
a na ostrych podjazdach to się spokojnie jeździ panie Jarku

Moderator: Mroczny
wedlug moich danych to plynu chlodniczego (autodata):Piotrul pisze:Plochu, jakbyś zajrzał do tej książeczki i zapodał ile płynu chłodniczego wchodzi do układu (bo toto jakieś podejżane 2 chłodnice itp..), no i przy okazji co ile olej w silniku, stawiam na 10kkm?
wiesz nie wiem czy to dobrze czy zle, ale ja zostalem nauczony kiedys takiej zasady, ze syntetyk co 12k wymienialem, pol-syntetyk co 10k, a mineral co 8k. robilem tak w kilku samochodach i musze powiedziec, ze motorki bardzo dobrze sie trzymaly.Piotrul pisze:Dzieki Plochu !!
Ale te 8kkm to chyba bardziej na czuja ?? niż wg książki ?? Ale lepiej częściej niż rzadziej.
Stary - trafileś w sedno. Własnie dokladnie takie przeznaczenie ma mieć mój wózsuziXL pisze: jezeli ktos szuka auta nazwijmy to lekko terenowego i podaje przyklady takie jak Range Rover albo Grand Cherokee to rozumiem, ze szuka naprawde wysokiego komfortu, a wtym przypadku monterey jest moim zdaniem lepszy niz frontera
Jakbyś mnie znałsuziXL pisze: wyobrazmy sobie wcale nie zadka sytuacje gdy sobie ktos wybudowal dom i do asfaltu ma 300 m i kazdej jesieni i wiosny c.hu.j go strzela bo albo nie moze wyjechac, albo wrocic i caly jego offroad to te 300 m ale za to jekze cholernie upierdliwych gdy masz plaskacza i wcale nie ma ochoty rezygnowac z komforu podrozowania, wtedy terenowka oferujaca zblizone do vanowych warunki jest jak znalazl i to raczej mialem na mysli
nie kazdy ma ochote upalac, albo taplac sie godzinami w blocie (ja na ten przyklad lubie) i trzeba go zrozumiec, a terenowke kupuje bo ma ochote wreszcie sie uwolnic od walki z blotem
Generalnie biorę pod uwagę opcję sprowadzania wozu ze szkopowni. Nieco patrzyłem bedąc ostatnio w Luksemburgu i południowo - zachodnich niemczech.Lachu pisze:ostatnio slyszalem ze z niemiec to juz trudno za dobre pieniadze cos dobrego trafic, czesto padaczki sie trafiaja a tam na miejscu trudno dokladnie sprawdzic, lepiej chyba nastawic sie na stan techniczny i wybrac ktoras ze sprawdzonych marek, niz upierac sie przy jakims konkretnym modelu, miłej jazdy nowym wozem
To jasne. U mnie jeśli sypnie to jest śniegu góra po kolana, może nieco więcej. Po maskę nigdy jeszcze nie było - bo teren jest dość równy i jedynie zawiewa miejscami.Marcin-Kraków pisze: W lecie jest to droga do 3 domkow letniskowych w zimie, jak nie wiesz to nawet drogi nie znajdziesz.
Teraz mam dlugiego GR-a i w porownaniu z Montereyem jest bardziej toporny ale i bardziej wytrzymaly. Rozwaz to. Ja bardziej teraz polecam GR, ale zona do dzis nie moze mi wybaczyc ze pozbylem sie Montereya ktory byl dla niej wygodniejszy.
Tak wiec 4x4 to dobre rozwiazanie dla ciebie PiotrzeK, ale nie przecej jego mozliwosci.
To oczywiste. Moja kumpela mieszkająca w sumie niedaleko ode mnie zaposiada wynalazek pt Subaru Legacy Outback '02KOBZI pisze:uffff stary ale litanii miałem na 10 min czytania.
Ale jak bym miał tylko wybierać auto do dojazdu w śniegu i błocie jakieś 400 czy ileś tam metrów to obojętne jakie 4x4 to będzie i tak kolosalna różnica (nawet panda)
Mam nadziejęKOBZI pisze:a jak masz 40 kPLN to nawet możesz wybrzydzać![]()
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości