Jakie radzicie auto kupić do 16000zł

Frontera, Monterey

Moderator: Mroczny

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » śr wrz 14, 2005 10:05 am

Aha i jeszcze jedno, nie ciśnieniuj bo nie o to chodzi :)2 :D
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: mik » śr wrz 14, 2005 11:12 am

Wiechu pisze:Pewnie, że "jak się dba, to się ma".
Swiadomy użytkownik to i syreną będzie jeździł latami bezawaryjnie.
Chodzi o to, że niektóre wymagają "mocniejszej troski " :)21
Zgadzam sie z Toba w 100%

Np samochodem wymagajacym "mocnejszej troski" jest Nissan Patrol GR ( oczywiscie chodzi o nieszczesliwa glowice )

Frotka napewno wymaga troski jesli chodzi o traktowanie terenowe, poprostu na slabsze podzespoly ( zreszta jak wiekszosc drazkowahaczowcow ) ale na szosie ( a o tym jest ten post ) jest bardzo malo awaryjna. Ja swoja uzytkuje bardzo intensywnie i zero problemow.

A jesli chodzi o "jak sie dba to sie ma" to u mnie to dbanie to poprostu wymiana oleji, paskow rozrzadu, klockow hamulcowych, wiec sadze ze i w innych tez sie tak dba o auto ( chyba ze sie myle i inne to perpetum mobile )

Awatar użytkownika
Jarek
 
 
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Kraków - Rzeszów
Kontaktowanie:

Post autor: Jarek » śr wrz 14, 2005 11:39 am

mik pisze: Zgadzam sie z Toba w 100%

Np samochodem wymagajacym "mocnejszej troski" jest Nissan Patrol GR ( oczywiscie chodzi o nieszczesliwa glowice )

Frotka napewno wymaga troski jesli chodzi o traktowanie terenowe, poprostu na slabsze podzespoly ( zreszta jak wiekszosc drazkowahaczowcow ) ale na szosie ( a o tym jest ten post ) jest bardzo malo awaryjna. Ja swoja uzytkuje bardzo intensywnie i zero problemow.
To nieprawda i wroga propaganda, glowice w RD28T nie psują sie wcale, na forum psuja sie przede wszyskim frotki, to ze w realu jezdza ok to nie jest wazne :)21

a jak na forum ktorejs z legend pojawi sie nowy i mowi ze mu sie auto sypie to dostaje zjebe ze xxxx /tu wstawic nazwe legendy/ sie nie psuja i ze ma byc twardy hehe.. :)21

@mik wiec odpusc bo nie ma sensu :D

pzdr,
Jarek

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr wrz 14, 2005 12:44 pm

Piotrul pisze:Aha i jeszcze jedno, nie ciśnieniuj bo nie o to chodzi :)2 :D
nadinterpretujesz, ja nigdy nie ciśnieniuje tutaj, taki mam styl 8)
Piotrul pisze:]On jest alternatywą, ale dla cen benzyny, jesli jeszcze nie zrozumiałeś
ooo, a komu tu ciśnionko urosło? :)21...
...i alternatywą dla diesla, jak sam wcześniej pisałeś :)21
Piotrul pisze:to po co mamy gadać, przeca powiedziałeś
pogadamy oczywiście o "terenowości" gazownika :)21

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: mik » śr wrz 14, 2005 4:13 pm

Jarek pisze:@mik wiec odpusc bo nie ma sensu :D

pzdr,
Jarek
Zgadzam sie ze jest to walka z wiatrakami, ale czasami mam juz dosc wypowiedzi o awaryjnosci Fronter.
Sorry ale ja takowy samochod posiadam od 3 lat uzytkuje go dosc intensywnie ( wiekszosc czasu jezdzi z ciezka przyczepa ) czasami troche lekkiego terenu ( i nie sa to lesne drozki ) i naprawde nie mam jakis powaznych awarii, a po przebiegu 200 tys chyba moge sie w tym temacie wypowiadac.

