leży,ale pod stertą i teraz sie do niego nie dobiorę