Strona 1 z 1

Zawieszenie przednie trooper 88'

: ndz sie 10, 2008 10:10 am
autor: majch
Witam,
mam pytanko do kolegow trooperowcow ze stolicy i nie tylko...
gdzie w warszawie albo okolicach dostane tuleje przedniego zawieszenia do troopera 88' ? Znalazlem tylko poliuretany w sklepiku zakladowym ale wolalbym normalne gumy.
Jeszcze jedna sprawa... Czy zabierajac sie za wymiane tych gum powinienem byc przygotowany na jakies niespodzianki ? Na przyklad czy powinienem sie zaopatrzyc od razu w jakies sruby, ktore na 99% urwe przy odkrecaniu albo inne tego typu zasadzki ?
Jak to jest z tym czesciami od frotki? Faktycznie cos tam pasuje czy to tylko legendy ludowe?
Z gory dzieki za pomoc i pozdrawiam,
majch.

: ndz sie 10, 2008 11:45 pm
autor: mazur73
odradzam gumy z JC wytrzymały pół roku normalnej drogowej jazdy , teraz zakładam polibusze i zobaczymy co z tego wyjdzie , jeżeli chodzi o górny wachacz nie powinno sie nic zerwać bo to dośc duże śrubki są , warunek podstawowy musisz mieć stosowne klucze , troche dłubania przy wybijaniu starych tulejek , bez wiekszych problemów dasz sobie radę .

: ndz sie 10, 2008 11:52 pm
autor: gri74
to lepiej od razu kup kpl. wahacze, pewnie w wachaczach materiał zmeczony jest

: pn sie 11, 2008 6:40 am
autor: majch
gri74 pisze:to lepiej od razu kup kpl. wahacze, pewnie w wachaczach materiał zmeczony jest
Nie jest to takie proste.... Kompletnych wahaczy nie znalazlem nigdzie. Spodziewalem sie, ze do tak popularnego samochodu czesci beda latwiej dostepne.

: pn sie 11, 2008 8:50 am
autor: mazur73
o ile wachacz nie jest przerdzewiały to nie jest konieczna jego wymiana , chyba że długo jeździsz bez gum to mógł sie wybić , problem polega tylko na tym żeby kupić tuleje dobrej jakości bo sama naprawa dla osoby dysponujacej narzędziami to nie jest problem.
W tym tygodniu mam zamiar wymieniać je u siebie więc jak coś mi wyskoczy nietypowego to podpowiem na żywo ;)

: śr sie 20, 2008 2:12 pm
autor: mazur73
lewa strona górny wachacz mam juz zrobiony , problem był tylko z odkręceniem przewodu hamulcowego bo niestety trzeba go rozkręcić żeby wyjąc wachacz(przechodzi przez środek) tuleje kupione na allegro stanowią reperaturkę dla tych oryginalnych warunkiem więc jest dobry stan częsci metalowych (wewnętrznej i zewnętrznej tulei) wchodzą na swoje miejsce bez problemu a co do ich trwałości wypowiem sie za jakiś czas ;)

: śr sie 20, 2008 5:54 pm
autor: matee2
witam temat ten ostatnio budzi u mnie dość mocne wkurwie... ponieważ śruby z tulejki nie wybiłem musiałem pociać wachacz i tak był na wimiane zeby tego było mało obciołem jedną strone to trzyma mnie 2 ta z wieloklinem do do wałka zawieszenia i ni uja nie chce wyjść a co do tych poliuretanów to po ile je mieli ?? jeśli pamiętasz ceny chętnie bym zakupił bo wytrzymaja więcej

: śr sie 20, 2008 6:20 pm
autor: Leszlek
Witam.matee2,mówisz,chyba o dolnym wachaczu.Spróbuj z drugiej strony,i wykręć cały drążek skrętny,nie powinno być problemu.Odkręcasz śrubę regulacyjną.Będziesz miał wszystko na wierzchu :).Co do cen na alle kupowałem cztery poliuretany do górnych wachaczy za 40 zyli.Innych nie widziałem :cry: P.S.Miałem kiedyś busa na podwozi Troopera1(okrągłe światła)tam drążek do wachacza mocowany był za pośrednictwem specialnego jażma,demontaż poprzez odkręcenie śruby regulacyjnej :)2

: śr sie 20, 2008 11:50 pm
autor: matee2
Leszlek wałki dawno odkręcone a prawda mówie o dolnym wachaczu tylko mi się pipierniczyło ponieważ rame mam górą do dołu przekreciłem sobie żeby lepsze dostęp mieć do spawania ;) także ten problem odpada co z obserwacji to to że śruba poprostu zintegrowała się ;) z tulejką silentblocka ot i cały problem narazie nie robie nic przez 4 dni przy nim bo mnie biała łapie jak to widze heh może jest ktos kto w miare dobrze zna się na trooperkach najlepiej z podkarpacia i ma pare rad najlepiej na miejscu bo będe ściagał głowice i robił zaworki uszczelniacza i pieścionki i tutj moje pytanie czy silnik ma w sobie jakieś niespodzianki w stylu jakiś lewy gwint lub czy cos

: czw sie 21, 2008 8:31 pm
autor: h5n1
nie... chyba najwieksza niespodzianka jaka moze Cie spotkac sa zaworki uszczelniacza no chyba ze bedziesz rozbieral silik do gory nogami i zamiast glowicy odkrecisz miske olejowa:)

: czw sie 21, 2008 10:41 pm
autor: matee2
nie no aż takiej niespodzianki sobie nei zafunduje czyli mówisz że raczej bezproblemowo oczywiście mowa o silniku 4ZE1 czyli 2.6b

: wt sie 26, 2008 4:56 pm
autor: majch
Mam problem ze zdjeciem dolnego wahacza. Poodkrecalem wszystko, zdjalem drazek ale wybicie tej sruby z wieloklinem to jakas masakra. Zawieszenie w tym egzeplarzu nie bylo rozbierane od nowosci za to kilka razy zabezpieczane jakims biteksopodobnym gownem. Macie jakies madre rady ?

: śr sie 27, 2008 8:06 am
autor: matee2
mój wachacz i tak był kaput wiec szlifierka i jazda :) a mądre rady brak sam głowiłem się nad tym troche i nie uradziłem nic