Jesli autor tego postu zastanawia sie nad takim autem w wersji 5 drzwiowej to moge go smialo mu polecic. Na szosie jest komfortowy, ma duzo miejsca ( szczegolnie tylna kanapa to wypas jak rzadko w ktorym aucie ) i jesli ma sprawny przedni naped potrafi sobie bez problemu poradzic z szykanami do jakich zostal stworzony ( duzy snieg, piasek, blotne lesne drogi ) i napewno pokonuje je jak inne auta 4x4, tylko oczywiscie podstawa to jak pisalem sprawny naped i opony zapewniajace odpowiednia trakcje. A jesli ktos chce i liczy sie z kosztami to mozna i na wiecej sobie tym autkiem rowniez pozwolic :lol: ( to rowniez sam znam z autopsji ).

A pozatym czemu zle o tych autkach wypowiadaja sie ludzie ktorzy maja inne :lol: Zebym nie byl goloslowny to w mojej bardzo wk...wiaja mnie lozyska kol przednich. Caly czas sa delikatne luzy, mimo ich kasaowania i wymiany :cry:

Awatar użytkownika
Jarek
 
 
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Kraków - Rzeszów
Kontaktowanie:

Post autor: Jarek » czw wrz 15, 2005 6:46 am

mik pisze:
A pozatym czemu zle o tych autkach wypowiadaja sie ludzie ktorzy maja inne :lol: Zebym nie byl goloslowny to w mojej bardzo wk...wiaja mnie lozyska kol przednich. Caly czas sa delikatne luzy, mimo ich kasaowania i wymiany :cry:
Eee no, widzisz przeciez ze Wiechu to spec od frotek, jezdzil pewnie niejedna i zeby na nich zjadl skoro sie tak autoratywnie wypowiada, no i do wody sie nie boi wjechac :)21

pzdr,
Jarek

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » czw wrz 15, 2005 8:28 am

Mik napisał:
( szczegolnie tylna kanapa to wypas jak rzadko w ktorym aucie )
Tutaj miałbym maleńką uwagę, za nisko umieszczone siedzisko, uda nie mają podparcia i nogi sie szybko męczą. Na razie z tyłu wożę z reguły tylko dzieciaki i dla nich jest ok, ale boje się pomyśleć jakby wygladała jazda dorosłego przez kilka godzin. A może można to podnieść np. na podkładkach?
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
AndrzejS
 
 
Posty: 285
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 9:09 pm
Lokalizacja: 4x4 Nowa Ruda
Kontaktowanie:

Post autor: AndrzejS » czw wrz 15, 2005 3:10 pm

Piotrul pisze:Mik napisał:
( szczegolnie tylna kanapa to wypas jak rzadko w ktorym aucie )
Tutaj miałbym maleńką uwagę, za nisko umieszczone siedzisko, uda nie mają podparcia i nogi sie szybko męczą. Na razie z tyłu wożę z reguły tylko dzieciaki i dla nich jest ok, ale boje się pomyśleć jakby wygladała jazda dorosłego przez kilka godzin. A może można to podnieść np. na podkładkach?
Nie przesadzasz z tą kanapą :roll: ,
Toyota Hilux 3,0

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » czw wrz 15, 2005 3:58 pm

Jarek pisze: Eee no, widzisz przeciez ze Wiechu to spec od frotek, jezdzil pewnie niejedna i zeby na nich zjadl skoro sie tak autoratywnie wypowiada, no i do wody sie nie boi wjechac :)21

pzdr,
Jarek
jakieś kompleksy Cię męczą, czy to tylko błedy w interpretacji ? :)21

...to może wytłumaczę Ci moje intencje prościej
Nie jestem specem od frotek, ani od żadnych innych marek, nie wypowiadam się też autoratywnie tylko subiektywnie, to drobna różnica. Znam dośc dobrze to czym jeżdżę, miałem i mam do czynienia na codzień z kilkoma innymi markami (m.in. z oplem eksploatowanym przez kilka lat przez kumpla). Frotkę oceniam przez pryzmat uzytkowania własnie tego przecietnego egzemplarza, z podobnego rocznika, w odniesieniu do nissana terrano.
Niestety wypadła dość blado, mimo, ze była eksploatowana przez "świadomego uzytkownika". Kupił ją w 95r. miała 2 lata wtedy. 90% uzytkowania to miasto. Nie bedziemy sie już licytować co, kiedy się sypało. Generalnie było słabo, ale wytrzymał z nią 6 lat ( wiesz, kiedyś trudniej kupowało się terenówkę na rynku wtórnym). Zamienił na terrano, tylko rok młodsze. I absolutnie nie jest to bezawaryjne auto, natomiast upierdliwości występują znacznie rzadziej, a i znacznie łatwiej o alternatywę dla ASO. Nie występuje problem "jeśli działa przedni napęd" ( jak sami tu piszecie), trzeba bardzo starego, wymoczonego egzemplarza, żeby tak żarło ramę jak we frotce "na codzień". W międzyczasie przewinęły się jeszcze 2 inne egzemplarze ( terrano) z różnymi silnikami. Jakość bardzo wyrównana. W przeciwieństwie do opli, które przyszło mi znowu oglądać ostatnio po placach.
NIkogo nie namawiam do zakupu nissana i nikomu nie odradzam opla. Przychodzi tu człowiek i pyta co kupić, ja polecam nissana nie opla, mam chyba prawo? Jesli nie, to proszę wyprowadź mnie z błedu.
"wjechać do wody"...dobrze, że dowcip Cię nie opuszcza, bo bym pomyślał, że bardzo raniłem tym co napisałem wcześniej :)21

aaa, a patrola nie lubię więc wycieczki po nim to nie do mnie :)21 , a tak w ogóle to najlepszy jest mój ford :)21

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » czw wrz 15, 2005 4:01 pm

AndrzejS pisze:
Piotrul pisze:Mik napisał:
( szczegolnie tylna kanapa to wypas jak rzadko w ktorym aucie )
Tutaj miałbym maleńką uwagę, za nisko umieszczone siedzisko, uda nie mają podparcia i nogi sie szybko męczą. Na razie z tyłu wożę z reguły tylko dzieciaki i dla nich jest ok, ale boje się pomyśleć jakby wygladała jazda dorosłego przez kilka godzin. A może można to podnieść np. na podkładkach?
Nie przesadzasz z tą kanapą :roll: ,
to samo jest też w terrano I.
żeby nie było watpliwości :)21
siedzi się tyłu conajmniej dziwnie, ale można sie przyzwyczaić. W dwójce, już ten problem nie występuje.

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: mik » czw wrz 15, 2005 6:47 pm

Wiechu pisze:Nie występuje problem "jeśli działa przedni napęd" ( jak sami tu piszecie),
aaa, a patrola nie lubię więc wycieczki po nim to nie do mnie :)21 , a tak w ogóle to najlepszy jest mój ford :)21
Zgadzam sie z Toba w zupelnosci ale z tym napedem to jest tak ze jak nie dziala to przez padniete sprzegielka piast przednich ( automaty ) w wiekszosci jak przypuszczam wynika to z tego ze wlasciciele nowych aut najczesciej nie maja pojecia jak one dzialaja i obsluga w ich wykonaniu wyglada najczesciej tak

przelacza na 4H i do przodu ( ok jak powoli i sie zalacza )
potem przelacza na 2H i ..... do przodu ( sprzegla nie wysprzeglili i...... po ktoryms razie przod odmawia posluszenstwa )
i potem z napedem na tyl jest to ulomne auto ( jak zreszta kazda terenowka z samym tylem - sprawdzone i porownane np z Toyota 70, Jeepem Cheeroke, Suzuki Samuraj )

A apropo Patrola to tak napisalem bo rzeczywiscie jest to jego slaba strona i nie dlatego ze jest to dla jakies zle auto. przeciwnie, zawsze bylem jego goracym zwolennikiem i nawet wiecej - aktualnie mysle o zmianie auta i prawdopodobnie bedzie to wlasnie Patrol GR. Jestem swiadomy jego ulomnosci ale mimo tego chce go i juz. :lol:
Ale Frontere mam i moge smialo powiedziec ze jest malo awaryjna mimo duzych przebiegow oraz czestego i intensywnego uzytkowania, zreszta autko to dalej pozostanie w mojej rodzinie i prawdopodobnie bedzie jeszcze dlugo i dobrze sluzylo :)2

Awatar użytkownika
Jarek
 
 
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Kraków - Rzeszów
Kontaktowanie:

Post autor: Jarek » czw wrz 15, 2005 7:28 pm


jakieś kompleksy Cię męczą, czy to tylko błedy w interpretacji ?

...to może wytłumaczę Ci moje intencje prościej
Nie jestem specem od frotek, ani od żadnych innych marek, nie wypowiadam się też autoratywnie tylko subiektywnie, to drobna różnica. Znam dośc dobrze to czym jeżdżę, miałem i mam do czynienia na codzień z kilkoma innymi markami (m.in. z oplem eksploatowanym przez kilka lat przez kumpla). Frotkę oceniam przez pryzmat uzytkowania własnie tego przecietnego egzemplarza, z podobnego rocznika, w odniesieniu do nissana terrano.
Niestety wypadła dość blado, mimo, ze była eksploatowana przez "świadomego uzytkownika". Kupił ją w 95r. miała 2 lata wtedy. 90% uzytkowania to miasto. Nie bedziemy sie już licytować co, kiedy się sypało. Generalnie było słabo, ale wytrzymał z nią 6 lat ( wiesz, kiedyś trudniej kupowało się terenówkę na rynku wtórnym). Zamienił na terrano, tylko rok młodsze. I absolutnie nie jest to bezawaryjne auto, natomiast upierdliwości występują znacznie rzadziej, a i znacznie łatwiej o alternatywę dla ASO. Nie występuje problem "jeśli działa przedni napęd" ( jak sami tu piszecie), trzeba bardzo starego, wymoczonego egzemplarza, żeby tak żarło ramę jak we frotce "na codzień". W międzyczasie przewinęły się jeszcze 2 inne egzemplarze ( terrano) z różnymi silnikami. Jakość bardzo wyrównana. W przeciwieństwie do opli, które przyszło mi znowu oglądać ostatnio po placach.
NIkogo nie namawiam do zakupu nissana i nikomu nie odradzam opla. Przychodzi tu człowiek i pyta co kupić, ja polecam nissana nie opla, mam chyba prawo? Jesli nie, to proszę wyprowadź mnie z błedu.
kompleks mam taki ze jak ktos pisze hmm... bzdziny na forum to mi sie az czasem nie chce odpisywac :)21 ale zrobie wyjatek :D

Ale zeby nie bylo cisnienia teraz na temat, frotka '96 jezdze ponad 4 lata i w sumie to wycisnalem z niej terenowo max co ma sens. Cobys nie posadzil mnie o markowy szowinizm to przymiezam sie do zmiany auta na siakiegos gr'a albo lc bo zjechalo do nasz tego duzo i jest w czym wybierac.

To co opisales w punktach to moze doswiadczenia kolegi, ale sa malo aktualne albo troche mijaja sie z prawda:

- moze kiedys faktycznie nie bylo szpeji do fro ale , ale teraz zdecydowana wiekszosc czesci eksploatacyjnych w tym /rozrzady, filtry, paski, klocki, drazki, koncowki wachaczy, krzyzaki, amorki, wiekszosc lozysk, wydechy itp.../ pomijajac juz szpeje do benzynowek i diesla 2.3 ktorych jest w sroc bo to przeszczepy z osobowych opli jest dostepna bez problemow. Dostepnych na rynku uzywek tez jest cala kupa. Jak obdzwonisz JC albo Westcara to dostaniesz wiekszosc szpeji.

- co do awaryjnosci to nie zdazylo mi sie zeby auto sprawilo mi jakis problem w codziennym uzytkowaniu, nic sie nie sypie. Zjechalem tym autem duzy kawal Europy i zero problemow. Mam kilku znajomych z frotkami i tez nie zdazaja im sie jakies specjalnie natretne awarie.

- co do diesli, to fakt, 2.3 slabawy, 2.5 vm ma hmmm.. rozne opinie /choc o ile pamietam to na forum Jeepa ktos dzielnie bronil go wlasna piersia :)21 / a 2.8 ma opinie ze wal lubi wyjsc bokiem. Moj 2.8 przekroczyl licznikowo 200kkm /a ze kupowalem auto dosc swiadomie i robilem rozeznanie to realny przebieg ma kolo 300/. Silnik chodzi zajebiscie, z wiekszych robot przy nim zrobilem regulacje i wymiane wtryskow.

- nie wiem co rozumiesz przez dostepnosc szpejow off-road, ale ja rozumiem to tak, do drazkowachaczowcow klasy tyrana czy frotki najistotniejszym szpejem sa opony, pozniej ew lift zawieszenia i zdezak, wyciagarka/blokada to juz ekstrawagancja ale jak sie ktos uprze to mozna. Wszystkie wymienione szpeje sa do fro dostepne, tylko pytanie po co skoro to auto dedykowane do jazdy po czarnym, wyjazdy w gory na narty albo do domku w lesie. A o takie auto kolega pytal w tym poscie.

- co do wnetrza to sie zgodze ze nie jest najpiekniejsze, ale ilosc przestrzeni dla kierowcy i pasazera na glowe bije gr'a czy terrano II

Modele fronter z poczatku produkcji cierpialy faktycznie na choroby wieku dzieciecego, po zmianach 95/96 wiekszosc problemow usunieto, a moze po prostu kolega trafil na auto z lekka zajezdzone ?

Problemy w uzywanych autach z napedem part time 4x4 wynikaja glownie z niewiedzy uzytkownikow, z reszta gosc ktory sprzedawal mi fro zachwalal jak to nie zajebiscie wygodnie i bezpiecznie jezdzilo mu sie na czarnym z 4x4., a pewien kolega na forum pisal ze jak mu sie automatyczna blokada auto lock hub zapina to wkleja sie bardziej hmm...

Moje zdanie na temat frontery jest takie: nie jest to auto do zabaw w terenie, za to jako pojemne auto rodzinne, do ciagania lawety, lajby, wyjazdu w gory, czy do domku pod lasem nadaje sie bardzo dobrze. Zwlaszcza ze dzieki jak sam pisales niskim cenom i duzej dostepnosci mozesz kupic mlode auto i bez pakietu startowego. Jesli kupisz auto z glowa sypac sie nie bedzie i nie trzeba do tego specjalnej troski tylko normalnego traktowania.

Nie diluje uzywanymi frotkami, nie pracuje w oplu i generalnie wala mnie flame warsy i posty xxx sie nie psuje. Mysle sobie tylko ze jesli pisze sie o jakim samochodzie to warto miec szersza wiedze na temat a nie opierac sie na doswiadczeniu kolegi. Jasne ze masz prawo do wlasnego zdania i doradzasz co uwazasz, fajnie ze chciales pomoc i doradzic koledze, ale jak twierdzisz np: ze do fro nie mozna dostac wiekszosci czesci poza aso to dalece mijasz sie z prawda i slabo doradzasz

aaa, a patrola nie lubię więc wycieczki po nim to nie do mnie :)21 , a tak w ogóle to najlepszy jest mój ford :)21
moj kolega byly wlasciciel forda mawia ford h... wort ale niechybnie sie myli , ja tam do fordow nic nie mam :)21

o kuzwa ale sie naklawiszowalem :)21

pzdr,
Jarek

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » czw wrz 15, 2005 8:14 pm

Jarek pisze:ale ilosc przestrzeni dla kierowcy i pasazera na glowe bije gr'a czy terrano II
z GR się zgodzę, ale z T II, to chyba trochę już pojechałeś :)21 . Najeździłem się długą frotą, jeżdzę T II ( to ten ford g... wort :)21 ) i miejsca w nim nie brakuje, a już na bank nie jest go mniej niż we frotce, o bagażniku w długim nie wspominając ( wyjmując oczywiście 3 rząd siedzeń )

poza tym zamykamy debatę, kazdy wie swoje i sie przekonać nie da.
Pamietaj tylko, że doradzamy własnie zakup auta za kilkanaście tysiecy. A to własnie bedą w przypadku frotki, te pierwsze niedorobione ( jak sam słusznie zauważyłeś) egzemplarze. Terrano I to już całkiem dojrzałe auto z tych lat.
I dlatego uważam, że będzie lepsze 8) .

aaa, ten nasz przypadek nie był "zajeżdzony". Miał niecalą stówe przelotu i był krajowy. Udokmentowany.

Pozdrawiam :)

P.S. Obiecuję, że sie już w Waszym dziale nie wychylę, naprawdę. :)21

Awatar użytkownika
Jarek
 
 
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 02, 2003 8:21 pm
Lokalizacja: Kraków - Rzeszów
Kontaktowanie:

Post autor: Jarek » czw wrz 15, 2005 9:05 pm

Wiechu pisze: poza tym zamykamy debatę, kazdy wie swoje i sie przekonać nie da.
Pamietaj tylko, że doradzamy własnie zakup auta za kilkanaście tysiecy. A to własnie bedą w przypadku frotki, te pierwsze niedorobione ( jak sam słusznie zauważyłeś) egzemplarze. Terrano I to już całkiem dojrzałe auto z tych lat.
I dlatego uważam, że będzie lepsze 8) .
za 16-17 trafisz juz nowszy model po liftingu, na sprezynach..
Wiechu pisze:
P.S. Obiecuję, że sie już w Waszym dziale nie wychylę, naprawdę. :)21
Luz.. przeciez dzieki temu cos sie dzieje :)21

pozdrawiam rowniez :D

Jarek

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » pt wrz 16, 2005 7:49 am

Uff, ale sie temat rozzzzciągnął, ale nie bede już zaogniał bo wszystko już powiedziane/napisane. Ale
AndrzejS napisał:
Nie przesadzasz z tą kanapą
Nie przesadzam. A co nie miałeś okazji siedzieć z tyłu? Ja miałem i wiałem stamtąd, dobrze że jestem kierowcą. Mówie tylko o wysokości siedziska, reszta miodzio.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
AndrzejS
 
 
Posty: 285
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 9:09 pm
Lokalizacja: 4x4 Nowa Ruda
Kontaktowanie:

Post autor: AndrzejS » pt wrz 16, 2005 4:09 pm

Przyznaję że nie siedziałem - jestem kierowcą :)21 . Powiem więcej, wierzę wam na słowo i nie będę próbował :wink:
Toyota Hilux 3,0

Awatar użytkownika
mik
Posty: 2077
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:23 pm
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: mik » pt wrz 16, 2005 9:27 pm

Z ta kanapa tylna to mnie chodzilo raczej o przestrzen na nogi ( w wersji Long ) poprostu jest duzo miejsca miedzy przednimi i tylnimi fotelami,a w innych autach 5 drzwiowych to czesto sie siedzi z kolanami pod broda ( oczywiscie to przenosnia - zeby sie ktos znowu nie cisnieniowal :lol: )

ODPOWIEDZ

Wróć do „Opel”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość